właścicielka nie grzeje na mieszkaniu mimo moich próśb co robić

Wynajmuję u niej pokój w mieszkaniu bo studiuję.Jestem zadowolona oprócz tego grzania.... po moim upomnieniu ,że jest za zimno ( 17,18 stopni) włączyła ogrzewanie na jeden kilka dni ,a dzisiaj znowu kaloryfery zimne.... Najgorsze ,że jest teraz bardzo marnie z ofertami wynajmu pokoju i nie będzie mi łatwo coś znaleźć bo to średniej wielkosci miasto, zostały tylko jakieś rudery sądząc ze zdjęć co byście zrobiły na moim miejscu?

meczyc ja i jak cos to zaczac gadac o obnizenie kosztow mieszkania

no tak chyba zrobię bo nie mam wyjścia, będę ja upominać co jakiś czas... ale nawet jak obnizy mi koszty to jakoś nie uśmiecha mi się siedzieć w zimnie :O To fajne, nowe mieszkanie,kto by pomyślał ,że będzie zimno :O ona też tu mieszka więc nie wiem jak nie marnie...dla mnie 17, 18 stopni to za mało o jakieś 2 stopnie

to w blku jet czy jak? ogrzewanie miejskie? na gaz? sa pokretła na kaloryferach?

przeprowadz sie do wiekszego miasta po cholere sie meczyc

w bloku,ale tu każdy ma piec w mieszkaniu i nim sam reguluje... a nie włączam go sama bo ona czasem przychodzi w czasie dnia i nie chce żeby sie to wydało..nie będe się przeprowadzać do innego miasta , najwyższej będę szukać czegoś innego ,ale jak mówię oferty są przebrane i jest cięzko teraz coś sensownego znaleźć:O

ahaa, czyli jest piec gazowy - ja bym na twoim miejscu sama właczyła, czy ustawiął wyższa temp., albo najlpeiej popros kogoś kto si en atym zna.Po co sie meczyc, a włascicielce powiedz ze jest ci ZIMNo bo jest listopad i powinno si egrzac, ranyyyy. Mozesz wyłaczac jak wychodzisz a włączac jak siedzisz w mieskznaiu, tyle. upomnij sie dziewczyno

no trudno , najwyżej mnie wywali z mieszkania jak sie to wyda ,ale chyba nie będzie wyjścia jak sie dogrzewać za jej plecami :O a w tym czasie się bede rozglądac za czymś innym... a tyle było fajnych mieszkan przez wakacje to się wkopałam w to... ale kto mógł wiedzieć z drugiej strony?

no trudno , najwyżej mnie wywali z mieszkania jak sie to wyda albo zrobi aferę ,ale chyba nie będzie wyjścia jak sie dogrzewać za jej plecami :O a w tym czasie się bede rozglądac za czymś innym...jeszcze biorę farelkę energooszczędną pod uwagę choć nią nie będę dużo grzać żeby nie przyszedł kosmiczny rachunek.kurcze, a tyle było fajnych mieszkan przez wakacje to się wkopałam w to... ale kto mógł wiedzieć z drugiej strony?

sorry ,że napisałam to samo ,ale nie chciało się wysłać za pierwszym razem

up

jak siię wyda,...o ja pierdz.... ile ty masz lat diecko, 5 czy ponad 20 ??? Płacisz a nie wymagasz zebys miała 20 st. w mieszkaniu>??? to siedz i marznij

No nie mam 5 lat i wiem ,że mi sie to nalezy ( te 20 stopni minimum) ,ale jeśli ona jest rąbnieta i mnie wywali to nie będę się miała gdzie podziać bo jak pisałam ciezko coś znaleźć ... ale nic , najwyżej, wole zaryzykować nawet wyrzuceniem jak marznąć

włącz piec jak jestes w mieszkaniu - WYŁĄCZ jak wychodzisz, nawet jesli ona przyjdzie - zobaczy ze nei działa i wilk syty i owca cała

tak zrobię:P najwyżej pozakręcam kaloryfery w jej pokoju, w kuchni itd żeby nie byly ciepłe i juz

to tymieszkasz razem z nią/??? bo nie rozumiem, myslałam ze wynajmujsz mieszkanie...

razem z nią niestety... i to był bład ,że zamieszkałam z właścicielką , ale wydawała się miła i jest tylko kilka lat starsza to myślałam ,że bedzie git

aaaaaaaaaaaaa no i ona tez w zimnicy siedzi???? gadaj jej, gadaj non stop ze jest imno i jak jej nie ma włączaj piec!

też siedzi :O widocznie jest taka skąpa ,że jej to nie przeszkadza ,że jest zimno...

może poszukaj innego pokoju do wynajęcia może coś się znajdzie ale zawsze będzie coś a to za daleko albo za duży hałas i tym podobne ciężko jest trafić idealnie nam pasujące miejsce do zamieszkania

:D:D:D norma... straszym osobom czesto jest zawszee ciepło, po drugie pewnei oszczedza, co sie dziwic, z emerytury wyżyc...

ona własnie nie jest starszą osobą tylko jest kilka lat starsza ode mnie... widocznie chce jak najwięcej zaoszczędzić ,ale żeby marznąć dla oszczędności to dla mnie przesada tym bardziej ,że biedna raczej nie jest...

jezu znowu zakładasz ten temat :O to ta idiotka od farelki :O jak takie niemoty, które nie potrafią sobie taka pierdołą poradzić studiują???? :O

piotras- to ty jesteś debilem , przesiadującym tu chyba non stop, a jesli nie masz w temacie nic do powiedzenia to nie odpisuj :P zdesperowany prawiczek ,a sie wymądrza :D

jak takie niemoty, które nie potrafią sobie taka pierdołą poradzić studiują??? mnie tez to mocno dziwi :) ta dzisiejsza mlodzież...

Ja pierdziele, od miesiaca jojczysz o tym samym. Juz ci ludzie powiedzieli zebys zalozyla sweter jak ci zimno. Delikatna sie znalazla. Szukaj mieszkania albo sie grzej ta farelka, tylko juz tu nie pisz, bo nikogo nie inetersuje zycie jakiejs nieporadnej laski, ktora widac nie ma innych problemow.

"na" mieszkaniu? i Ty niby studiujesz?

prawda :P sierotka nie potrafi sobie poradzic, pod koc, swteer, zmien stancje, ja pierdziele, pieluchy tez nie umiesz sama zmienic? :D:D a to, ze włascicelka wg ciebie nie cierpi na brak pieniędzy - g... ci do tego :) jej mieszkanie, jej prawo

zmień kwaterę i gitara

jej prawo? a moje prawo się wyprowadzić i ciekawe czy teraz tak łatwo kogoś znajdzie na moje miejsce ,wątpię... szczególnie ,że ja sprzątam , nie hałasuję... myślę ,że ona więcej na tym straci ,ale skoro jest skąpa... to sie przejedzie na tym, poza tym watpie ,że nastepnego wspollokatorowi to nie bedzie przeszkadzało