Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natka8888

Jak czesto wasi ex spotykaja sie z dziecmi

Polecane posty

Gość gość
Idobrze zrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypominam tylko Zeit z tym pajacem niedojda zronilas sobie dziecko wiec na Twoim miejscu uwazalabym na slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej zrobisz jak zwrócisz uwagę na własne posty w których ciężko pojąć o co chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Przypominam tylko Zeit z tym pajacem niedojda zronilas sobie dziecko wiec na Twoim miejscu uwazalabym na slowa& && Zrobiłam sobie dziecko, bo wyszłam za mąż. Nie łapałam chłopa na dziecko. Oboje mieliśmy dobrze płatną pracę, więc stać nas było na powiększenie rodziny.Wszystko było w mirę ok dopóki nie zaszłam w ciążę. Wiele spraw dotyczących jego rodziny było ukrywane przede mną. Cała prawda wyszła na jaw w trakcie naszego małżeństwa. Nie wszystko tu opisałam. Pominęłam dość istotne szczegóły dotyczące jego zakłamanej rodzinki, która najwidoczniej liczyła, że naszym ślubem zamaskuje własne brudy. Gdybym wiedziała w co się pakuję, to w dniu ślubu zwiałabym z domu, gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co jakos ciezko mi uwierzyc ze spotykacie sie z kims dlugi czas, bierzecie slub i nagle on sie zmienia. Caly czas ukrywal przed wami ze siostra to ku*** on niedojda a rodzice klamcy, alkoholicy zoofile czy co tam jeszcze. Przykro mi to mowic ale albo jestescie slepe i glupie skoro twierdzicie ze tak wlasnie bylo. Juz ktos tu slusznie zauwazyl ze tak wyzywacie swoich eks a zrobilyscie sobie z nimi dzieci. Ja na waszym miejscu wstydzilabym sie wlasnej glupoty i w zyciu bzm czegos takiego nie napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] Vannilaaa Wiecie co jakos ciezko mi uwierzyc ze spotykacie sie z kims dlugi czas, bierzecie slub i nagle on sie zmienia. Caly czas ukrywal przed wami ze siostra to ku*** on niedojda a rodzice klamcy, alkoholicy zoofile czy co tam jeszcze. Przykro mi to mowic ale albo jestescie slepe i glupie skoro twierdzicie ze tak wlasnie bylo. Juz ktos tu slusznie zauwazyl ze tak wyzywacie swoich eks a zrobilyscie sobie z nimi dzieci. Ja na waszym miejscu wstydzilabym sie wlasnej glupoty i w zyciu bzm czegos takiego nie napisala. Nie mozesz uwierzyc ? To albo mloda ,albo glupia jestes :) Ja przezylam 20 lat w malzenstwie .I uwierz ten kochajacy maz i ojciec majacy swietny kontakt z dziecmi ,zmienil sie . O 180 stopni .Jak to mowia glowa siwieje ,dupa szaleje .Dla kolezanki wlasnej corki stracil glowke :).I teraz nie zna wlasnych dzieci .Malo tego uczciwy przez tyle lat ,potrafil do zera wyczyscic wspolne konto . A ty mi chcesz wmowic ,ze ludzie sie nie zmieniaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość trzeci
Nie poznasz nikogo do końca, niektóre rzeczy wychodzą w ekstremalnych sytuacjach - w moim przypadku po moim stwierdzeniu, że eks ma kłopot z alkoholem, mówiłam o tym odkąd każdy wieczór musiał być zakończony 2 piwami, codziennie, Potem było coraz gorzej. Kiedy poprosiłam rodzinę eks, aby pomogli mi przekonać go, żeby się leczył, ( bo szedł do nich się żalić, że ja się czepiam, dostawał ciepłe kapcie, obiadek, kocyk i piwko na kaca), że tak się nie da, że ja jedno, oni co innego, że mamy dzieci i chcę ratować ich syna i swoją rodzinę, to usłyszałam, że robię z niego alkoholika, że to norma, te piwka, że stresy ma, w pracy. Że gdybym nie robiła kariery (czytaj - nie chodziła do pracy), to on by może inaczej.... Kiedy trafił na odwyk, po tym, jak moja matka zabrała moje dzieci z naszego domu - tatuś miał urlop, ja byłam