Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niesprawiedliwe

Mam dosc jego choroby Ale chyba nie moge odejsc

Polecane posty

Gość gość
teraz bede sie podpisywala swoim pseudonimem skoro on sie nie wyswietla .pisze tu od kilku dni .corko chorej mamy ja juz wiele przezylam .moja mama chorowala od chwili gdy spadl na nia wyrok5lat .wtym czasie 5 operacji .potem juz zaden szpital nie chcial jej przyjac i mama lezala w domu .niewyobrazalne cierpienie .jeszcze w czasie jej choroby ja mialam juz takie same symptomy choroby jak mama a balam sie badania .dopiero jak mama zmarla poszlam na kolonoskopie i wyrok rak jelita grubego tak jak u mamy .przeszlam 2 operacje ciezkie dlugotrwale naswietlania po ktorych mam czesciowy niedowlad nog -niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eleene bardzo Ci dziękuję za te parę słów. Czy to była prowokacja czy nie nie ważne, wierzę, że nie a autorka ruszyła od razu z chęcia pomocy i to się dla mnie liczy, były w niej odruchy serca i to jest ważne dla mnie ja Jej życzę z całego serca wszystkiego dobrego. Teraz uciekam muszę mamcię wymyć, nakarmić, wiecie sama jestem mikra jak mi ciężko ją podnosić, dźwigać i wiecie co jakie to jest upokarzające dla mnie takie mycie, sama się tego wstydzę jak to robię, nie wiem dlaczego takie są odczucia, jakieś skrępowanie, które musiałam pokonać, ach dużo tego we mnie oczywiście tych negatywnych emocji. Miłego wieczoru dla wszystkich, kochajcie ludzi, zwłaszcza tych dla Was bliskich i kochanych bo tak szybko odchodzą córka chorej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do brze ze jest takie miejsce gdzie mozna sie wyzalic .poradzic .wymienic doswiadczeniami .tylko ze zbyt duzo jest tez takich niemadrych ludzi chcacych komus dowalic bo sie nudza- niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niespokojna -takich ludzi sie ingnoruje .Nie wchodzi sie z nimi w pyskowki . Wybrac nalezy to co dla Ciebie jest krzepiace i budujace . Pozdrowienia Kochane w jesienny wieczor .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córko chorej mamy - Tobie pewnie należy się pomoc opiekunki społecznej a nawet jeśli nie mam racji, to można i bez skierowania z nfz uzyskać jej pomoc. Można prywatnie wykupić opiekę na godziny, stawka jest niewielka, parę złotych za godzinę. Na pewno taka osoba pomogłaby Ci choćby w umyciu mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eleene .tak masz racje ale przyznasz ze takie dowalanie bardzo denerwuje i cisna sie na usta najgorsze epitety .przynajmniej ja tak mam- niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwe
a nawet jeżeli prowo, to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dla takich osob mam wyrozumienie .Bo albo nic nie przezyli , albo przezyli za duzo i sa zgorzkniali , zlosliwi , albo mieli okropne dziecinstwo , wyszli z domu gdzie bylo malo milosci i milion innych rzeczy. Dlatego tez - staram sie pomijac osoby, ktore sa w "niekomfortowej sytuaacji" i skupiam sie na osobach , cos wnoszacych dla mnie . Nie warto sie zloscic , bo to zabiera sile .A sila jest przeciez bezcenna :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnaaa
trzymaj sie autorko , sciskam Was mocno a tym wszystkim niedowiarkom i myslacym, ze smierc drugiej osoby to do tego stopnia szok , ze nie moga sie pozbierac w pierwszej chwil to powiem tyle... jesli wiesz , ze w kazdej chwil najblizsza osoba moze umrzec to zupelnie inaczej a raczej normalnie podchodzisz do smierci i normalnie funkcjonujesz... bo musisz wszystko zalatwic . Po tym wszystkim masz czas aby przemyslec, poplakac,i zapytac a co teraz ? ! jesli tego sie nie doswiadczylo to przestancie opowiadac, ze to prokokacja nie zycze Wam kilka lat oswoajac sie ze smiercia nalblizszych i zyc ta codziennoscia, bardzo trudna i wierzcie mi, ma sie czasami tego dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jesli chodzi o wpisy na kafeterii to oczywiscie mozna te wredne wpisy ignorowac ale w realnym zyciu jest wiele podobnych sytuacji gdzie ludzie sa tacy dla siebie okrutni ale tak jak piszesz .moze to wplyw zlego dziecinstwa .traumy-niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zyciu realnym tez mozna dokonywac selekcji .W pracy -trudnej , ale mozna wypracowac sobie metode omijania konfliktow, badz maksymalizacji ich.Wszycy chcieli ze mna pracowac , bo zawsze sobie poradziam z konfliktowa sytuacja .Zawsze -sztuka dyplomacji , czasem determinacji. W zyciu osobistym , prywatnym -tu trzeba do swojego swiata wpuscic tylko zyczliwe osoby sobie .Czasem krytyczne , ale przychylne sobie.Inne ja autuje , bo nie bede sobie psuc otoczenia .Musze miec sile na kazdy dzien z ktorym byc moze bede musiala sie zmierzyc . To jest moja dewiza zyciowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu tfu-minimalizacji konfliktow.Kurcze zaraz wyjde na terrorystke Bil Ladena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eleene az sie usmiechnelam.-niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie wietrzyc prowokacje, prosze. Przez kilka ostatnich dni mialam kontakt osobisty z autorka topiku, emailowy, podala numer telefonu, rozmawialysmy kilka dni przez telefon. Jest ciepla, silna i madra dziewczyna. Pozdrawiam serdecznie i dajcie spokoj, prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie sie usmiechac i mimo.mojego slabego pod wzgledem psychicznym charakteru -praktycznie cale dorosle zycie jestem na 'uspokajaczach'.usmiecham sie .Moj pseudonim niespokojna wziol sie wlasnie stad ze cale zycie o cos sie boje .dzieci byly male balam sie czy im sie nic nie stanie .potem te inne przezycia a to martwie sie o meza bo jest oporny jesli chodzi o badania itp-niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale byka walnelam -wzial-niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _niespokojna_
a nie mozesz sobie tego nicka np tak wpisać? skoro ci zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany Krolika -znikam juz.Przegadalam tyle czasu .Trzymajcie sie ciepluttko wszyscy .Co nas nie zabije, to nas wzmocni . Dobranoc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wklepalam niby zabezpieczony ale potem wyswietla sie zeby podac haslo -niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam zaczernionego nicka, dużo zajęć, dziecko mi zachorowało na zatrucie i widziałam że ktoś napisał sobie na tym forum, że mój mąż umarł. Wtedy postanowiłam zakończyć pisanie tutaj jeśli ktoś wchodzi, podszywa się, cieszy się że przejął mój wątek to pozdrawiam i życzę miłej zabawy. Mi te kilka dni pomogły. Nie oczekuję już żadnego wsparcia ani żebyście mi wierzyli ani nic. Zresztą tutaj ktoś mnie wyzywał, pisał że mój mąż umiera, potem że umarł ok różni są ludzie. A właściwie to ludzie są tutaj popieprzeni. Po przeczytaniu moje słońce zgasło stwierdziłam, że już nigdy więcej tutaj nie wejdę ale jednak chciałabym się pożegnać i podziękować asi, elen i kilku nieznajomym osobom za wsparcie. Do kogoś - na własne rządanie można wypisać się w każdej chwili. Do tego kto kto napisał - życzę ci miłej zabawy. Pomagało mi to, że tu byłam. Pozdrawiam. Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ten nick niespokojna-jest juz zarezerwowany musisz wybrac jakis inny np.niespokojna1 albo niespokojna_ jakies kombinacje z niespokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie pomyslalam,ze ktos dalej kontynuuje pisanie za autorke:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakolwiek
proba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakolwiek
no wrescie .przyjelam nowy pseudonim i sie wyswietla -dawna niespokojna.dzieki flexy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-Olu proszę nie odchodź ze swojego topica, dajesz mi siłę, przeczytałam wszystko co pisałaś. Wiedziałam, że nie można z tak poważnych spraw robić prowokacji, to trzeba by było być osobą pozbawioną uczuć, żeby wymyślać takie historie. Zauważyłam, że na kafe jest mnóstwo trollii, ale są też osoby pomocne i wrażliwe. Zostań proszę dla mnie, pisz co czujesz, jak mąż się czuje, zżyłam się z Twoim małym pamiętnikiem, jest moim drogowskazem i moją siłą, bo skoro Ty możesz to i ja mogę lub musimy być silne. Ja tak patrzę na moją mamę i nie mam czasami siły na wszystko to myślę o Tobie, że tyle lat zmagacie się z chorobą, jesteś taka młoda a już życie Cię tak doświadczyło, masz synka dla którego musisz żyć i uśmiechać się a przed mężem też udawać silną i nie płakać, wiem ile to Ciebie musi wszystko kosztować. Zostań proszę. Pozdrawiam córka chorej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakolwiek
corko chorej mamy .to ja dawna niespokojna .pisalam o mamie ktora chorowala na raka 5 lat i zmarla w mekach .potem ja a2 lata temu zmarla tesciowa ktora lezala w domu okolo roku ale nie byl to rak.nie mogla chodzic bo spadla ze schodow i pekla jej kosc w pachwinie i przy tym stracila calkowicie pamiec .jednym slowem duze dziecko .nie mozna jej bylo zostawiac nawet na chwile sama bo zsuwala sie z lozka .rozrabiala niesamowicie .sciagala pampersy chciala wszystkie ubrania pakowac miala omamy .24 godziny na dobe musial ktos z nia byc .wiec wszyscy z rodziny sie udzielali.a miala werwe mimo lezenia .miala 91 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakakolwiek:)super tylko ten nick nie masz zastrzezony czyli kazdy moze sie pod niego podszyc ale to pewnie wiesz🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja swoj dzien zaczynam od przeczytania tego co napisalas jak juz poszlam spac i tu swoj dzien koncze-po przeczytaniu tego co napisalas w ciagu dnia wspieram Cie jak tylko moge swoimi myslami pisz prosze,nie odchodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakolwiek
Flexy nie mam doswiadczenia na forach .wiec co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×