Lubię jak mój facet puszcza bąki i to nie prowokacja

ty też mu puszczasz?? :-D

dobry bąk nie jest zły :-P to nic złego w sumie

Napisałam, że jesteś dziqusie RZEKOMĄ autorką rozumiesz co co to słowo oznacza? Jesteś autorem tego tematu i opisałeś w nim swoją fantazję. Żadna dziewczyna nie chciałaby wąchać Twojego smrodu nie łudź się :O

Ehh no to jeszcze raz po kolei... Po 1. Niestety ale nie trafiłaś i nie jestem ani rzekomym ani faktycznym autorem tego tematu... Po co niby miałbym używać 2 różnych nickow i co gorsza podawać się za kobietę? Po 2. Co do dziwnych fantazji to owszem, w swoim pierwszym poście napisałem coś, co może powszechnie nie uchodzi za normalne. Tak mam taki dość nietypowy fetysz, który polega na tym, że kręci mnie gdy fajna dziewczyna puści przy mnie bąka. Zdaje sobie sprawę z tego, że może to brzmieć dla Ciebie nieprawdopodobne, ale po prostu uwierz mi, że tak jest i piszę o tym jak najbardziej poważnie. Ten fetysz zwie się eproktofilia lub flatufilia. Poczytaj jak nie wierzysz. Nawet nie masz pojęcia ilu ludzi to dotyczy, w dodatku kobiet jak i mężczyzn. Po 3. Nie wiem czy autorka czy ktokolwiek, kto założył ten wątek mówił poważnie czy była to tylko prowokacja. Ale jak widzisz nie byłem to ja, bo dotyczy to czegoś innego... Autorka pisała, że kręci ją gdy robi to jej partner. Po co bym miał o tym pisać, skoro dla mnie nie ma niczego podniecajacego w robieniu tego dla kogoś innego (co wcale nie znaczy, że bym tego za nic nie zrobił gdyby mi się przypadkiem trafiła partnerka z takim fetyszem, bo to by była hipokryzja z mojej strony), ani tym bardziej gdy robi to jakiś facet :o Po 4. Teraz dopiero do mnie dotarło, że gdy zażartowałem, że autorka byłaby zachwycona moim "wyczynem", to ktoś mógł pomyśleć, że to ja jestem autorem i prowokatorem... No niestety, ale nie jestem. Po prostu poszedłem do tego z dużym dystansem, ale wyszło jak wyszło... :-( W każdym bądź razie mam nadzieję, że wyraziłem się jasno i juz nie będzie więcej wątpliwości, że nie ja założyłem topic, a jedynie mam podobny fetysz co autorka :-) W końcu skoro przyznalem się do takich rzeczy, to chyba nie ma sensu ukrywać faktu autorstwa tematu co nie? ;-)

