sposob na tesciowa

Ja sobie radzic z teściowa ( matka męża )??? Pomóżcie jk wy radzieckie sobie z rodzina męża ?

po kolejnym, nazwaniu mnie wyrzutkiem i żebym "w********ala z domu" przez tescia i po kolejnym sprzataniu rzygowin pijaczki-tesciowej IGNORUJE ICH i zbieram na mieszkanie...

ja sobie nie radzę:(

Jedyny sposób na relacje z teściową to własne mieszkanie! Przekonałam się jak trudno jest życ z rodziną męża, i to nie tylko z teściową, ale z teściami i z bratem męża i jego żoną. Mój mąż na początku pukał się w czoło jak mówiłam mu, że musimy mieszkac osobno, że nie da się życ razem i że kiedyś na pewno będą jakieś problemy. Nie wierzył mi, mówił że przesadzam. A teraz? TERAZ mamy w planach budowę własnego domu. Już nie możemy się doczekac kiedy będziemy już na swoim. Teraz mój mąż mówi że jak tylko nam wypalą wszystkie plany to się wynosimy i będziemy miec święty spokój. Uwierzcie mi, że na początku może byc super, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dochodzą różne problemy. Wspólne opłaty, gotowanie, jedzenie, zajmowanie łazienki, bałagan, przyjmowanie gości. Zero prywatności i swobody! Ciągle jakieś pretensje, a to że znajomi u nas za długo siedzieli (do godziny 23), a to że byliśmy za głośno. Niby racja, bo jesteśmy u nich, nie u siebie. Dlatego chce stąd uciec jak najszybciej! O niczym innym teraz nie marzę!