Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba kończę z karmieniem piersią i czuję się z tym źle

Polecane posty

Gość gość

Córka niechętnie przystawia się do piersi, od dwóch dni wije się przy niej, pręży i płacze. Kiedy podaję jej butelkę - od razu zaczyna jeść. Nie wiem czy to kryzys (ma dwa miesiące) czy tak zostanie już na stałe. Będę oczywiście próbować nadal ją przystawiać (w nocy np nie ma takiego problemu, nawet dzisiaj jadła w nocy 3x z piersi). Tak czy siak, czuję się z tym źle, bo to ja pokazałam jej butelkę, kiedy leczyłam swoje brodawki przez 10 dni. Liczę się z tym, że zacznę na dobre przygodę z mm i butelką i źle mi z tym. Nie wiem, może dlatego, że panuje opinia, że mm jest gorsze od mleka matki i że kobieta niekarmiąca piersią to jakiś podgatunek człowieka :o Musiałam się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poddawaj się i przede wszystkim nie dawaj butli. Może mała ma za dużo wrażeń? Spróbuj karmić w przyciemnionym miejscu bo może duża ilość bodźców ja rozprasza. Ja mam 7 tygodniowego synka i też czasem tak walczymy, ale ja nie podaję butli chyba, że muszę gdzieś wyjść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, lepiej zagłodzić dziecko dla swoich chorych aspiracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie, mały też miał nawet kilka buntów na pierś, ale poczekałam i przeszło. Teraz ma 9 miesięcy i chętnie je z piersi. Także jak ci zależy to przeczekaj, trochę się pomęczysz i będzie ok. Chyba, że naprawdę odrzuca się, to nie ma co zmuszać. A może dzidzia twoja w tym czasie robi kupkę, albo nie smakuje jej mleko, bo coś ty zjadłaś? Poszukaj przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 miesięcy i dalej karmisz piersia? matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co masz z tym jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja napisze odwrotnie,. Jesli zdecydujesz sie przejsc na mm, to pamietaj , że były i sa " wyrodniejsze od Ciebie ", które karmiły albo wcale albo b. krótko. Ja karmilam 2 synów po 2 tygodnie. Przy pierwszym dziecku dałam sobie wmówić, ze to straszna krzywda dla dziecka, że jestem okropną matka. Przy 2 dziecku mysle zupełnie inaczej Na pewno mleko matki jest dla dziecka najlepsze ale jak nie mozesz czy nie chcesz, to nie rób tego na siłę. PS W tym wieku Twoje dziecko moze przechodzic 2 skok rozwojowy i przez kilka dni moze szaleć.Ale dla niepocieszenia powiem Ci, ze mój synek ma 3 miesiace i za dnia też brzydko je, bo go wszytsko rozprasza.Dzieci im strasze , tym wiecej bozdzców odczuwają. Także zamiana kp na mm nie rozwiązuje wszytskich problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem zaden. zdziwilam sie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wsparcie dziewczyny. Staram się podawać jak najrzadziej butlę, ale kiedy nie chce jeść z piersi nie mam innego wyjścia, przecież nie będę głodzić dziecka, jak ktoś zauważył. Mała dobrze przybiera na wadze, czyli do tej pory ten mój pokarm jej służył. Nie ma pleśniawek, owszem, czasem ma problem z kupą w czasie karmienia - ale to jednorazowe incydenty. Próbowałam już zmieniać pozycje, też nic to nie dało. Pleśniawek nie ma, raczej nic ją nie boli, ja też nic nowego nie jadłam (jestem na diecie hypoalergicznej, bo małej wyszły jakieś bliżej nieokreślone pryszcze na twarzy; zniknęły ale ja nadal trzymam tę dietę na wszelki wypadek, jeszcze przez tydzień). No nic, może to chwilowe i przejściowe - tak czy siak jakoś się czuję.......niekobieco? nie wiem, brakuje mi odpowiedniego określenia na to, że nie umiem nakarmić własnego dziecka :o Wiem, że to chore, ale co poradzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A cóż w tym dziwnego? Nie bardzo rozumiem...Niektóre mamy karmią 2 lata, inne 2 miesiące. To przecież indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze chore, niestety ale to nie zalezy tylko od ciebie. mi pokarm tak poposty zanikl, przy regularnym, bezproblemowym karmieniu. zniknal z dnia na dzien. i co mialam zrobic, skoro to nie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Avent - wiem, o czym piszesz, ja miałam to samo przy pierwszej córce, no a teraz historia się powtarza. Pierwszą karmiłam 3 mce, a teraz może i do tych trzech nie dotrwam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zagłodzić tylko próbować uspokoić i znów przystawić i tak w kółko choćby kilka dni. I nie dla chorych aspiracji tylko dla zdrowia malucha, bo nikt mi nie wmówi, że karmiąc piersią działam na jego szkodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_wiecznie_wkurwiony
