Gość gość Napisano Listopad 2, 2013 Hej! Nie daje mi spokoju jedna rzecz. Jetem singielką . Mimo to bardzo chciałabym być w związku. Ale NIE ZA WSZELKĄ CENĘ. Mam własny typ faceta,który mi się podoba : inteligentny, zabawny, towarzyski (ale,żeby też z tym nie przesadzał). Rzadko zdarza mi się,ze natrafiam na takiego typa. Ale jeśli już,to mój związek trwa 2,3 miesiące. Męczy mnie to już.. Nie potrafię związać się z facetem, który nie jest w moim typie. Po prostu nie umiem takiej osoby przytulić,pocałować..Nie umiem flirtować z osobą,która mi się nie podoba..Nie chcę ranić czyjiś uczuć. Czy sama siebie skazuję na samotność?.. Trafiałam na osoby w moim typie.Za którymi szalalałam. Więc chyba nie mam zbyt wybujałych wymagań.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach