Faceci sa beznadziejni

Najpierw taki namawia Cię przez 5 lat na dziecko a kiedy w końcu się zgadzasz i , rodzisz mu to upragnione wytęsknione maleństwo, to On ten cudowny tatuś gdy tylko pojawiają się kolki i problemy spierdziela do osobnego pokoju. Moj synus ma 3 miesiące , okropne kolki i wzdęcia nadal nie ustąpiły. Mężuś wszystko robi by zniknąć z pola widzenia a ja już wysiadam ze zmęczenia.. Nie dziwię się że ludzie się klóca gdy się pojawia dziecko , aczkolwiek ja , nawet gdy jestem potwornie zmeczona i zła nie wypominam nic mezowi bo wiem ze gderaniem jeszcze bardziej bym go zniecheciła do siedzenia w domu. Spie po 3 godziny od miesiaca, jestem wyrabana i padam na pysk, jak maz sie zaczyna koło mnie łasic w wiadomym celu , mam ochote go palnac w łep, Nie dosc ze spie tylko 3 godziny to on by jeszcze w tym czasie baraszkował....

Tak, to hipokryci !

zagnaj go do roboty niech się zajmuje własnym dzieckiem !

mnie też to wkurzało. ale powiedziałam mężowi ,że jak mi nie pomoże przy dziecku to seks dla mnie zawsze będzie nieudany bo jak jestem z męczona to w ogóle nie odczuwam przyjemności. pomogło :)

Dlaczego nie zaganiasz tego cwela do opieki nad dzieckiem? Niech ruszy dupsko!

a jeszcze tu na forum piszą że kobiety siedzą w domu i nic nie robią :o sami swoimi dziećmi nie potrafią i nie chcą się zajmować.

Bo faceci są wygodniccy i egoistyczni, zapłodnią, przekażą geny i im się wydaje, że wszystko co do nich nalezy to zrobione :O A matki ponoszą wszystkie konsekwencje i obowiazki rodzicielstwa. Te mendy jeszcze mają czelność wypowiadac się na temat aborcji :O

faceci to banda kretynów :o