Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak jest z praca po znajomosci

Polecane posty

Gość gość

Pewna osoba obiecala mi prace w panstwowce. Zajmuje w tej placowce najwazniejsze stanowisko. Chodzi o to, ze w tej placowce na wolne miejsce musi odbyc sie rekrutacja, polegajaca na tescie. Podchodze do tego testu juz poraz trzeci i nie udaje mi sie go przejsc, a ta osoba pwiedziala mi, ze warunkiem jest, ze musze napisac dobrze test. Powiedzcie mi, czy osoby, ktore dostaja prace w takich placowkach po znajomosci, tez takie cos przechodza? Wydaje mi sie, ze jak ktos zalatwia prace, to takiej osobie poda chociazby pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....a dodała, żeby na razie nie zawiadamiać CBA? Bo mi też obiecał ktoś, chociaż nie prosiłam, ale na telefon czekam już kolejny rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli moge coś doradzić to raczej, żebyś nie miała złudzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co obiecywac taka prace pytam sie? Przeciez to nie podchodzi pod zadne znajomosci, skoro musze o wlasnych silach napisac test, gdzie na jedno miejsce przychodzi 100 osob i ja musze wsrod tych 100 osob napisac test na rowni z najlepszymi, zeby mogli mnie przyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ten ktoś chciał Cię zachęcić albo spławić. Może jak napiszesz dobrze, to Cię przyjmą..może ma cień skrupułów, jak widzi, jak trudno dziś dostać pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz wlasnie tez przestalam sie ludzic. Choc dziwi mnie jedynie fakt, ze zapraszaja mnie na te rekrutacje, chociaz nie spelniam wymogow formalnych, wiec mysle ze ta osoba musiala chyba cos o mnie wspomniec, bo z moimi kwalifikacjami nawet by do mnie nie zadzwonili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwiej jest zatrudnić kogoś jak się nie płaci z własnej kieszeni, ale może ten ktoś chce mieć dupokryja a Tobie pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja, czekajac na prace obiecywana mi przez znajomych i rodzine czekalam w sumie 12 lat :O siostra meza wziela ode mnie pokrotce sklepane CV byle taka sciema byla, ze jakis papier skladalam - nic, po miesiacu sama sie zwolnila i to z hukiem. kolega jeden zalatwial mi prace u matki - nie odezwal sie drugi - u siebie w firmie cos mialo sie zwolnic - chyba sie nie zwolnilo, nie wiem nie odezwal sie przez 4 lata :O ciotka na emeryturze miala pogadac ze swoja stara szefowa - nic z tego nie wyszlo. juz nigdy wiecej pracy 'po znajomosci' :O zabralam d**e w troki i znalazlam na wlasna reke (nie, nie czuje sie z tym lepiej, zalezalo mi na pracy wtedy tak samo, i mialam to gdzies czy ktos dalby mi ja bo moje CV bylo pierwsze z lewej, czy tez bo wreczyl je znajomy :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ta osoba powiedziala, ze jesli napisze test na rowni z najlepszymi, to zostane sposrod nich wybrana. Tyle sie mowi, ze praca w panstwowce to tylko po znajomosci, ale mi sie wydaje, ze osoby przyjmowane po znajomosci maja pracxe pewna, niezaleznie od tego jak im test pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta osoba musiałaby za Ciebie ręczyć albo coś załatwić. Odpowiedz sobie na pytanie czy jesteś dla niej tak ważna? Czy jesteś tak wazna jak byłaby ważna np.synowa dla teściowej lekarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, ze ta osoba jest najwazniejsza w tej placowce, wiec mysle ze nie mialaby zadnego problemu zalatwic komus prace. Dlatego watpie, ze po 3 nieudanych rekrutacjach jeszcze mam jakiekolwiek szanse. Tylko dziwi mnie dlaczego oni mnie na te rekrutacje zapraszaja, skoro nie spelniam formalnych wymagan? Jestem po szkole sredniej, mam prawie 30 lat, nie mam zadnego doswiadczenia w pracy w pl, pracowalam przez 10 lat za granica na czarno. Moje cv jest tak ubogie, ze dziwi mnie dlaczego oni do mnie oddzwaniaja i zapraszaja na rekrutacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to się w końcu naucz....może on raz