Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego decydujecie sie na kolejny porod naturalny skoro niby to tak boli

Polecane posty

Gość gość
mi jak dentystka wyłamała zęba i stwierdziła że nie da rady to jak potem chirurg mi wyrywał korzeń i szył to był bóllll a do porodu wystarczy się przygotować i idzie to wytrzymać ja nie wiem po co drzeć pyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YoAnna29
Dziewczyny to moja pierwsza ciąża termin mam na styczeń jestem szczęśliwa z ciąży bo nie miałam i nie mam żadnych dolegliwości ciążowych ale teraz im bliżej rozwiązania to w mojej głowie tysiące obaw o poród poprostu boję się bo to wszystko takie nowe nie wiem czy sobie poradzę lubię mieć wszystko zaplanowane a porodu jak same wiecie nie da się przewidzieć kiedy nastąpi i jak przebiegnie myślę o cc bo przynajmniej termin da się zaplanować ale sama nie wiem co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe 10 lat (przed porodem i ciażą) cwiczyłam karate. Jezdzilam po całej Polsce i startowałam w walkach lekkie kontakt, kata, itp. Mam zielony pas-zawsze wysportowana, zawsze umięśniony brzuch, zdrowe odżywianie ,trzymanie wagi w kategorii -55kg. Co najlepsze poszlam na zwolnienie w 28tc a do tamtej pory prowadziłam zajęcia. Poród? Zaczał się sam ale się zatrzymal,ładowali we mnie oxy, trwal 20 godzin na końcu mnie pokroili (cc) , darłam się jak zarzynany prosiak, błagałam o znieczulenie(dali dopiero godzine przed cc) , skurczxe co pół minuty bolesne jak cholera i do tego rozwarcie się zatrzymalo. Przez następne 24h to się nie podniosłam do siadu nawet. Ale co moje to moje-4 tygodnie po porodzie po ciąży nie ma sladu.(brzucha grubych ud itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym już 30 walk jedna po drugiej full contact niż poród drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano jak pisałyście...sprytnie to natura wymyśliła, ja zniosłam poród dość dobrze, ale pierwsze tygodnie po to o kolejnym rodzeniu nie chciałam słyszeć. a dwa miesiące po już chciałam drugiego :D. no ale to tez jest tak, że jak ktoś dojrzale podchodzi do ciąży, macierzyństwa, to poród jest po prostu czymś naturalnym, to przecież tylko chwila w porównaniu do całego życia...zresztą ja dużo gorzej odbieram ból psychiczny niż fizyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hijanka - rozbawiłaś mnie do łez co ma piernik do wiatraka hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy porodzie to bolą skurcze które najbardziej się odczuwa z tyłu w krzyżu i nie ma znaczeni czy się jest młodym wysportowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie nie zdecydowalam, to ten pieprzony ginekolog i jego pielegniareczki kazali mi rodzic bez znieczulenia. Akurat bylam w tym zasranym kraju na wakacjach i maly sie za szybko urodzil.Mieszkam za granica i tutaj to jest nie dopomyslenia zeby rodząca traktowac jak bydlo lub gorzej.Gdybym mieszkala w Polsce na jednym dziecku by się skończyło. Tutaj moglam rodzic jak czlowiek z fantastycznym personelem lekarskim i w komfortowych warunkach.Nie musialam zmieniać po porodzie swoje ukrwawione przescieradlo jak to bylo w Polsce.Dziekuje Bogu codziennie ze mieszkam tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli niemiłosiernie tę, która ma organizm silny jak stara szkapa. Młoda wysportowana kobieta spokojnie da radę urodzić bez męczarni. x x co za bzdury... :( Ja uprawiam jazde konna od lat, jeszcze chodziłąm na sztuki walki. Musiałam miec cesarskie ciecie, po wielu godzinach porodu... Dowiedziałam sie potem, ze ponad 90 % kobiet co jezdzi konno ma cesarki, bo miesnie sa za silne i trzymaja dziecko... Tylko imbecylki powtarzaja rózne bzdury, jak moja tesciowa co bredziła zebym cwiczyła, bo bede miec ciezko poród. Spytajcie lekarza a nie ciocie gienie na imieninach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sport bardzo pomaga i zostało udowodnione naukowo, że powoduje mniejszy ból przy porodzie. Nawet tak delikatne ćwiczenia jak aerobik w wodzie dla ciężarnych pomagają poradzić sobie z bólem. Osobiście nie da się tego zbadać, bo żadna z nas nie jest w stanie przejść tego samego porodu w stanie wysportowanym i niewysportowanym. Czym innym są też komplikacje, błędy medyczne, takie uwarunkowania jak szerokość miednicy i wielkość dziecka i tak dalej. Nie istnieje coś takiego jak "mięśnie trzymają i dziecko nie może się wydostać", bo to dzięki pracy mięśni (skurczom) dziecko się wydostaje i im mięsień jest silniejszy, tym ich praca (skurcze) hmm... skuteczniejsze. Mało profesjonalne może stwierdzenie, ale na terminologii położniczej się aż tak nie znam. Nie można negować znaczenia sportu. Być może badania są też w pewnym stopniu tendencyjne, gdyż sportowcy nie mają niskiego progu bólu, a nieustannie pracują nad przełamywaniem barier fizycznych, tym samym progu bólu. A i osoba przewrażliwiona, nadgorliwie przeżywająca niedogodności fizyczne do sportu się może nie kwapić. Zapewniam panie wysportowane, którym poród dał popalić, że nie chciałyby przechodzić tego samego porodu jako kobiety kanapowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×