Czuję się niepotrzebna

Czy ktos tez sie tak czuje? Kazdy wekeend spedzam sama.. moje kolezanki z facetami moja przyjaciolka miala sie ze mna spotkac ale chyba zapomniala, bo sie z facetem umowila nawet nie chcieli chyba mnie odwiedzic bo nie odp kiedy jej zaproponowalam, a ja nawet nie probowalam jej przypominac. Kiedys jak ja mialam faceta to czesto odwiedzalismy znajomych i mielismy tez czas dla siebie. Ludzie zawsze maja czas dla mnie ale to jest godzinka dwie przed praca gdzie tak na prawde nie mozna zajac sie czyms sensownym. Ja nie mam faceta, bo jakos nie moge nikogo spotkac i jest mi przykro ze wszyscy zostawiaja mnie sama, wiedzac ze mi bd przykro samej. Nawet sama proponujac cos wykazuja checi ale potem sie nie odzywaha. Zawsze jestem na wszystkich zawolanie, jak mnie potrzebuja to jade chocby sie walilo i palilo, a na prosbe zeby mi ktos w czyms pomogl odpowiadaja ze nie ich sprawa. Ja udaje ze mnie to nie rusza, codzien budze sie ze lzami w oczach, ludzie zawsze mnie postrzegaja jako wesola i optymistyczna osobe bo ciesze sie kazda ta krotka chwila, ktora moge z kims spedzic. Wstyd mi czasem bo ludzie na studiach w pracy opowiadaja mi co robili ciekawego w wekeend pytaja co robilam, czasem sciemniam a czasem mowie wprost ze siedzialam w domu, to sie mi dziwia czemu ze dlaczego tak nie wierza mi, ale tak jest. Jest tu ktoś kto chciałby pogadac tutaj o byle czym dla zabicia czasu?

A z jakiego jesteś miasta?

Okolice Płocka

nie jestes sama w tym temacie,dla kolezanki jestes zagrozeniem,kobieta samotna nie jest mile widziana wsrod par,poszukaj sobie znajomych takich ja ty tez samotnych,jak tez nieraz czuje sie samotna i wtedy dzwonie do kolezanki i pytam czy moge do niej wpasc do pracy,na szczescie tez jest samotna a pracuje w barze wiec mam i od razu towarzystwo,pozdrawiam

Tak wiem ale jakos kazdy juz jest z kims w paczce,w parze. Kiedys mialam paczke ale sie rozbila... kazdy poszedl w swoja strone. Chciałabym poznać właśnie kogoś dla kogo bd wazna obojetne czy bylaby to przyjazn czy milosc. Ide napic sie wodki z moim bratem ciotecznym choc pewnie predko wroce bo siedzi ze swoja dziewczyna jednoczesnie z moja dobra kolezanka sam widok jak sie mizdrza na moich oczach mnie odraza, ale tak to juz jest jak ludzie nie maja rzdy szacunku, ale mi chodzi tylko o to zeby sie napic ... pewnie niedlugo i tak tu wroce.

I wyszlo szyglo z worka. Taka przyjaciolke mam.. byla idealna, zawsze mowila i nawet wczoraj ze tez jestem dla niej wazna ze nie jestem sama bo mam ja. Chcialam sprawdzic czy mnie nie oklamuje i napisalam jej zeby do mnie przyjechala ze swoim chlopakiem na kawe i ciastko to odrzucila moje polaczen ie i wylaczyla tel. Nigdy jej nie sprawdzalam, bo jej ufalam, mowila ze taka nie jest, po prostu jej nie jestem potrzebna juz :( Zapewne jutro wymysli jakas bajke bo jestem jej potrzebna zeby ja wspierac w trudnosciach ech ludzie dlaczego mnie zawodza choc wsoczylabym za nimi w ogien. Do d**yz takim zyciem.