O wszystkim i o niczym

no ja biegania to wcale nie mam,czasem idę na siku do klopa i po wodę na herbatę.Kiedyś zdarzyło mi się przebiec kawałek,ale to był pojedyńczy przypadek.koleżankę z pracy goniłem:)

lubię czytać,ale jeśli już dwie osoby twierdzi zgodnie że to gniot jest jakiś,to ja na pewno się nie skuszę.

@ burmasek: Czekam na relacje z zumby :) jak ja dzisiaj zdania sklejam ;) w ogóle bez ładu i składu. Dziś mam wolne od pracy więc muszę sobie czas zorganizować dlatego czytam, bo rzadko kiedy mam weekend wolny i nie jestem przyzwyczajona do nic nie robienia. Także nie chodziło mi o to że mogę w pracy poczytać :P *** A Grey to jeszcze pół biedy gdyby był ciągle taki "zły" ale nie musiał w drugiej części stać się słodko-pierdzącym Christiankiem :)

elo ja też z lubelskiego gdzie to dzik ratował pobliskie miasto:-) pogoda spoko jak na przedsionek zimy.wyłamię się i powiem że nie pracuję:'-(

oj,nie kojarzę tego dzika:o nie pracujesz dziś czy wogle nie pracujesz?

Red z tym czytaniem ksiązki w pracy to do faceta:) Facet to miałeś szczęście,że choć troszkę pobiegaleś za tą koleżanką:D hehe o kurka wodna nie kojarzę miasta jeśli chodzi o tego dzika :D

już po baletach?

zaraz,zaraz,coś mi świta,ryki,łęczna?ale nie strzele co by nie spudłować.

szukam pracy:-) wieczny urlop trwa od czerwca:-(

no gg facet dobrze trafiłes! to drugie

dużo czytam w pracy dziennika lubelskiego,kuriera,tam często opisują różne legendy z regionu,tak mi coś świtało między rykami a łęczna,chełm odrzuciłem od razu bo tam był bieluch.

dużo ofert jest na tablica pl i na gowork

@ burmasek: chyba czas na kawę skoro aż tak nieprzytomna jestem :D *** @ gość od dzika: a u mnie pracy pod dostatkiem ale ludziom się nie chce pracować i ogłoszenie wisi od czerwca ;)

Red,to dawaj to ogłoszenie.:-) hmm jest duźo ofert,dla ludu z grupą,studentów,call center no i odpadam:-(

to wyżej to moje:-)

Dziku ;) do galerii potrzebują sprzedawcy i vm ;) Sklepy: Cropp, Reserved, Medicine i 4f :)

to gdzieś w lublinie? z tego co się orientuje? jak myślisz bez znajomości obsługi kasy,dziwny styl ubierania i pyskata przejdzie? w jednym zawodzie mi to pomagało:-)no ale jak jest się innym to trzeba go zdeptać i tak o to zostałam ofiarą mobbingu:-(

w mieście bielucha niestety ;) hmm pewnie, że Twoje cechy by Ci tu pomogły :)

Przykro mi w sprawie mobbingu :) a co do kasy to owszem u nas przyszlo dużo osób bez tej umiejętności i dało radę :)

Zaraz sie okaze ze wszyscy na kafe sa z lubelskiegoO:-)

coś się znajdzie ale dzięki za info.:-) z ogłoszeniami to ja nawet śpię:-) szkoda tylko że pracodawcy chcą studentów itd.posrana ta polityka pracy... mam na oku jedną fuchę,płaca ryczałtowa,mi bardziej zależy na byciu między ludem niż kasa:-)

mobbing dał mi doświadczenie,co cie nie zabije to wzmocni:-) ale było gorąco,oj było...w instytucji państwowej! jestem mądrzejsza o to doświadczenie i wiem że są ludzie gorsi od hitlera! ja wyszłam z tego z twarzą...

hello!ja po zumbie ahahaha ale śmiesznie :D bo tam ukladu nie uczą tylko od razu jedziesz:) wycisk niezły,pośmiałam się bo nie raz w przeciwną stronę noga mi uciekała ale jakoś tam dalam radę-bluzka mokra na plecach,ja czerwona jak burak ale fajnie było,do tego pół godziny rowerka a jutro pilates

słyszałam ,że w galeriach też trzeba mieć znajomości żeby sprzedawcą zostać :(

a ja uskuteczniam chodzenie:-) moja pasja.gdzie nogi poniosą. no tak, wszędzie trzeba mieć znajomości...

też lubię chodzić a teraz jak wykupiłam karnet to na bieżni chodzę.Nie lubię zimna na dworze więc mi to pasuje

no zima puka do nas i to dobre rozwiązanie by wykupić karnet. dla mnie nie ma przeszkód, idę i już:-) zimna to chyba nikt nie lubi.

pewnie nikt nie lubi ale mi wyjątkowo przeszkadza ;) zbudziłam się wyglodniała po tej zumbie,wcinam śniadanie choć mam do pracy na 8.Miłego dnia i ladnej pogody:)

:-) miłego dnia

halooo!!!co tu tak cicho??? jestem po pilatesie-super sprawa,ćwiczyłam pierwszy raz godzinę a myślalam ,że to pół:D