Zamierzam wziąć się za siebie

Paskudny spłowiały kolor na głowie zmieniłam na nowy i świeży, w tygodniu zapiszę się na siłownię albo zacznę ćwiczyć w domu :) Nie jestem gruba ale przydałoby się poprawić kondycję i trochę rozciągnąć. :P Będę częściej dorabiać w weekendy i zacznę się ubierać jak człowiek. A najważniejsze to wezmę się w końcu za naukę, bo ciężki rok na studiach. Nie będę tak jak w poprzednim brać się za naukę przed samym egzaminem a potem biegać jak z piórem w doopie z przerażeniem, że nie zdam :P Mam tylko nadzieję, że uda mi się to wszystko a nie jak zwykle za tydzień stwierdzę, że dobra dobra, nie chce mi się :D :o