w pracy, w delegacji, coś mnie tknęło, poprosiłam, żeby zajrzała - on był pijany w sztok, dzieci ryczące bez kolacji, żadnej opieki (6 i 7 lat), raczyły się arbuzem, bo nic innego nie było, oprócz wódeczki w lodówce- a eks spał, po całej tej akcji jak poszedł na odwyk (zresztą nawalił się tuż po wyjściu z ośmiotygodniowego pobytu na oddziale odwykowym), to się zrobiła awantura stulecia, co ja zrobiłam. A piszę o tym, bo przez 15 lat wspólnego życia, do momentu, w którym nie powiedziałam, że eks jest najprawdopodobniej uzależniony, nie było ani jednej scysji między mną a jego rodziną. A potem JA byłam odpowiedzialna za jego pijackie ciągi (trwające tygodniami), i zła, kiedy nie wpuszczałam go naprutego do domu. Teraz, kiedy go zostawiłam i układam sobie życie od nowa, jestem lżona, obrażana i pomawiana na każdym kroku, mimo, że ojcu, kiedy jest trzeźwy umożliwiam spotkania z dziećmi, tłumacząc im, kiedy zawali i nie przyjdzie (a często się to zdarza), że tatuś je kocha, tylko jest chory na alkoholizm, i dlatego nie dotarł. A spotyka się z nimi, kiedy da znać, że chce,warunek jest taki - nie bierze ich na noc- bo nie jestem pewna czy są bezpieczne, i wiem, gdzie przebywają, a także, że dzieci mają włączone telefony, żebym mogła w razie czego natychmiast pojechać. Niestety, ich ojciec ma krótkie przerwy w piciu, więc zazwyczaj jest to nie częściej niż raz na dwa tygodnie na 3- 4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kropeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas sytuacja dość nietypowa, był mąż często wyjeżdża na kilka tygodni - trener. Jak jest na miejscu bardzo często, nie ograniczam kontaktów o ile nie kolidują z nauką i zajęciami pozaszkolnymi [wspólnie uzgodnionymi]. Teraz zabrał dzieciaki na tygodniowe zgrupowanie, ja mogę nieco odpocząć od codziennych obowiązków. Dzieci 8 i 10 lat, my 2 lata po rozwodzie, on ma swoją nową panią[miła, zrównoważona osoba, dzieci ją lubią], ja na razie starannie omijam panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj eks zabiera syna w kazdy weekend od piatku do poludnia w niedziele. Rzadko sie zdarza, ze go nie zabiera, musi mu wtedy cos wypasc. Do tego w tygodniu zabiera dziecko np na pizze. Pol ferii i pol wakacji spedza u niego. A telefonuje codziennie. Nigdy nie ustalalismy widzen w sadzie, poprostu sie dogadalismy. On chcial syna widywac, a ja mu tego zabraniac nie musialam. Bo my sie rozstalismy ze soba, a rodzicami bedziemy do konca zycia. Zalezalo mi na tym, zeby syn jak najmniej ucierpial na naszym rozstaniu. Za bardzo kocham swojego syna, zeby pozwolic na to, zeby cierpial z powodu braku ojca. Ja rozumiem, ze kobiety izoluja swoje dziecko od ojca narkomana, alkoholika. Ale nie rozumiem na mszczeniu sie na eks mezu kosztem dziecka. To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 08:28 BRAWO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wcale ex mi pokazała co to znaczy "zdradzona kobieta" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak może ustalic sad widzenia jesli ojciec jest w kraju 7 dni na miesiac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem po co sad do ustalenia widzen ??? Jesli facet nie bedzie chcial sie widywac z dzieckiem to i sad nie pomoze. Mi by bylo glupio, ze musze przed obcymi ludzmi musze ustalac z ojcem dziecka, jak bedzie widywal nasze dziecko. A co wtedy, gdy juz sie ustali, ze facet zabiera dziecko w czwartki, a dziecko bedzie go potrzebowalo akurat we wtorek ? Naprawde najlepiej sie dogadac dla dobra dziecka. Kobiety nie rozumieja, ze im bardziej dadza w kosc eks to on tym bardziej bedzie unikal widzen. A jezeli