Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Weganizm jest naturalnym wariantem pełnowartościowej diety

Polecane posty

powiem ci coś na koniec miły gościu - twoje chęci naprawiana świata słuszne są . Świat jaki znamy pełen jest rzeczy tak strasznych ,zę umysł sam się przed nimi zamyka żeby nie oszaleć od natłoku plugastwa . Ale dobrze jest mimo wszystko nie odwracać oczu od ludzi czy zwierżąt , którym dzieje się krzywda . Ale prawdą jest ,ze w naszych czasach idee tak wzniosłe coraz częściej służą nie pokrzywdzonym ale koncernom - innym koncernom - które chcąc zbić kapitał wmawiają nam ,ze to co było dobre przez wieki teraz jest złe . Wierzę , ze człowiek jest koroną stworzenia , że Bóg stworzył go na swój obraz i podobieństwo ,ale człowiek zgrzeszył . Dlatego jest zły i dla ludzi i zwierząt , dlatego zabija nie po to żeby przeżyć ale dla zabawy , zbytku , rozpusty . Bo jego serce jest puste i nie ma w nim miłości . Nie ma szacunku dla innych - ani ludzi ani zwierząt . I dlatego wszelkie akcje odwołujące sie do samograniczenia sie ludzi są skazane na klęskę . Nie jedzenie mięsa przypomina smarowanie maścią otwartego złamania . Zaszkodzić nie zaszkodzi - ale czy pomoże ? Ludzie będą jeść mięso , będa hodować bydło , obsiewać ogromne areały zbożem dla świń innych zwierząt . Tego procesu nie da sie zastopować a kto tak twierdzi - kłamie . Ale możemy naciskać na humanitarne warunki hodowli , na szybką bezbolesną śmierć , na zakaz przewożenia koni , na darmową sterylizację zwierząt domowych , kupować jajka od szczęśliwych kur , ograniczać iliść mięsa ,słodyczy , mąki jakie jemy .. Ruchy wegańskie czy wegetariańskie to takie same gałęzie biznesu jak wyrób mączki kostnej - nie łudź się. Ale walcz :) Wspieram każdą inicjatywę która realnie ulży choć jednemu stworzeniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak nie jesz mięsa, jajek i produktów mlecznych to co jesz? Możesz mi napisać co dzisiaj jadłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm.. nie chcę wkraczać na delikatny temat Siły Wyższej, bo każdy postrzega ją inaczej, zgodnie z własnym wnętrzem i bagażem doświadczeń. Słowa " stworzeni na obraz i podobieństwo Boga" uważam za swoistą metaforę - Bóg zamanifestował się fizycznie poprzez nas i całą resztę stworzenia, jesteśmy Jego "zwierciadłem". Trochę chyba jednak krzywym :D Mamy jednak wolną wolę, możemy zmieniać rzeczywistość jeśli tylko zechcemy. Pytanie brzmi, kto chce, a kto woli stać z boku i patrzeć. Trudno w dzisiejszym świecie o solidarność międzyludzką, brak troski o dobro wspólne, bo większości przyświeca interes własny. Ale warto próbować. Kropla draży skałę nie siłą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze słyszę, zeby jajka miały być źródłem nietolerancji pokarmowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 18:02 moja dieta to kasze, niewielka ilość potraw mącznych, całe bogactwo warzyw, zwłaszcza zielonych bogatych w wapń. nasiona roślin oleistych - sezam, len, słonecznik. Orzechy. Strąki - soja, soczewica, ciecierzyca, fasola, groch, bób etc. rokitnik zapewniający wit. b12 (konkretnie owoce lub wyciągi z owoców). Dzień zaczynam od ciepłego posiłku, np. od kaszy z warzywami lub owocami. później obowiązkowo zupa, na drugie dziś placki kukurydziane faszerowane soczewicą brązową, cebulą, przyprawami. Na kolację kanapki z humusem włąsnej roboty. Robię także włąsne sery sojowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim wieku przestawiłeś sie na weganizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może was to zaskoczy ale stosunkowo niedawno, jakieś 6 i pół roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałem wtedy 24 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo soja, a to ważna część wegańskiej diety. No i orzechy. Więc mamy się wszyscy zagłodzić na śmierć, bo wtedy umrzemy zdrowi, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brakuje ci mięsa? serków itd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weganizm to jakaś paranoja- odmawiać sobie wszystkiego co smaczne, żreć ohydną soję żeby pożyć dwa lata dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, soja może wywoływać nietolerancję, dlatego warto się pod tym kątem zbadać nim się ustali swoją dietę. Zamiast soi można z powodzeniem jeść inne strąkowe, które nie uczulają. co do orzechów to jedne rodzaje cześciej alergizują, a inne prawie wcale. Np. migdały i nerkowce są częstym źródłem nietolerancji, ale