TESKNIE za bylym

Mozliwe ze z domu, ale wcale niekoniecznie. Znam rodzenstwo, gdzie jedno jest aniolem, a drugie szatanem. Rodzice Ci sami... Nie ma chyba reguly. Ja juz przestalam analizowac skad sie ta agresja w nim wziela. Najgorsze jest w tym wszystkim to, ze sie swietnie kamufluje. Przystojny, czuly, przytulanka, calusny. A gdy mu testosteron uderzal do glowy, to masakra. Jak zupelnie inny czlowiek. Jakby w jakis amok wpadal. Sam sie nakrecal, nic na niego nie dzialalo. Nawet uspakajajace slowa starszego brata. Bez sensu... chcialam go nauczyc szacunku, empatii. Nie dalo rady... Dla mnie swietna terapia na rozladowanie emocji po rozstaniu, okazaly sie silownia, fitness i sauna. Polecam Ci goraco. Poznasz ludzi, bedziesz miala nowe mozliwosci, pozytywnie rozladujesz napiecie. Na mnie dziala zbawiennie. Zabija czas. I ludzi sie poznaje, calkiem fajnych ludzi ;) uszy do gory, dasz rade! Masz jakies dobre motta zyciowe? Moj dziadek zawsze mi powtarza w kryzysowych sytuacjach: musi byc! Z kolei mama: kto ma nie dac rady, jak my kobiety? Powtarzam sobie to jak jakąs modlitwe. Pomaga. Aa.. i ksiazke sobie kupilam. Zadbalam o to, by sie nie nudzic po pracy. Zaladowalam sobie tyle zajec na dzien, ze nie mialam nawet czasu, zeby rozpaczac. Chyba ze dwa razy lza mi sie w oku zakrecila. Bylam w Anglii, swietnie mi sie tam zylo. Tobie tez sie ulozy, zobaczysz! Usmiechaj sie duzo, a sama zobaczysz jak wiele ten usmiech potrafi zdzialac ;)

dziekuje bardzo za te slowa otuchy chyba najgorsze jest w tym wszystkim to ze mamy nadal kontakt ze soba, pisze ze kocha i teskni, co z tego, te slowa juz na mnie nie dzialaja.. on nic nie da sobie przetlumaczyc wszystko wie najlepiej szkoda bo nie bylby taki zly, no ale widac nie jestesmy da siebie

dopadla mnie grypa, obudzil mnie wlasnie kaszel :/ ale ide dalej spac :) milego dnia :) :D