Problem z dzieckiem

Od niedawna pracuję w przedszkolu. Ogólnie jestem zadowolona, spotykam się przede wszystkim z miłymi sytuacjami. Mam tylko jeden problem: 5 letnia dziewczynka, która od samego początku czuje do mnie jakąś awersje. Nie traktuję jej w żaden sposób inaczej niż resztę dzieci. Chwalę ją, mówię, że jestem z niej dumna, tak jak innym jak zasługuje daję jakieś nagrody. Bawię się, rysuję, koloruje itp. Przez dużą część czasu jest wszystko ok, ale czasem, najpewniej wtedy gdy jej czegoś zabraniam, albo wyrażam swoje zdanie..zaczyna być opryskliwa, wymyśla na mnie jakieś niestworzone historie, raz zrobiła ruch jakąś zabawką, że chciała mnie uderzyć, zagryza zęby i nie chce nawet porozmawiać. Jest złośliwa, a ja czuję się bezradna. Jestem nowym nauczycielem, nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, mam wsparcie dyrektora, ale nikt nie udzielił mi rady jak sobie z tym poradzić. Jedna z nauczycielek powiedziała, że mam ją po prostu ignorować, traktować jak resztę i olewać jej zachowania. Może macie doświadczenie z takim "złośliwym" 5 latkiem?

ponawiam pytanie

Porozmawiaj z rodzicami o ich dziecku. Moze przydał by sie małej psycholog? To już rola rodziców.Nie możesz ulegać we wszystkim i na wszystko pozwalać Równiez uważam że powinnaś ją ignorować.Po prostu traktuj tak samo jak pozostałe dzieci w grupie.

Ile ma Pani lat? Jeździ Pani na ryby?

Za bardzo jej nadskakujesz i ona to czuje.

Pracujesz w przedszkolu i nie wiesz jak masz sobie poradzić z dzieckiem? Może zmień zawód.