wspomniał a teraz oni myślą, żeś taka ważna :D:D:D ..wiesz, jak było z Nikodemem Dyzmą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo cud się stał i człowiek z władzą ma odruchy ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja dla tej osoby nie jestem nikiim waznym, ale ta osoba sama zaoferowala sie pomoc, kiedy zapytalam czy bylaby jakas mozliwosc. Przeciez moglaby powiedziec, ze nie ma takiej mozliwosci, po co robic komus nadzieje? Nie wiem juz co mam robic, mysle ze w tym miesiacu znowu do mnie zadzwonia, bo zlozylam dokumenty. Nie wiem czy jest sens sie znowu uczyc i jeszcze tam startowac. Poprostu kiedy widze, jakie osoby tam przychodza, to ja czuje, ze przy nich nie mam zadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odruchy ludzkie? Ja nikogo nie zmuszalam, od razu mozna bylo powiedziec, ze nie ma szans na zalatwienie. Przeciez on wie, ze ja jestem po szkole sredniej, ze nie mam zadnego doswiadczenia, wiec chyba zdaje sobie sprawe, ze taka osoba jak ja jesli jej nikt nie poprze, nie ma szans sie dostac?Po co mi sie uczyc tych wszystkich materialow, jak mi sie to do niczego nie przyda, a probowac o wlasnych silach, to moge do usranej smierci:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do budżetówki bez wyższego wykształcenia? Niezły przekret. Jesli masz mozliwosc to naucz sie porzadnie na ten test. Jedyne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi chociaz, czy to jest mozliwe, zeby oni do mnie sami z siebie dzwonili, jezeli nie mam wyksztalcenia wyzszego i zadnego doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje, ze ta osoba w ogole o mnie slowa nie wspomniala i ze oni tak sami z siebie do mnie dzwonia na te rekrutacje, a ja sie za kazdym razem nastawiam i dupa z tego. Juz mi sie poprostu plakac chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to taki trudny ten test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
a nie możesz ich wprost zapytać po co Ciebie zapraszają skoro nie spełniasz wymagań? A jak oni spytaja to po co pani wysyła CV to powiesz, że liczysz na cud, bo trudno o pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
wiesz co..nie licz na tę pracę, szukaj gdzie indziej. Mi się też wydaje, ze Ci gość kit wcisnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli na moim miejscu juz byscie nie szli na kolejny test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak? Nie dała Ci pytań wcześniej? Bo w ustawianych rekrutacjach w budżetówce, zazwyczaj jest tak, że osoba, która ma dostać posadę zna pytanie już przed testem w przeciwieństwie do reszty kandydatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie znalam pytan, chyba oczywiste jest, ze jakbym znala pytania, to bym napisala test bez problemu. Nie problem wykuc odpowiedzi na konkretne pytania. Ale jak sie trzeba nauczyc 4-ech ustaw, to juz taki test nie jest prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla lipy Cię wg mnie zapraszają, naucz się jeszcze raz i ostatni raz pójdz dla spokoju sumienia, żeby się sprawdzić choć nie wiem, czy dowiesz się jakie są prawidłowe odpowiedzi. I szukaj gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta osoba musi mieć podstawy jakieś by cię zatrudnić... nie może być tak, że nic nie wiesz a ona cię zatrudni... teraz po znajomości to nie znaczy hop siup jak było to kiedyś. Teraz trzeba się wykazać chociaż w najmniejszym stopniu, że się na dane stanowisko nadajesz. Gdyby ta osoba zatrudniła Cię w ciemno to myślę, że przy najbliższej okazji wyszedłby Twój brak kompetencji a ten człowiek przestałby być wiarygodny w oczach podwładnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak stale napierdalacie o tej pracy po znajomości a jak sie okazuje nawet po znajomości znalezć nie możecie bo nikt na piekne oczy wam jej nie da jak g***o umiecie nawet w rodzinie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaabccc
myślę jak ten z 06.11.13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×