Amerykanie a Polacy

Byłam u znajomej w Nowyn Jorku.Wróciłam i dopiero widze jak Polacy sa zamknieci i nieśmiali.Bez porównania .Nie jest tam rózowo,dużo bezdomności i biedoty,ale na ulicy mozna bez problemu porozmawiać z obcym człowiekiem.U nas nie wszyscy sa żli i niemili,ale ludzie sa bardzo nieufni.Tam tego nie ma.

Zapomniałam jeszcze dodać, że w NY obrabiałam balasy bez zbędnych ceregieli i z siarczystym połykiem.

to chyba nie w tym NY byłaś ja bywam u mnie bywają mieszkańcy NY i powiem że to prostaki na mksa i obok nas stać nie powinni

A smak Amerykańskiej knagi jest niepowtarzalny.

ja obrabiałam głównie murzyńskie pały ;)