Przywileje w pracy dla mam z małymi dziecmi

Mam duzy problem w pracy.Wprowadzono u mnie drugą zmiane,mam małe dziecko i nie moge chodzic na popoludniu.Nikt nie chce sie ze mną zamienic.Co robic?Dziewczyny bezdzietne mnie wrecz wysmiały.Jestem załamana.Musze pracowac

porozmawiaj z szefem

k***a i takie baby mnie denerwują, zrobiłaś se dzieciaka to se radź... ja musiałam brać przez takie jak ty weekendy i popołudniówki solidnie z***********c

a dlaczego dziewczyna maja za ciebie cierpiec bo ty masz dziecko? chcialas to masz, dlaczego inni maja robic za ciebie

Rozmawiałam.Jedna osoba by musiała cały czas miec na popoludniu a nikt sie nie zgadza:(

Rozmaiłam juz ze wszystkimi i uwazam,ze w takich sytuacjach matka małego dziecka powinna miec ulgi

Ja rozumiem,ze to jest kłopot same popoludniowki ale wyjscie na piwo mozna przelozyc a ja dziecka nie zostawie samego

a Ty chciałabyś później np. przez 3 lata chodzić na popołudniówki?

To oddaj do adopcji

dlaczego ktos ma przekladac twoje zycie nad swoje?! mamuski... zatudnij nianke

Sytuacja trudna . Zostaje babcia , niania albo pracę zmienić .

myślisz że inni nie mają swoich rodzin?

Rozmawiałam z szefem,ze sytuacja jest trudna naprawde.Nawet 2,3 miesiace by mnie ratowały.Poszukałabym innej pracy ale nikt nie chce sie zamieniac

No to chyba wymarzona sytuacja? Rano mąż do pracy, a ty z dzieckiem w domu, a po południu ty do pracy a mąż z dzieckiem.

U mnie pracuje duzo singli i osob bezdzietnych.Wciaz slysze o imprezkach,kawkach u kolezanek

Jestem samotną matką wiec nie mam na kogo liczyc

to wynajmij opiekunkę. Moja mama też była samotna i jakoś dała radę pracować

w jakim wieku jest Twoje dziecko?

I co ze macie dzieci to k***a chcecie karać bezdzietnych pracą na popołudniach? P********e matki

Uwazam,ze matki w pracy powinny miec pierwszenstwo w wielu sprawach w pracy,np urlop,

Uwazam,ze matki w pracy powinny miec pierwszenstwo w wielu sprawach w pracy,np urlop,

tylko w każdej pracy 2/3 kobiet to matki. Zresztą dlaczego ojcowie mieliby być pokrzywdzeni?

Jasne, że bym nie chodziła na popołudnie, bo Ty masz dziecko. A co mnie to obchodzi, jestem ziejącą jadem bezdzietną suką. Nie znoszę takich mamusek, którym wiecznie trzeba pomagać, ta suka była mojego męża narobiła oprócz ich wspólnego dziecka jeszcze trójka i wiecznie suce trzeba pomagać.

a co? nie chcą Ci dać urlopu?

Jasne, że moje piwo jest ważniejsze od Twojego dziecka w tym momencie, jak ja będę mieć dziecko to będę liczyć się z tym, że ktoś przedłoży swoje piwo ponad nie. Serio spodziewałaś się zrozumienia?:) Nie znoszę takiego czegoś.

Gdzie jest Twój facet?

nie mam faceta

Co z ojcem, płaci chociaż

o masakra mnie w pracy w******ja takie k***y co mysla ze jak sobie zrobily dzieciaka to ktos bedzie za nie z********al! moze i nie mam dzieci ale po pracy chce zrobic sobie spokojnie obiad i odpoczywac ze swoim facetem a nie wieczory spedzac w robocie bo TY MASZ dziecko;/

Gdybym miała pieniądze to oczywiscie bym wzięła opiekunke,ale ich nie mam na tyle