Są bąki o różnych barwach, zapachach, długościach i odgłosie, a nawet poziomie męki wydalającego. Oto skrócona klasyfikacja: Bąk Wojskowy – najczęściej spotykany bąk w wojsku podczas robienia pompek wojskowych, dzięki niemu odstraszamy generałów i ciekawskich żołnierzy; Bąk Czołgista – niezwykle rzadki okaz, występuje podczas nieudanej bitwy. Bąk uaktywnia się podczas zesrania się ze strachu, niezwykle śmierdzący bąk, chroni przed niewolnictwem; Bąk Ekstaza – występuje podczas podnieceniem się płcią przeciwną, niezwykle głośny, śmierdzący i powalający bąk pomaga w zdobyciu miłości; Bąbelnik wyznający – powstaje podczas wyznawania miłości, jest cichy, ale śmierdzący, zmniejsza doznania partnerów Bąk Jerychoński – bąk, po którym runą mury. To on, a nie trąby zburzyły mury Jerycha. Stosowany podczas II wojny światowej; Krótkopierd nadmorski – powstaje po wyjściu z wody. Nie ma woni i jest bardzo krótki; Explode – następuje przed klocem właściwym; Pierd latrynowy – głośny bąk, wypuszczany na wolność zwykle przy załatwianiu „grubej” potrzeby, co grozi rozerwaniem d**y; Skoncentrowany – niby taki niegroźny, ale śmiertelnie niebezpieczny. Ofiara (będąca twórcą) tworzy małe "Psst" i czuje szczypiące ciepło na d***e żeby po około 4 lub 5 sekundach nastąpiło uduszenie przez woń zgniłego jaja i innych okropieństw. Lubi występować pod kołdrą, przybierając postać Podkołdernika Jadowitego; Przerywacz – powstaje podczas wypróżniania, gdy frakcja gazowa wymieszana jest z frakcją stałą, cech**e go niezwykła impulsywność, spowodowana wysokim ciśnieniem w układzie; Fajrant Jazz (inaczej pierdogrzmot urzędniczy) – powstający w trybie siedzącym 8-godzinny zestaw gazów uwikłanych w konspiracyjne powiązania z menu bufetu. Erupcja najczęściej inspirowana jest skumulowanym ładunkiem emocjonalnym i powoduje wzmożoną erozję kanałów wentylacyjnych w obiektach użyteczności publicznej; Podkołdernik jadowity – działa podstępem, zwykle w nocy, i zagnieżdża się pod kołdrą. Gdy tylko rano wstaniemy z łóżka i uwolnimy go, atakuje i g****i nasze nozdrza, powodując zonk; Podkołdernik napastliwy – żyje przeważnie w naszych domach. Nie znasz dnia ani godziny, o której Cię obudzi. Bardzo złośliwe i bardzo trudne do unicestwienia; Podkołdernik mixowy – są to przeróżne bąki wymieszane pod kołdrą. Gdy tylko obudzimy się i odkryjemy kołdrę, widzimy tylko rozmazany obraz, a po chwili czarny ekran; Fala ultradźwiękowa – jest niewiarygodnie cichy, gdy go uwolnimy łapie za gardło, a wtedy dusi, dusi, aż udusi; Cichacz pospolity – jest to bąk o właściwościach pierdu latynosowego, jest to najbardziej cichy i śmierdzący bąk w historii ludzkości, unosi się w powietrzu i niezwykle trudno go przepędzić nawet wachlując kurtką. Używamy go np. w szkole w grupce kolegów puszczamy sobie całkiem niespodziewanie cichacza pospolitego i powoli odchodzimy z miejsca zdarzenia jak gdyby nigdy nic się nie stało a koledzy mają fajny zapaszek cichacza pospolitego. Sprawcę można rozpoznać po niewinnej minie. Bardzo niebezpieczny gdy zrobi go pies;

bo padne :P ciekawie sie zaczyna robić w temacie :P :P

"Podnieca mnie to, że on sobie tak zdrowo je.b.nie z d**y" :D

jesteś zwykłą psychiczną świnią...

Do autorki-Jesteś super dziewczyna.Tak trzymać! Też chciałbym mieć taką.

"2013-11-11 19:09:45 gość jesteś zwykłą psychiczną świnią..." A to do kogo było niby?

buahahahahaha padłam ze śmiechu :P

Twój kochas to niezły romantyk skoro nawet jego pierdy Cię jarają :-P

ale sweeeet :D

ja bym tam chcial zeby jakakolwiek kobieta pierła sobie prosto w moja twarz:)

wiesz gościu powyżej ja też bym chciał... :) z tym że nie by zrobiła to jakakolwiek kobieta :o wiesz, co innego jak Ci taka pięknotka zgrabnym tyłeczkiem zakreci, a co innego taka ponad 100kg armata pomajta chabasem :P fuuuu

masakra co za wyznanie!!

up

A ja lubię puszczać bąki :) i co wy na too? ;)

Ojtam każdy ma jakieś fetysze. To akurat nic takiego :P

up :P

lol :D wonchać też te smrody lubisz :D

durnoctwo

fakt durnoctwo

eeee baki sa śmieszne przecież :D ja tam lubię bączki ale tylko swoje własne hihi

Wspólne bączenie to fajna sprawa! Zbliża dwoje ludzi jak nic :)

u mnie dochodzą jeszcze: dwubulgotnik kąpielowy oraz ciszec fotelowy, a także wysmyk towarzyski. opis zbędny

mój pierdzi i beka... i niech sobie to robi póki mówi po tym "przepraszam", bo przecież nie będę zmuszać aby trzyma to w sobie skoro to normalna fizjologiczna reakcja. Czasem zażartuje ale czasem warknę, że jak musi to niech chociaż zachowa się kulturalnie przy kobiecie i powie to cholerne "przepraszam" :P toć dużo nie wymagam ;)

każdy pierdzi ludzieeee! nie wiem o co tyle krzyku :o

słooodkie :P

ciekawa przypadłość :D