Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terapia przez pisanie

wasze najgorsze wspomnienia zwiazane z domem rodzinnym

Polecane posty

Gość gościówka 26
Mutantex albo ktoś inny, może mi doradzicie? Mam nerwicę i to może być takie "natręctwo myślowe", ale nie może się ode mnie odczepić myśl, że jako dziecko zasłużyłam na złe traktowanie, że byłam tak złym i okropnym dzieckiem, że po prostu nie dało się inaczej. Ciągle "wybielam" rodziców, a winię siebie, co sprawia, że jeszcze bardziej siebie nienawidzę. Ciągle powracam do przeszłości, ale naprawdę nie pamiętam za co np. oberwałam, byłam szarpana za włosy czy wulgarnie wyzywana. Przypominam sobie, że czasem robiłam coś na złość, ale może to było w celu zwrócenia na siebie uwagi, bo u nas nikt nikogo nie przytula, nie mówi, że kocha itp. Nie chcę myśleć o sobie, że jestem złą osobą, nie chcę sobie nienawidzić, okaleczać, byłam u 3 psychologów, ale nie pomogło mi to za wiele. Chciałabym myśleć o sobie, że jestem dobra i niewinna, ale ktoś musiałby to potwierdzić, tylko kto:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up ale co? Sama coś MĄDREGO napisz, ni tylko innych popędzać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 22.10 :D nie trzeba nikogo popędzać mutantex jak przeczyta o sobie takiego potoku słów dostanie że się posr asz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , nie dostanę potoku słów... :-D:-D:-D Toron pozdrowiłem. :classic_cool: ᠋ Gościówa : ᠋ "nie może się ode mnie odczepić myśl, że jako dziecko zasłużyłam na złe traktowanie, że byłam tak złym i okropnym dzieckiem, że po prostu nie dało się inaczej." ᠋ Może się nie dało ? Nie z Twojej winy , a dlatego , że Twoi rodzice nie potrafili inaczej ? Sama przecież napisałaś : ᠋ "Przypominam sobie, że czasem robiłam coś na złość, ale może to było w celu zwrócenia na siebie uwagi, bo u nas nikt nikogo nie przytula, nie mówi, że kocha itp." ᠋ Więc taka była tego przyczyna - chłód emocjonalny. Nie ma kogo wybielać , nie ma kogo obwiniać. Można tylko napisać , że nie mieli prawa tego robić. Za swoje życie i decyzje odpowiadali oni sami. Proponował bym Ci wziąć kartkę papieru i napisać coś w formie listu do nich. O tym , co Cię boli , o własnym dzieciństwie. Wysyłać tego nie musisz , to ma spełnić inne zadanie - uwolnieniu emocji które są w Tobie. Tylko nikogo w tym nie wybielaj , pisz to , co czujesz. :-) ᠋ "Chciałabym myśleć o sobie, że jestem dobra i niewinna, ale ktoś musiałby to potwierdzić, tylko kto ?" ᠋ No , jest taka jedna osoba , która była by to w stanie zrobić. Tą osobą jesteś Ty sama. :-) Dopóki nie pokochasz siebie - będziesz siebie nienawidzić. Proponował bym Ci także porozglądać się za kolejną terapeutką , terapią grupową , lub mitingiem DDX. I pracować na nich , a nie tylko słuchać i przytakiwać. ;-) Bo to ciężkie zadanie bardzo jest i sporego wysiłku wymagać będzie. Ale im więcej wysiłku w to włożysz , tym więcej zyskasz. :-) ᠋ Na czwartej stronie tego topa leży link z gryzoniem. Weź z niego to , co będzie Ci potrzebne. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mutantex czy ty musisz za kazdym razem wszystko cytowac?to naprawde irytujace i nie widze potrzeby cytowania wszystkich postow.twoje posty zajmuja pol strony.czlowieku pisz z sensem albo zaloz swoj temat i tam sobie cytuj do woli.czy to co teraz napisalam tez zacytujesz?milego dnia zycze i proponuje zalozyc swoj temat a mojego tematu nie rozpierzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapia przez pisanie ty się ciesz że te jego przemyślenia są takie krótkie on na 2,3 strony potrafi się rozpisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mutantex wsadz se w d**e swoje porady dziewczyny on nam rozwali topic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka surowego taty
