Zaginiony list a brak dowodu nadania

Witam, chciałabym rozwiać wątpliwości co do zaistniałej sytuacji. Wystawiłam ogłoszenie na Tablica.pl sprzedaży butów. Kobieta napisała wiadomość z informacją, że jest zainteresowana ich kupnem. W odpowiedzi na tę wiadomość odpisałam: "Jaka forma płatności Pani odpowiada? Przy przelewie z góry na konto koszt wysylki to 15 zł, zaś jeśli życzy sobie Pani zapłacić przy odbiorze to koszt wysyłki wynosi 25 zł. Proszę o informację z decyzją. " Po tym kupująca poprosiła dane do przelewu - czyli jak dobrze zrozumiałam prosi i wysyłkę przy płatności z góry. Otrzymałam na konto 40 zł za buty, i nadałam je listem priorytetowym przez P.Polską. Kobieta po 12 dniach wysyła mi wiadomości, że nie otrzymała butów i grozi mi policją. Dodam, iż nie mam żadnego potwierdzenia o nadaniu listu priorytetowego, gdyż takie listy nie są rejestrowane. Czy grozi mi coś z tego powodu? Nie mam dowodów, iż nadałam list. Dodam również, że kobieta miała wybór płatności przy odbiorze... w wiadomościach również nie padło w jakiej formie będzie wysyłka i przez jaką firmę. Kobieta nie zadawała żadnych pytań. Oczywiście dowodem na te informacje, które tu zamieściłam, są wiadomości z kupującym. Proszę o odpowiedzi, jeśli ktoś miał taki przypadek.