robia to tylko dlatego, zeby przypadkiem obca kobieta waszego dziecka nie dotknela, to miejcie tego swiadomosc, ze tej kobiecie jest to na reke. Jej tym nie ukaracie, Bo ona nie pragnie nianczyc waszego dziecka. Naprawde nie pojdzie z tego powodu wskoczyc do Wisly ;-) Ukaracie tym tylko swoje dziecko, Bo to Ono cierpi na tym najbardziej. A podobno je kochacie i chcecie jego szczescia. Czasami warto zagrysc wargi i rozejsc sie z honorem i bez duzego uszczerbku dla waszego szkraba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok ale jak to ustalic skoro on ma nowa rodzine do tego eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mieszka 300 km od nqs. Cos doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego do tej pory nie utrzymuje z waszym dzieckiem kontaktu ? Ja rozumiem, ze 500 km to sporo, ale sa jeszcze telefony, swieta, wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego partners eks zona udowodnila mi, ze niektore kobiety sa bez godnosci jakielkolwiek. Odszedl on z domu, poniewaz mial dosyc nieroba, ktory siedzac w domu nie robila kapletnie nic. Dom pomalu zarastal brudem. On pracowal od rana do wieczora, zeby utrzymac ja, siebie, wspolne dziecko i jej dziecko z innym facetem. A ona siedziala tylko przez monitorem komputera, a na obiad jemu i dzieciom serwowala zupki chinskie, ewentualnie mozna bylo dostac tosta z serem. A odkurzacz i szmata wogole parzyly ja w reke. Jak myslicie ile wytrzymal??? 2 Lata, ja bym tyle nie cala rady. I pewnego dnia spakowal swoje rzeczy i sie wyprowadzil. I jakie jej bylo zaskoczenie, Bo przeciez slubowal jej milosc do konca zycia. To ona myslala, ze starac juz sie nie musi. Zabieral zawsze jej dwojke dzieci, ale gdy sie rozwiedli i w jego zyciu pojawila sie Inna kobieta to zaczela widziec problem. Bo jak on moze zabierac dzieci do domu w ktorym jest Inna kobieta. Sklucila go z rodzina, zrobila z niego najgorszego. Doprowadzila do tego, ze zabieral tylko swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Mojego partners eks zona udowodnila mi, ze niektore kobiety sa bez godnosci jakielkolwiek. Odszedl on z domu, poniewaz mial dosyc nieroba, ktory siedzac w domu nie robila kapletnie nic. " Następnej też to opowie o tobie ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
"""""" Jak czesto wasi ex spotykaja sie z dziecmi """""" A kto płaci za te kontakty? Czy alimenty z powodu kontaktów są zmniejszane? Lub w części zwracane? Alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastepnej nie bedzie ;-), a to, ze byla nierobem potwierdza nie tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w takim razie next mojego eks męża też udowadnia że niektóre kobiety są bez jakiejkolwiek godności w ciągu 18 lat nie przepracowała nawet miesiąca,i wyżera dzieciom z miseczek. Nieroby są po każdej ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Mojego partners eks zona udowodnila mi, ze niektore kobiety sa bez godnosci jakielkolwiek. Odszedl on z domu, poniewaz mial dosyc nieroba, ktory siedzac w domu nie robila kapletnie nic. " Następnej też to opowie o tobie ....usmiech. **** Zgadzam się, następnej będzie opowiadał jaka Ty paskudna i niedobra, znane zjawisko u Panow robiących z siebie ofiary losu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy robi z siebie ofiarę, bo co mamy robić? Mało kto doceni taką wypowiedz: -Byłem egoistą skupionym na swojej karierze, przychodziłem do domu o 21, piłem piwo i szedłem spać. Spałem w małżeństwie aż mnie obudził rozwód. Po kilki latach zrozumiałem swoje błędy i chce spróbować ponownie. W sumie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×