Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dostałam mandat za szczeniaka

Polecane posty

Gość gość
Przywieś sobie na czółku tabliczkę, że twój pies nie gryzie. ale dajesz głowę za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od owczarka
A no daję głowę....ta pierdoła zwiewa przed jamnikiem z klatki obok....a poza tym chodnik jest dla ludzi a nie gościa powyżej...odstrzelić to ciebie by trzeba było za te poglądy...nigdy dotąd nie spotkałam się na ulicy z nikim przerażonym..mało tego na wczasach w domkach ludzie byli psem zachwyceni w tym posiadacze dzieci i jeszcze nam dziękowali za święty spokój bo non stop się z nim bawiły...jak się boisz psa to pomyśl że ciebie ludzie tez się mogą bać szczególnie z takim pyskiem(w sensie pyskowania) m spróbowałabyś ze mną na żywo to uwierz mi że odstrzeliłabym cie chętnie pierwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to przepraszam to już nie można wyjść z psem i porzucać mu patyka? Pies zawsze ma byc na smyczy? Dajcie mi przepis bo nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duży ten mandat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj zapłaciłam ten mandat. (200zł) Przekonaliście mnie tutaj i w domu też mi tak mówili ;) Pomimo tego uważam, że to niesprawiedliwe. Nie jednego psa miałam w życiu i doskonale wiem, że pies ma być na smyczy, tylko nie przewidziałam, że doczepią się do tak małego szczeniaka ( co innego taki szczeniak co na już ponad 3 miesiące, bez porównania), który ledwo jeszcze chodzi. Tak się składa, że psiaka prowadziłam na smyczy, choć część drogi do parku go niosłam, bo męczył się jeszcze. Zatrzymałam się w parku wyszłam z psem na trawkę i puściłam go z dala od alejki. Uczyłam go "podążania" za sobą na zawołanie :) ( przywołanie) przydatna umiejętność, która jak wiadomo jest niezbędna. A tu nagle oni, dosłownie wyrośli za mną :D Nie usprawiedliwiam siebie, bo uważam, że nie zrobiłam nic złego co innego jakby pies był nieco starszy ( na tyle żeby biec) teraz pytanie jak tu odpowiednio ułożyć psa, jeśli podstawowych komend takich jak właśnie przywołanie nie ma gdzie nauczyć? Takiej komendy nie uczy się szczenięcia w domu tylko w miejscach "rozproszenia". Oczywiście nie mówię, że od razu w parku, tylko na jakieś łące, która jak na lekarstwo. Niestety to wygląda tak jak ktoś napisał, że nawet nie ma psu gdzie patyka porzucać, a co dopiero czegoś nauczyć. Piszą w gazetach, w tv leci jak ludzie potrafią być okrutni wobec zwierząt, to karalne, ale czy pies chodzący CAŁY czas na smyczy i odwiedzający tylko te same miejsca, czuje się fatalnie, męczy się. Potem nie daj Boże zerwie się właścicielowi ze smyczy i długa.... komendy przywołania nie zna, bo przecież jest smycz. Tak jak w powiedzeniu " zachowujesz się jak spuszczony z łańcucha", a jak kogoś ugryzie, ze strachu, bo ogromna przestrzeń bez właściciela jest fascynująca i niebezpieczna zarazem? A zresztą można gdybać... mandat zapłacony. Na przyszłość będę psa puszczać na łące koło lasku :) gdzie bardzo mało ludzi się kręci ( no chyba, że psiarze), bo nie mam zamiaru zrobić ze swojego psa wariata, który się wszystkiego boi jeśli jest dalej niż na odległość 1m :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni musza miec cos odpalane z tych mandatow bo qrwa w cuda nie wierze, jesli nie to po prostu najwieksi idioci ever.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty pewnie jestes z wiekszego miasta co? bo ja mieszkam w Lodzi i tu spotykam sie z tak hardcorowymi textami ze uszom nie wierze, w miescie rodzinnym nie znam ani jednej osoby ktora nosilaby np woreczki na kupy, albo musowo miala trzymac psa na smyczy..i nie chodzi tylko o policje bo tu w Lodzi nawet matka z dzieciakiem ma pretensje ze boi sie dziecko puscic bo pies sam lata no masakraaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z mniejszego miasta niż Łódź. Miasto rozbudowane, wszystkie "zielone obiekty" praktycznie zabudowane. Za miastem lasy, łąki i góry, ale kur... i tak mandat można za psa dostać ! W lesie zakaz, na łąkach zakaz, w górach? Można ale trzeba się czaić przed "strażą leśną". Aha dodam jeszcze że teraz wprowadzili całkowity zakaz WCHODZENIA z psem do lasu, nawet jakby był na smyczy! Nie wiem, ale ja się czuję jako właścicielka psa dyskryminowana. Miałam też kiedyś psy i pamiętam, że tak nie było jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie, którzy boją sie psów, powinni się leczyć a nie siać swoje obawy o byciu zagryzionym i poszarpanym przez szczeniaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem ,co zrobic z moimi pop***onymi sasiadami .mieszkam na wsi i o 6 rano wypuszczaja psa codziennie ,a to bydle szczeka mi pod oknem do 7.......goni wszystkich..mozna zwracac uwage wlascicielom i nic.........bo jak powiedzial ,co to go obchodzi pies ma sobie polatac i pogonic troche :D szlak mnie trafia od 3 lat,a prawie od 4 juz nie mam sily :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×