Moim najgorszym wspomnieniem z rodzinnego domu to ojciec który był despotyczny i matka nie potrafiaca mu się postawić. Ojciec pił i wtedy był do rany przyłoż a jak był trzeźwy to rozdrazniony i o byle co była awantura w domu. Pamietam taka sytuacje jak miałam może 8-9 lat i nie chciałam z nim iść do lasu na grzyby czy jagody już nie pamietam. Jak to dziecko nie chciało mi się rano wstać, tak mnie zbił kijem ze nie mogłam na tyłku usiąść chyba z tydzień. Gonił mnie po całym podwórku babci. Aż ciotki wyszły za nim na dwór a on do nich żeby się nie wtracaly. Chyba wtedy przestałam go kochać czułam do niego niechęć przez wiele lat. 2 odwyku alkoholowe tez go nie zmieniły choć po nich na krótszy czas był miły j " nakręcony" gadanina psychologów. Mama tez święta nie była, jak ojciec cieżko pracował po za Polska to ta miała kochanków , jak się potem okazało ojciec miał kochankę w bloku obok. I tak oto wstepujac w dorosłe życie dowiedziałam się ze moi rodzice w sumie nigdy się nie kochali, bo ukochana narzeczona mojego taty zginęła jadąc na motorze z innym a przyszły narzeczony mojej mamy powiesił się :( wiec oboje po przejściach związali się ze sobą " na pocieszenie" a życiowe frustracje przenosili na mnie i siostrę. Nie odzywam się do nich, zemscilam się uciekając z domu miałam 22 lata. Szukali mnie z policja i dzwonili do wszystkich znajomych. Odkąd nie mam z nimi kontaktu i nie maja nade mna władzy jestem szczesliwszym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje jak po imprezie moich starych musialam isc do szkoly a potem wp*****l za zle oceny jeszcze dostawalam a to ze sie nie wyspalam bo cala noc balowali to przeciez pikus:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Dziękuję Wam, Nadziejo, to nie były pojedyncze wizyty, tylko terapie, dwie prywatne i jedna na NFZ. Jedna prywatnie polegała np. na tym, że zapisuję swoje wady w zeszycie, np. to, że jestem nieśmiała i "zamieniam" wadę w zaletę, czyli np. nieśmiałość oznacza, że jestem wrażliwa, skromna, a nie agresywnie "hej do przodu" itp. Tam było sporo ćwiczeń do pisania, nie pamiętam wszystkich. Drugiej prywatnie psycholog zaczęłam się bać, bo chyba chciała mną "potrząsnąć", chciała, żebym krzyczała w gabinecie (tłumię emocje) a ja się krępowałam i nie chciałam, w końcu stresowałam się, że za mało nad sobą pracuję a ona dalej będzie chciała mną "potrząsnąć". Nie chodziłam długo prywatnie, bo nie widziałam u siebie zmian na lepsze (nie twierdzę, że wszystko z winy psychologów) a kasy sporo szło. Na NFZ chodziłam na dłużej, psycholog pytał co się działo u mnie w ostatnim czasie, omawialiśmy to i też nie było poprawy. Mutantex, słyszałam o DDA, DDD, ale co oznacza DDX? Interesuję się psychologią, sporo książek przeczytałam i takich topiców jak ten, ale wciąż zdarza mi się "maglować w głowie" destrukcyjne dla mnie myśli o przeszłości, chyba jestem masochistką psychiczną i fizyczną, bo wiele lat się okaleczałam. Nie pamiętam dlaczego robiłam na złość, nachodzą mnie myśli, że byłam zła sama z siebie i dalej się dręczę. Ale gdybym byłam zła "sama z siebie, to np. w przedszkolu czy u dziadków też bym się zachowywała okropnie, a tak nie było, to o czymś świadczy, prawda? Przedszkole, szkoła powodowały we mnie silny stres, bałam się chodzić do sklepu itp., rodzice byli ze mną u psychologa, ale na jednej wizycie się skończyło, psych. stwierdziła tylko, że jestem rozpieszczona i mają dawać mi więcej obowiązków, faktycznie materialnie byłam "rozpieszczona", ale emocjonalnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brat mojego ojca wchodził mi do wanny jak miałam 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,mutantex wsadz se w d**e swoje porady'' 🌼 Mutantex to jeden z nielicznych osob na kaffe majacy wiedze o ddx i wspoluzaleznieniu i dzielacy sie nia.:) Dwa lata temu,w krytycznym momencie poddal mi reke.