pH pochwy 4i pół

Podczas badania ginekolog sprawdził moje pH pochwy. Nawet nic o tym nie powiedział, tylko widziałam jak wpisuje do karty pH 4,5. A to już jest górna granica normy. Czy nie uważacie, ze powinien mi o tym powiedziec i przepisac mi cos?

Dodam jeszcze, ze podczas badania wykrył u mnie mała nadzerke.

Norma to norma.

Ile godzin po stosunku miałaś badanie

Nie współżyję już od dłuższego czasu.

ph pochwy 4,5 to faktycznie górna granica normy, jak chcesz sobie "zakwasić" to zakładaj przez tydzień lactovaginal na noc. Jak będziesz mieć odpowiednio dużo lactobacillusów to one będą produkować kwas mlekowy i obniżać ph-tak w skrócie i uproszczeniu. Wyższe ph sprzyja infekcjom/pozdr

Pomysł z lactovaginalem jest ok. bo probiotyk obniży ph i tak jak napisano zapobiegnie infekcjom a to ważne u ciebie bo przy nadżerce, infekcje chwytają nas częściej - do codziennej pielęgnacji włącz lactacyd i provag żel, te środki też zawierają kwas mlekowy czyli również to coś dla ciebie.

Wzrost pH pochwy może świadczyć o początku infekcji, jeśli szybko zareagujesz możesz temu zapobiec, provag żel, którym smaruje się miejsca intymne, zawiera on kwas mlekowy, nadtlenek wodoru, które pomogą utrzymać prawidłowe pH pochwy. Ja używam go codziennie po kąpieli i nie mam problemów z infekcjami.

U mnie zmiana pH w pochwie lub podrażnienie okolic intymnych zazwyczaj kończą się infekcją. Zrób sobie kuracje invagiem, mi zawsze pomaga przy takich problemach. Probiotyk szybko działa w miejscu podania, już pierwsza globulka przynosi mi ulgę np. przy pieczeniu sfer intymnych. Taką kuracje robie sobie również po okresie, gdy w pochwie występuje niedobór bakterii mlekowych.

lepsze kwaśne pH niż zasadowe lub neutralne- wtedy grzyb może urosnąć, a tak kwas wszystko wybije