Chciałabym być w związku z 40letnim mężczyzną a sama jestem młoda ale

tylko tacy mnie kręcą, w przedziale 35-45, ale zadbani sama mam 25 lat.

wczoraj już o tym zrzędziłaś

gdzie szukać takiego starszego? gdzie można go poderwać?

up

Ludzie w tym przedziale wiekowym zazwyczaj już mają rodziny ...Chcesz się pchać w związek z jakimś rozwodnikiem i całą jego ferajną ( ex,dzieci ) a może kręci cię to ,że taki facet jest już ustawiony i wpadniesz na gotowe ...( już jego ex zadba o siebie i dzieci ) ...No nie wiem ...po co szukać pryka jak można związać się z rówieśnikiem i razem coś stworzyć i najważniejsze - nie patrzeć na stary dziób i potem jak tu babki piszą ( facet po 40 to masakra,porażka itp.)...Zastanów się

nie, to nie chodzi o żadne "ustawienie się", po prostu kręcą mnie fizycznie w takim wieku, lubię starsze ciało, zmarszczki aha byłam już u seksuologa i nie stwierdził, że jestem chora, że to jakaś odchyła po prostu tylko tacy mnie pociągają . a gdzie można takich szukać/poderwać?

relacje z tatusiem ok?

No raczej ciebie znajdą ...

właśnie wychowywała mnie tylko mama, seksuolog stwierdził, że podświadomie poszukuję ojca w takich partnerach. ale co z tego, jak z młodszymi nie umiem osiągnąc orgazmu, obrzydzają mnie, a jak widze starszego, zadbanego to już mam ochotę:P

ja mam rozwodnika po 40-stce, jest cudownym facetem, ma dorosłą córkę. ja mam 29 lat i nie chce miec równiesnika , ani lekko starszego. ma swoje humory , ale jest super. ja jestem panna i mi to nie przeszkadza. poznalismy sie przez przypadek, na zakupach w sklepie.

bo najgorsze jest to, że na uczelni i w pracy (bo studiuję zaocznie) spotykam samych rówieśników, w klubach też. i nie wiem gdzie powinnam się wybrać, aby spotkać starszych, zadbanych?

"gdzie szukać takiego starszego?" - miasto zdecydowanie. Tutaj co drugi w tym wieku to singiel a pracowałem w teamach, gdzie nie dość, że sami faceci to jeszcze wszyscy byli singlami :) Zazwyczaj wcześnie wchodzą w małżeństwa ludzie z niższych warstw, babiarze, pantoflarze czy desperaci. Tylko na prowincji mając 25 lat jesteś starą panną :) "gdzie można go poderwać?" - wszędzie, gdzie normalni faceci w tym wieku bywają: praca, pub, kawiarnia, siłka, ścianka, basen, szkolenia czy kursy różne itp. Tylko tacy faceci najczęściej mają wywalone na baby - jak już kogoś takiego poznasz to nastaw się na to, że będziesz musiała go długo przekonywać że jesteś coś warta i np. Wojtek będzie wolał zamiast jechać nurkować w jakiś krasowych jaskiniach wypić z Tobą kawę. Ale znając go to chyba musiałabyś być księżniczką Monako żeby porzucił akwalungi swoje :) Normalny facet na byle siksę nie poleci - chyba, że chodzi tylko o seks, imprezkę czy romansik :) Co masz do zaoferowania takiemu np. Wojtkowi? Bo młodość to trochę mało. Najczęściej tego typu babskie fantazje kończą się tak, że kiedy już takiego Wojtka spotkasz to najczęściej okazuje się, że między wami jest przepaść - potem tematy, że nie ma fajnych facetów :)

Poleci na siksę tylko po to by sobie "coś" udowodnić ..ale siksa i tak będzie zamieniona na młodszą w bardzo krótkim czasie i będzie potem płakać ;że facet to świnia ...

czyli raczej nie ma co liczyć na poważny związek ze starszym facetem? ale przecież młodsi też zdradzają i wymieniają laski:( chyba lepiej być samej

up

up

rychlyprachy@10g.pl - pisz, dogadamy sie ;)