Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarze to są naprawdę

Polecane posty

Gość gość

bezczelni, zero człowieczeństwa,byłam dzisiaj ,dowiedziałam się że muszę zrobć badania prywatnie,bo jemu limit się wyczerpał,a mnie to g...o obchodzi,płacę składki nie chodziłam do lekarza 10lat a teraz debil wysyła mnie prywatnie,nie daruję tego mu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to normalne,oni muszą mieć dla siebie najwięcej nie dziw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby chociaż coś umieli. jak pytam ludzi, czy znają lekarza, który kogoś całkowicie z czegoś wyleczył to każdy baranieje. Jeszcze w życiu nie usłyszałam pozytywnej odpowiedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za co by mieli piękne samochody,domy,za nasze pieniądze,nie najedzone ś.....nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
a co mu zrobisz ja też mam serię badań do zrobienia i wszystko robię prywatnie, bo czas mnie goni a składki płacę i co i goowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby chodziło o ich bliskich ,to wszystkie procedury poszłyby w ruch,a nawet więcej,pacjęcie musisz czytać co ci się należy,a zwłaszcza jeżeli ktoś jest onkologiczny,oni tylko badają czy masz wiedze na ten temat,a jak nie masz to olew totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz nie może przekroczyć limitu ustalonego przez NFZ! Też nie chciałabym leczyć cię z własnej kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi limitami to nie do końca wiadomo o co chodzi, co nie zmienia faktu że lekarz nie ma obowiązku fundować Ci badań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mało jest lekarzy takich jak Religa,Aleksandrowicz oni naprawdę troszczyli się o pacjenta,dobrostan,byli naprawdę ludzcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co porównywać lekarza tj Religa czyli kardiochirurga do lekarzy innych specjalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty pitolisz lekarz w POZ im mniej zleca badań tym więcej ma na wypłatę nie napiszę ile zarabia,bo byś spadła z krzesła,wiem bo wiem,tego nie podważy nikt,a ci biedni pacjęci są spolegliwi,boją się cokolwiek wyegzekwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ile zarabia lekarz w POZ i uważam to za paranoje że zazwyczaj więcej niż neurochirurg, co nie zmienia faktu że jego pensja nie zależy od ilości zleconych badań ps: nie przepadam za lekarzami rodzinnnymi, to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widziałam pacjenta w akcji ,jechał równo po lekarzu,a ten chyba gacie to miał już do wymiany,należało mu się.Wtedy pacjent został załatwiony jak należy,ale to nie jest śmieszne,oni naprawdę powini patrzeć na pacjenta holistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do hgg mądrzysz się studencino medycyny,ale oświadczam ,nim ty skończysz medycynę i zaczniesz pracować,to już czasy będą inne,żaden pacjent nie pozwoli się wykiwać,już to pomaleńku,ale się dzieje,nie myśl sobie że będziesz kimś,weryfikacja przyjdzie szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś krecisz,na innym wątku byłeś/aś studentem,więc określ się kim jesteś,?wiedzy ci nie zazdroszczę,porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdzie nie pisałam że jestem studentką. A z pacjentem trzeba rozmawiać.Słyszałam milion awantur w gabinetach POZ z groźbami i skargami bo lekarz nie chciał wydać skierowania na tomografię czy rezonans. Niektórzy nie rozumieją że lekarze mają ograniczone możliwości wydawania skierowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju lekarz ,prokurator, k...a i złodziej i polityk to jedna zafajdana banda, ciezki im sie do d.py dobrac. O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jakie ograniczenia? Może jesteś kimś z kim nie warto nawet w dyskusję wchodzić co,ograniczenia jakie,jak pacjent przychodzi z poważnym problemem,co może wywiad i badanie sugerować coś poważniejszego,to on powie że limit wyczerpany,zastanów soę co piszesz,potem na klinice typowe stwierdzenie jakby pani czy pan zgłosił się 6m-cy temu lub rok to nie było by problemu,''za póżno'' i co ty na to?? nie mówię tu nawet o profilaktyce,bo tylko się głośno o tym mówi a z wykonaniem to już inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie spotkałam się z odmową wykonania podstawowego badania w przypadku wystąpienia dolegliwości wskazujących na poważne choroby. Ew wydania skierowania do specjalisty, jeżeli lekarz rodzinny nie ma prawa do wydania skierowania na określone badanie np eeg, rezonans czy tomografię. Problemem jest raczej profilaktyka, która często w takich gabinetach leży i kwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha koń by się uśmiał,do specjalisty terminy takie że ludzie zapożyczają się i chodzą prywatnie,a specjalista od naprawdę specjalisty się różni i trzeba być w temacie aby wybrać odpowiedniego z danej specjalizacji,a to też jest nie lada wyczyn,aby nie ładować kasy tzw.pseudo specjaliście pieczatka to nie wszystko,i stopień specjalizacji czy tak nie jest??tak jak na studiach ktoś z trudem przyswajał wiedzę a komuś to szło jak z płatka,znam osobiście takich,że przystępowali do egzaminu z lek.rodzinnego wiele razy i mając 55lat dopiero zdali ale nie wiem czy nie z zapotrzebowania lub litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do egzaminu z medycyny rodzinnej przystępowali w wieku 55 lat Ci którzy pracowali całe życie w poz, ale mieli inne specjalizacje np internista, pediatra. Zmieniła się ustawa, stąd egzaminy specjalizacyjne w tym wieku. Po prostu w poz muszą pracować specjaliści medycyny rodzinnej, kiedyś tej specjalizacji chyba nawet nie było, była tylko medycyna ogólna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do terminów do specjalistów to nie wina lekarzy że terminy są tak długie tylko a) systemu bo za mało kontraktują lekarzy b) pacjentów którzy wymuszają leczenie błahych dolegliwości u specjalistów bądź ci którzy się zapisują a nie przychodzą (średnio 30% kolejki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytaj ze zrozumieniem,jak pisałam pracując już w poz przystępował ten osobnik kilka razy,a musiał mieć ten papierek,ironizuję,uwierz jestem w temacie więc mi nie tłumacz,stara już jestem,a przed tobą wyzwania jeżeli prawdę piszesz ,powodzenia ci życzę pacjent to nie przypadek medyczny,toCZłowiek nie zapominajcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przystępował bo potrzebował specjalizacji konkretnie z medycyny rodzinnej. Sztuczny twór, bo co komu interniści np przeszkadzali w poz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×