Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papierowamarionetka

Matka się znęca nade mną

Polecane posty

Gość papierowamarionetka

Moja matka od zawsze miała do mnie pretensje, zwłaszcza jak byłam młodsza. Teraz mam 17 lat. Jak byłam młodsza, gdzieś tak podstawówka moja matka biła mnie, obrażała, niszczyła moje rzeczy. Bita byłam skakanką po plecach i zawsze wtedy mówiła: "Haha! Ale będziesz miała ślady, wszyscy w szkole będą się z Ciebie śmiać". Jak nie skakanką to paskiem. Nie istotne co zrobiłam i tak była wielka awantura np. nie posprzątałam pokoju to weszła i zaczynała wszystkim rzucać i niszczyć przy czym bez obelg typu Ty k**wo itd.się nie obyło. Jak podrosłam, nie pozwalałam już się jej bić skakanką ani paskiem, byłam sprytniejsza. Ale awantury zaczynały się np. o oceny. A najgorsze w tym wszystkim było to że w jednej chwili mnie bije, nienawidzi, krzyczy i poniża a za chwilę przytula i mówi, że to już się nigdy nie powtórzy, tylko, że to były kłamstwa. Teraz jest jeszcze gorzej, obelgi są co raz okrutniejsze a i nie omieszka mnie bić, bronię się ale jest silniejsza. Już 2 razy zdarzyło się, że udusiłaby mnie. Nie raz słyszę groźby typu: zabiję Cię i będę miała święty spokój. Odkąd mam chłopaka, który jest mi wsparciem jest coraz gorzej. Nęka jego rodzinę telefonami a mnie oczernia mówiąc że biorę narkotyki i jestem d****ą. Pomocy, ja już dłużej tak nie mogę, a nie wiem co robić. Mam już myśli samobójcze. Myślałam o pójściu na policję, ale to nic nie da. Pouczą ją a jak wrócę do domu będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejcu wyprowadziłabym sie jak najszybciej. Poproś o pomoc babcię czy kogoś innego z rodziny. Nie daj się zniszczyc, bo pewnie jestes bardzo wartościową osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejcu wyprowadziłabym sie jak najszybciej. Poproś o pomoc babcię czy kogoś innego z rodziny. Nie daj się zniszczyc, bo pewnie jestes bardzo wartościową osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowamarionetka
Niestety nie mam do kogo się zwrócić o pomoc. Moja ciocia i dziadek nie chcą mi wierzyć, twierdzą, że to moja wina. Udało już się jej mnie zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×