🌼 Nie wierze,ze te pelne nienawisci wpisy sa od ddx.Pisze to ktos kto nie zna sie w temacie i zwyczajnie nie rozumie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,co oznacza DDX,, To taki skrot,zeby nie wymieniac wszystkich dysfunkcji(dzieci alkoholikow,dzieci rodzicow rozwiedzinonych,molestowanych itd.) Tez maglowalam Gosciowka26 i dlatego jestem na terapii.:)Terapia,by pomagala musi byc dlugofalowa.(przynajmniej ze 2lata)a to tego spotkania w grupach.Ja jestem narazie na indywidualnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Mimo, że zawstydzające i bolesne, zaprzestanie chowania się przed sobą jest bardzo uzdrawiające. Uzdrawiające jest znać wszystkie sposoby, w jakie zamykasz się, wypierasz, odcinasz, krytykujesz ludzi, wszystkie twoje dziwne sposoby. Możesz poznać to wszystko z pewną dozą humoru i dobroci. Znając siebie, zaczynasz wiedzieć czym jest człowieczeństwo. ,, 🌼 [Pema Chiedryn]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Dziękuję, Wiaro za wyjaśnienie. Łącznie tech chodziłam na terapię ok. 2 lata, zniechęciłam się, bo nie było poprawy (obwiniałam siebie o to), a prywatne sporo kasy wyciągnęły. Nie wiem czy jesteście wierzący, ale modlitwa, zaufanie i wiara w Boga pomaga. "Modlitwa w ciężkim strapieniu" : http://biblijni.pl/modlitwy/67_modlitwa_w_ciezkim_strapieniu.html Tylko trzeba się modlić sercem, a nie tylko słowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mutantex przypomina mi pewna osobe z tego forum.ta osoba tez wszystko cytuje i podaje sie za kobiete.chyba nie musze nawet podawac nicku bo kazdy sie domysli:Omysle ze to jedna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Ta piosenka podnosi na duchu, jest o tym, że los się odwraca, a trudy i cierpienie zostają wynagrodzone prędzej czy później. Oczywiście człowiek też musi coś dać od siebie, pracować nad sobą i chcieć zmiany na lepsze. Pomyślałam, że może komuś z Was też pomoże uwierzyć w lepsze dni: http://www.youtube.com/watch?v=JUqiklJsJl4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mutantex przypomina mi pewna osobe z tego forum.ta osoba tez wszystko cytuje i podaje sie za kobiete..." \\\\ Zapewniam Cię,że MUTI JEST TYLKO JEDEN i choć czasem przykleja sobie sztuczne cycki i "udaje" jedną z dziewczyn,to zawsze robi to oficjalnie i tu z pewnością jeszcze tego nie praktykował. "Dwa lata temu,w krytycznym momencie poddal mi reke." \\\\ Ja znam go niestety krócej,ale ZAWSZE powiem ,że Muti i Jego pomoc były znaczące w moim zdrowieniu. "mutantex czy ty musisz za kazdym razem wszystko cytowac?to naprawde irytujace i nie widze potrzeby cytowania wszystkich postow...." \\\\\\ Czytuję cytaty Mutiego od ponad roku i akurat mnie nigdy nie irytowały a nawet nie przyszło mi do głowy,że coś z nimi nie tak P.s Wiara i ja jesteśmy koleżankami i w tym Muti też miał swój udział;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytaty mutantexa były znaczące w twoim zdrowieniu :D terapeuta z kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gościa
nie cytaty!!!,a POMOC,gośiu czytaj ze zrozumieniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terapia przez cytowanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mutantex psychiatra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gościa
Gościu jesteś dda,ddd?Dlaczego niszczysz nam topik?co Ci dolega,opisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o mutantexie wylecz nas😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory gość
Gość ma obsesje na temat Mutantexa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaką ten nasz psychiatra ma szlachetną twarz wystarczy na nk. Wejść i wpisać mutantex zaraz wyskoczy jego profil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×