sory, ale karmienie 2 letniego dziecka piersia to dopiero nie jest normalne. jak dla mnie to DEWIACJA juz jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nikt mi nie wmówi, że karmiąc piersią działam na jego szkodę. x jak ci się dziecko cały czas, cały dzień drze z głodu, bo mamuśka ma jakąś chorą ambicję karmienia z cycka?! sumienia bym nie miała słuchać, jak mu kiszki marsza grają cały dzień :o:o Autorko, głowa do góry. Dziewczyny dobrze radzą: próbuj, przystawiaj, ale nic na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo kobiet zbyt wcześnie rezygnuje z kp, nie poddawajcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi nikt nie wmowi ze dzialam na szkode dziecka bo je karmie mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu, jak to możliwe, że stworzenie, które bądź co bądź posiada mózg daje sobie wmówić jakieś kretynizmy - podgatunek człowieka, bo nie karmisz piersią? jak ty to dziecko na ludzi chcesz wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wtrwalas 3 miesiace, dla mnie to AZ 3 miesiace, bo ja nawet miesiaca nie pociagnełam. Pierwszego dziecka nie chcialam karmic z roznych wzgledów, drugie chcialam ale mi nie wyszło. Dzieciom przekazałam tylko siare, karmie MM i nie mam wyrzutów sumienia. Nie daj sobie nic wmówić, bo sama widzisz : - za krótko karmisz- wyrodna i i co to za matka z reszta, ktora dziecka nie umie wykarmić? - za długo karmisz- dewiacja , pedofilka prawie :P Rób tak, żebyś sama ze sobą dobrze się czuła.Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, mój też tak się czasem pręży i piszczy i wtedy go próbuję uspokoić i za chwilę znów daję mu jeść i czasem tak w kółko. Skoro ładnie przybiera na wadze to raczej go nie głodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie twierdzę, że karmienie mm jest złe, ale skoro autorka chce karmić i źle jej z tym, że nie będzie mogła to może przecież spróbować powalczyć. Może tak być, że to nic nie da, ale przecież jeśli ma się źle czuć z podawaniem mm to niech się nie poddaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jest chwilowe. Jak przejdziesz ten tydzień to zobaczysz ze będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można pisać, ze karmienie piersią własnego dziecka to dewiacja? CIEKAWE, czy mm było sto lat temu, albo wcześniej? Tak zostaliśmy stworzeni. Niektórym babom to się poprzewracało w łbach!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz przejsc na butle jak chcesz. Wije sie pewnie dlatego ze go zle przystwawiasz. Z tego samego powodu masz problem z brodawkami. Widocznie dziecko ssie ci brodawki na maksa bo mleko nie leci. Dziecko ma ssac piers a nie brodawki! Poszukaj sobie na necie jak przystawia sie dziecko. Jak dziecko jest dobrze przystawione to nic nie boli i nawet sie nie czuej jak dziecko je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poddawaj sie,badz cierpliwa i przystawiaj do piersi. Ja mam odwrotny problem bo corka ma rok a butelki nawet do buzi nie wezmie soczki,herbatki wszystko lyzeczka musze jej dawac caly czas na cycu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisalam ze karmienie 2letniego dzicka to dewiacja kretynko. po co przekrecasz? zeby wyszlo na twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś chce karmic 2 letnie to niech karmi i to nie jest żadna dewiacja, a ty poczytaj sobie znaczenie słowa dewiacja, bo widać braki w twym rozumowaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jw. - sprawdź jak się przystawia dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja też miałam kryzys z karmieniem, może nie w 2 miesiącu, ale bodajże jakoś w 3-4. Nie poddawałam się i tak dociągłam do 5 miesięcy. Po prostu małą coraz mniej piersią karmiłam, a dawałam coraz więcej butli. Była deprecha, wyrzuty sumienia, ale odkąd przeszłam całkowicie na mm, odżyłam i nie męczą mnie wyrzuty.. I odkąd przestałam karmić, zaczęłam się odchudzać, i jak widzę że jak mniej mam na wadze, jestem coraz szczuplejsza to psychika jest po prostu inna, jestem bardziej uśmiechnięta :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja karmiłam rok i ważę mniej niż przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×