już włoskie i laskowe nie. Przy soi trzeba jeszcze dodać, że modyfikacja genetyczna potęguje problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne, że tak pojmujesz weganizm. To nie paranoja a troska o siebie i świat. Jedzenie ma byc przede wszystkim zdrowe, smak to funkcja wtórna. Zaręczam ci, że zdrowe może być smaczne. Nie chodzi nawet o długośc zycia, ale o jego jakość. Czy lepiej umrzeć schorowanym czy śmiercią naturalną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie brakuje mi mięsa, bo go nigdy nie lubiłem. Serów tym bardziej. Sery ze względu na kazeinę rozkładająca się na opiaty mają właściwości uzależniające. Jeśli przestajesz je jeść po pewnym czasie nie czujesz potrzeby sięgania po nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
któż tobie człowieku da gwarancje ,ze ty weganin umrzesz nie z choroby a ze starości i to w słusznym wieku ?:) nikt , więć nie dorabiaj do tego filozofii . Dobrze allium napisała ,ze te wszystkie diety i style w żywieniu to tylko jeszcze jedna droga do wyciaganiaforsy z kieszeni konsumentów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty nie o świat sie troszczysz tylko siebie . Masz słabe zdrowie więć ise ratujesz dietą i nie ma w tym niczego ogólnośiatowego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taką dietę to może mieć jakiś gryzipiórek a nie mężczyzna , który musi mieć i siłę i energię do pracy . Chyba ,zę sie pierdzi w stołek przez 8 godzin a poźniej resztę dnia spędza na warzeniu kaszek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nie da gwarancji, bo jedzenie to tylko jeden z aspektow zdrowia. Rownie dobrze mlody weganin może wpasc pod tramwaj :) Ale czy to znaczy, że mam nie dbać o jak najlepszą jakość życia swojego i innych? Co do stwierdzenia, że to kolejny biznes, idąc tym tokiem rozumowania, nie powinniśmy w ogóle jeść bo zawsze ktoś na tym zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczekujecie konkretów, odpowiedzi a sami potraficie tylko rzucać hasłami typu "bzdura' "paranoja" niepopartymi żadnym merytorycznym argumentem. I rzucać uwagi pod moim adresem, zwykle nietrafione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc to jakieś takie niemęskie mi się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dobry przepis na hummus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię klasyczny hummus. Kupuję na wagę ciecierzycę, moczę przez noc, gotuję. do niej dodaję tahini, czosnek i sok z cytryny. i całość blenduję. na koniec przyprawiam solą i pieprzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze weganin może zejść na raka czy inną chorobą cywilizacyjną . Akurat twoje argumenty też są z gatunku pobożnych życzeń więc tak się nie oburzaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze, że "robię", ale często posiłki przygotowuje moja żona, albo gotujemy je wspólnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie w ogóle nie oburzam :) Niemniej badania przeprowadzane np. przez Światową Organizację Dietetyczną pokazują, że zapadalność na choroby cywilizacyjne (rak to jedna z nich tak nawiasem mówiąc) jest o wiele niższa. Np. na raka okrężnicy czy jelit znikoma. Choroby serca są o wiele rzadsze. no nie oszukujmy sie, za chorobami stoi szereg czynników nie tylko jedzenie. Po prostu jedni ilość tych czynnikow minimalizują a inni nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak , twoja logika powala . Jak człowiek umrze na raka to znaczy ,ze przez jedzenie mięsa . Jak umrze na raka weganin to przez inne sprawy bo przecież jedzenie nie jest jedynym czynnikiem wywołujących choroby . Ogarnij się człowieku bo po prostu kłamiesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedz dotycząca hummusu. Chyba to kwestia proporcji i wyczucia bo robię tak jak Ty, ale nie smakuje mi. Na szczescie w moim miescie mozna kupic swietny hummus od pasjonatów...ale bede probowac moze mi sie uda zbliżyć do ideału :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 18:41 jeśli zarzucasz mi kłamstwo, to przedstaw jasne dowody. Piszę, że na zdrowie KAŻDEGO z nas wpływa szereg czynników, w tym dieta. Jeśli pewne czynniki wyeliminujesz, to szanse na zdrowe życie rosną, ale gwarancji dożywotniego zdrowia nikt i nic Ci nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie istnieje żadna Światowa Organizacja Dietetyczna a najwyżej Światowa Organizacja Zdrowia znana jako WHO . Jak już zmyślasz to rób to z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×