Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kassiaa2636

kobietki tuż przed porodem są tu takie

Polecane posty

Gość kassiaa2636

Mam termin na 11 listopada są tu podobne listopadóweczki , dłuży mi sie okropnie może spędzimy ostatnie dni razem wymieniając sie poglądami itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aninamina
hej kasiu :) Ja mam termin na 2grudnia ale już czekam z niecierpliwością na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiaa2636
2 grudnia to kawałek jeszcze (teoretycznie) najgorsze są te ostatnie dni dłuży się jak cholera to moja druga ciąża myślałam że ją spokojniej przejde ale niecierpliwie się tak samo jak w pierwszej albo i nawet bardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aninamina
mi grozi poród przedwczesny. Od 31tygodnia mam 1.5cM Rozwarcia i 2cm szyjke,ale idę jutro do lekarza dowiem się czy się coś zmieniło:) więc mimo terminu na 2grudnia mogę urodzić wcześniej :) niecierpliwie się trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila tekila
36 tydzien,spuchniety balonik jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jeszcze prawie dwa miesiące ale boję się strasznie porodu. Mam pyt do autorki bo już rodziła. Jakim cudem dziecko przechodzi przez kanał rodny? nie mogę uwierzyć że moje się zmieści. Wąska jestem. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola122
Ja mam termin na 18 listopada :) Jeszcze miesiąc temu bałam się strasznie, teraz też, ale jestem już tak zmęczona ciążą, tą ociążałością, brakiem siły, że chyba chciałabym, żeby już się zaczęło( i skończyło:) W zasadzie mogę rodzić w każdej chwili, bo ciąża już donoszona:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem przechodzi przez kanał też się zastanawiałam i żałuje że dziecko nie wychodzi tak przyjemnie jak tam weszło:) ja pierwszą córkę urodziłam dośc szybko ale mimo to boleśnie nie da się ukryć jak tylko dziecko wyciągną to czujesz niesamowitą ulge bóle przechodza jak ręką odjął . kamila tekila ja jestem po zabiegu konizacji szyjki która dość mocno scieli wogle lekarz nie dawał szans że zajde w ciąże potem że donosze bo groża poronienia przedwczesne porody a tu zdziwienie ciąza tak silna że trzyma do końca mam 1,5 cm rozwarcia szyjka skrócona od początku przez ten zabieg i nic sie nie dzieje a już bym chciała rodzić ... co do pierwszego dziecka dwa miesiące chodziłam z 2 cm rozwarciem , i urodziłam 5 dni po terminie dostałam lekkie skurcze naprawde takie łaskotanie w porównaniu do tych końcowych , o 20,30 mi wody odeszły a o 21,55 dziecko już było znami zadowolona byłam że tak szybko poszło a nie męczyłam sie kilkanaście godzin dlamnie traumatycznym i najbardziej bolesnym wspomnieniem jest rodzenie łozyska bo lekarz na siłe mi je wyciskał gorsze to było niż sam poród potem szycie znieczulenie nie zadziałało szył mnie na żywca skakałam ruszłąm sie z bólu bo nie mogłam wytrzymać i tak mnie pozszywali że tak powiem jak ,świnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pola22 uwierz że ja również chciałąbym zeby było to za mną te ostatnie dni są wręcz okropne żadna przyjemność niedość że wszystko boli człowiek ociążały jest opuchniety bo ja np cała ciąże zero puchniecia doepiro teraz sie zaczyna , doczekać sie nie możesz , kogo nie spotkasz to kazdy pyta kiety rodze albo dzownią i pytaja i ciagle przypominają że sie czeka na ten wielki dzień , mimo tego bólu chce już rodzić , wcześniej siedziałam i płakałam ze sie boje bólu bo wiem co mnie czeka że juz drugi raz nie dam rady ale teraz jestem naładowana jak nie wiem co i gotowa żeby tym się zmierzyć :) bardziej się boje o partnera czy da rade znieść to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiaa2636
sorrki dwa posty wyżej "gość to moje są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się urodziłam 11 listopada hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola122
Dokładnie:) Ja chociaż jeszcze nie rodziłam ( i po tej ciąży oraz czekającym mnie porodzie raczej nie planuję więcej dzieci), też jeszcze niedawno na samą myśl o porodzie łzy pojawiały mi się w oczach. Teraz mam już tego wszystkiego tak dość, że chciałabym, żeby się zaczęło, było już za mną. Bardzo boli mnie kręgosłup.Brzuch mam już obniżony i pobolewają mnie pachwiny, ale poza tym cisza.Dużo przytyłyście? Ja ponad 20 kilo, nie odmawiałam sobie, ale też nie siedziałam i nie jadłam cały czas. To mnie też dołuje:( O męża się nie boję, bardziej obawiam się, że sala do porodu rodzinnego będzie zajęta i będę tam sama:( Tak bardzo chciałabym mieć to już za sobą i upewnić się, że moja córeczka jest cała i zdrowa. I chociaż to dziecinne cieszę się, że poczekała i nie urodziła się 1 ani 2 listopada. Wiem, że to tak naprawdę drobiazg, ale mimo wszystko dobrze ;) Teraz boję się tylko, żeby nie przenosić, bo bardzo bym tego nie chciała i żeby wszystko poszło dobrze. I tego życzę Wam wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola122
I opuchnięta też jestem. Czuję się jak prosiaczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy duży przytyłam , w pierwszej ciąży pobiłam wszelkie rekordy każdy wytrzeszczał gały jak słyszał ile 40 kg :) mam 177cm ważyłam 60 a do porodu 100 :) tragedia ale idzie to zgubić :) teraz 20 kg połowa mniej ale byłam bardziej aktywna cała ciaże cos robiłąm :) jakoś nie boje si etych kg bo jak 40 dałam rade zgubic to 20 pikuś przytym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola122
To mnie pocieszyłaś:) Robiłaś coś specjalnego, żeby zgubić? Pewnie dieta i ćwiczenia. A schudłaś podczas karmienia piersią(jeżeli karmiłaś)? Czy po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko mogłam karmić dopiero po 3 tygodniach od urodzenia ale wtedy nie miałam juz pokarmu i moze z 2 tyg ja dokarmiałam tylko a tak butelka wiec nie zasługa karmienia piersią , diety wsumie jako takiej nie stosowałam prócz kopenhaskiej która polecam jesli sie regorystycznie przestrzega to są zadziwiające efekty ,, raz połasiłam się na tabletki zakupione w necie co prawda w ciągu 10 dni schudłam 5 kg nie robiąc nic ale po zakończeniu listka myslałm że umre że mam jakąś zapaść oddychać nie mogłam klata mi się jakby zapadała cos okropnego myslałam ze wykorkuje i nie chce wiecej sie narażac nie ma sensu przeżyłam na sobie to i szczerze odradzam jakichkolwiek tabletek ja tez kiedys nie słuchałam takich osob jak ja teraz ale moze choc jedna dziewczyna zastanowi sie i nie skorzysta ztakich specyfików . najlepsze co może być to ruch jesz co chcesz nie głodzisz sie tylko trzeba d**e ruszyć nauczyłam sie jednego ,, żyje sie tak krótko i tak cięzko pracuje że nie ma sensu sobie odmawiac jedzenia głodzis sie chodzic ze złym sapomoczuciem, wole sie ruszyc byc aktywna niz odmaiwać sobie obiadu . , dietka o któej wspominiałam jak dla mnie wystarczała najadłam sie tymi produktami nie hcodizłam głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×