Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Weganizm jest naturalnym wariantem pełnowartościowej diety

Polecane posty

Gość gość

Dieta wegańska nie tylko jest w stanie dostarczyć pełnego kompletu aminokwasów niezbędnych dla właściwego funkcjonowania organizmu, ale także witaminy B12, która według propagandy masowego przemysłu mięsnego jest obecna tylko w pokarmach pochodzenia zwierzęcego. Aktywną witaminę B12 można znaleźć w owocach rokitnika zwyczajnego. Uważam, że mity na temat mięsożerności ludzkiej należy obalać, bo powodują dezinformację społeczeństwa szkodliwą w skutkach na skalę globalną. Od strony anatomicznej człowiek nie jest ani przedstawicielem mięsożernych, ani owocożernych, ani też roślinożernych. Jest istotą wszystkożerną. Jednak to od jego świadomych wyborów i stopnia rozwoju osobistego zależy, co umieści w swojej diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegaziątko
w końcu jakiś ciekawy temat i jak zwykle ludzie go zlewają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ,ze zdaniem autora człowiek wysoko rozwinięty osobiście - cokolwiek to znaczy - nie jada mięsa . Czy to znaczy ,zę ktoś kto jada mięso jest malo rozwinięty ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a takich tematów jest na kafie codziennie kilka . no ,ale ciekawa jestem czy autorka wysmaży coś nowego czy tylko powieli to co już zostało napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod pojęciem rozwoju osobistego mam na myśli rozwój duchowy. I owszem, człowiek o niskiej świadomości, skoncentrowany li i jedynie na przetrwaniu, nie na wzroście duchowym, je na ogół nie dla zdrowia, a dla smaku, a w jego diecie dominuje mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem . Twoim zdaniem więc nie istnieją duchowo bogaci np. Eskimosi czy inne ludy krajów północy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego, co rozumiesz poprzez bogactwo duchowe? Jeśli rozwój świadomości, to myślę że w większości są z tym na bakier, bowiem życie w warunkach ekstremalnie niskich temperatur determinuje człowieka raczej do walki o przetrwanie, nie do rozwoju duchowego. No, chyba że masz na myśli tak zwaną mądrość życiową czy folklor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jem mięso nie dlatego ze dostarcza jakiś tam składników, a dlatego ze jest SMACZNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli - Uniwersytet Narodowy w Abazie - była republika ZSRR pełnoprawna państwowa uczelnia , daleko pod Uralem jest tylko świątynią folkloru ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyznawaj się, zaraz zostaniesz oskarżona o niedorozwój duchowy :D Czym on w ogóle jest, ani jak stwierdzić jego poziom tego już nikt nie wie :) Ważne, że można sobie podbudować ego tępiąc mięsożerców :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co mają uczelnie do rozwoju świadomości? Paradoksalnie, to one go hamują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjaśnij czym jest rozwój świadomości, jak się objawia. Ale jakoś racjonalnie, bo nie chce mi się słuchać ezobełkotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach ,rozumiem :) dla ciebie wartością śa tylko duchowe ścieżki samorozwoju, aura , pola foto - sferyczne , nawiązywanie znajomości z innymi " jaźniami " na wyższych poziomach ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwój duchowy to doświadczanie swojej obecności na Ziemi w sposób świadomy. Czyli np. dostrzeganie zagrożeń planety, umiejętność wielopłaszczyznowego pojmowania egzystencji, np. na poziomie bioenergetycznym. Temat rzeka, a z uniwersytecką wiedzą ma niewiele punktów stycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lol
przeczytałam waginizm i coś mi nie pasowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium, dla mnie wystarczy jeśli ktoś na początek zacznie dbać o planetę, innych jej mieszkańców, a nie jedynie patrzeć na czubek własnego nosa. Jeżeli ktoś twierdzi, że je schabowe bo są smaczne to jest smutnym egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Rozwój duchowy to doświadczanie swojej obecności na Ziemi w sposób świadomy. Czyli np. dostrzeganie zagrożeń planety, umiejętność wielopłaszczyznowego pojmowania egzystencji, np. na poziomie bioenergetycznym. Temat rzeka, a z uniwersytecką wiedzą ma niewiele punktów stycznych. " Czyli ezobełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i to dbanie o planetę ma sie przekładać na nie jedzenie mięsa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociażby, bo jedząc mięso pozwalasz by docelowym konsumentem zbóż ze znacznej ilości ziem uprawnych były świnie czy krowy a nie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to ludziom nieświadomym wmawia się, że z głodem na świecie walczy się za pomocą GMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak dbasz o planetę to swoje wegańskie jedzenie nosisz w papierowych opakowaniach a te w szmacianych siatkach ? kupujesz wodę w szklanych butelkach ? nie wspierasz koncernów w rozpasywaniu konsumpcyjego stylu życia ? nie masz samochodu i jeździsz autobusami po mieście ? ..................................... mogę tak w nieskończoność . Ale dla ciebie przeżywanie świadome życia to tylko nie jedzenie mięsa . Czy to nie jest ............dizecinne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowy jedzą zboże - ludzie jedzą krowy - gdzie tu element głodu ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, używam papierowych opakowań, na ile tylko to możliwe. Wody nie kupuję, filtruję, przy czym mieszkam poza UE i wodę w kranie mamy świetną jakościowo. I owszem, nie mam samochodu, ale z komunikacji miejskiej też nie korzystam. Kiedy muszę latam samolotem, a najczęsciej wystarcza mi rower i własne nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj, ile procent światowej populacji ma dostęp do mięsa świń i krów, może Cie oświeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niejedzenie mięsa to tylko jeden element świadomego życia. można iść dalej, np. segregując odpady, sprzątając po sobie, minimalizując swój negatywny wpływ na środowisko naturalne i innych jego użytkowników. Jeśli np. nie palisz papierosów w przestrzeni publicznej to okazujesz szacunek wobec niepalących przechodniów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj jaki procent pasz dla zwierząt to części roślin niejadalne dla ludzi. Bez nich cała ta biomasa marnowałaby się. No chyba, że weganie zamierzają karmić ludzi łodygami i łupinami :P Zaprzestanie hodowli może tylko zwiększyć problem głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałem w przemyśle paszowym wiele lat i wiem, co trafia do mieszanek dla zwierząt hodowlanych, więc możesz sobie darować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co trafia? I do jakich pasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę sie zgodzić tylko z jednym - weganizm ,wegetarianizm czy inna dieta, sposób odżywiania powinnien być skutkiem świadomej decyzji . Ale skoro zakładasz ,ze człowiek ma prawo wyboru i wybiera jedzenie mięsa - jednak ;) to powinnaś to uszanować , chyba , ze dołączyłaś do jakiegoś " jedynie słusznego ruchu " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×