Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem gruba a mimo wszystko ktoś chce się ze mną umówić

Polecane posty

Gość gość

Mam 24 lata. Wcześniej zdarzało się, że ktoś mnie zaczepiał i prosił o numer (dwa razy chyba), albo że jakiś kolega ze studiów dwuznacznie zagadywał. Nigdy nie brałam tego na poważnie, bo nie uważam, że zasługuję na uwagę i ktoś mógłby chcieć się ze mną umówić. Jestem gruba (nie będę podawała wagi bo się wstydzę), ale staram się o siebie dbać. Wiem, że to niewiele daje, bo gruby człowiek nieważne jakby o siebie dbał, nadal będzie obleśny. No ale do rzeczy. Ostatnio poznałam pewnego faceta. Jest naprawdę przystojny, diabelnie inteligentny, wykształcony, szarmancki - ogólnie "och" i "ach". No i zaczyna się problem. Zapytał, czy zgodziłabym się gdzieś z nim wyjść. Początkowo powiedziałam, że tak, czemu nie. Kiedy wróciłam do domu, zaczęłam o tym myśleć i zdałam sobie sprawę, że na takiego faceta nie zasługuję. Boję się, że chce zabawić się moim kosztem, albo zobaczyć jak to jest umawiać się z takim wieprzkiem. Zastanawiam się jak delikatnie mu odmówić. Co zrobić, żeby nie domyślił się, o co chodzi i się nie skompromitować, skoro już się zgodziłam. Pomóżcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Godzilli się miłość uj****a :D no raczej nie traktuje cię poważnie, może sobie znaleźć równą sobie lub jest bardzo przeciętny (i nie tylko z wyglądu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, ale pytanie brzmiało trochę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym zakładem też mi przyszło do głowy. jeżeli to byłaby prawda, chyba bym się załamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem gruba a mam cudownego faceta od dłuższego czasu, takze... ;) Co prawda teraz powoli sobie chudnę, mam do zrzucenia jeszcze jakieś 20 kilo, ale jak go poznalam, bylam 10 kilo grubsza niz teraz. Jestesmy razem 3 lata. I nie chudne dla niego, a dla siebie, zeby nie bylo. Choć on bardzo mnie wspiera i wrecz podsuwal mi jedzenie na poczatku mojej diety bo oszalalam i zaczelam jesc tyle co nic. Dopiero później doszlo do mnie ze najlepsza dieta to mż i ruch. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze byłam grubsza, ale kilku facetôw fajnych miałam. A od 13 lat mam cudownego męża. Schudłam sporo, ale i tak mam nadwagę. Nie wszyscy lecą na kości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22 12
Poza tym dajcie spokoj z tym zakladem, autorka ma 24 lata, a facet o ktorym pisze na pewno jest w podobnym wieku. W zaklady to mozna bylo sie bawic w wieku nastu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, cieszę się, że Wam się ułożyło. Ale ja pytam, co zrobić, żeby nie wyjść na kretynkę i delikatnie go spławić. Nie chcę się rozczarować. A może więcej: nie chcę skazać kogoś na życie z taką osobą jak ja. Pewnie tego nie zrozumiecie, ale uważam, że nie jestem warta nikogo. Gdybym miała więcej siły psychicznej, pewnie bym się zabiła, ale na razie nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję dobrego psychologa i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, co psycholog by mi powiedział. Z niektórymi rzeczami człowiek sam musi sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz się zabić z powodu nadwagi??? Ręce opadają!! Ludzie cierpią na rôżne choroby nieuleczalne ale walczą, a ty z takim pomysłem wyskakujesz !! Dieta, ruch, dobry psycholog i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22 12
Dokladnie, przyda sie psycholog. Cialo to tylko dodatek. Na co dzien nie zyje sie z cialem tylko umyslem, charakterem drugiego czlowieka. Uwierz mi, ja tez nie moglam uwierzyc, ze moj facet polecial na kogos takiego jak ja, tylko ja mialam dosc wysokie mniemanie o sobie, choc oczywiscie wiedzialam, ze jestem grubasem i nie wpisuje sie w kanony piekna, ale mimo to nie uzalalam sie jakos specjalnie nad sobą, choc troche czasu minelo zanim postanowilam wziąć "życie" (tj. swoje ciało) w swoje rece. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam na myśli dobrego psychologa a nie kononowała. Prawdziwy specjalista nigdy ci tak nie powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, tu nie chodzi o nadwagę. Nadwaga nie stanowi dla mnie problemu, ale wiem, że dla społeczeństwa stanowi. Umrzeć bym chciała z innego powodu, bardziej życiowego, ale nie o tym temat. Ciągle nikt mi nie odpowiedział na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno wiecej wiary w siebie , skoncz z tym ponizaniem wlasnej osoby . Tak jak ktos Ci napisal wiekszosc mezczyzn to nie psy i kosci nie lubia . Ja tez nie jestem najszczuplejsza osoba , mam lekkie zaokraglenia , no i to w niczym nie przeszkadza mojemu mezowi , ktory jest bardzo przystojny , wyksztalcony . Pamietaj , ze kazdy z nas jest inny i nie mozna nikogo oceniac wedlug jakiegos tam szablonu , moze akurat facet jest zainteresowant Toba , poniewaz czyms tam Mu zaimponowalas . Tak jestes wyjatkowa i nalezy Ci sie wszystko co najlepsze , glowa do gory idz na to spotkanie i baw sie dobrze .Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiazanie zagadki
umow sie i sama ocenisz, a tak to ciezko powiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mi lepiej, jak widzę, że innym dziewczynom dobrze się w życiu układa. To naprawdę budujące. Niestety, nie zacznę przez to postrzegać siebie inaczej. Ja to ja i nie uważam, że należy mi się coś wyjątkowego, a już na pewno nie facet, na którego poleciałoby wiele innych dziewczyn. Nie wiem, czemu mnie zaprosił, ale nie miał szczerych intencji. Fajny chłopak sięgnie po dziewczynę ze swojej ligi, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest tak
jak myslisz , moze widzi w Tobie to czego Ty nie potrafisz zauwazyc . To co dla Ciebie jest grube i brzytkie , dla kogos moze byc idealne i piekne . Idz na to spotkanie , nie masz nic do stracenia i najlepiej przestan gdybac ,zapytaj sie Jego co takiego Go sklonilo ze sie Toba zainteresowal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Autorko jak dalej się to potoczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H786

Ona okazała się grubaska A On kłamcą i nic nie wyszło z tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kris

Nie wierzę w to, że autorka jest aż taka gruba. Powinna ona zobaczyć żonę mojego znajomego to od razu zyskałaby pewności siebie. Żona mojego znajomego w momencie ślubu z nim była duża, ale jeszcze w normie-ujdzie w tłoku . Po urodzeniu dziecka roztyła się ona do monstrualnych rozmiarów i teraz przypomina ona king konga. Żaden z moich kumpli i znajomych nie  ma tak potężnej i brzydkiej żony. Ona jest dużo większa od męża. Nie wyobrażam sobie takiej partnerki życiowej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×