Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kofinka

Konik na biegunach

Polecane posty

Gość kofinka

Chciałabym kupić fajną zabawkę na prezent urodzinowy dla dziecka i myślałam o zakupie konika na biegunach, podobają mi się te klasyczne ale widziałam też fajne plastikowe. A Wy jakie macie?Jakie polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
U nas stoi taki "klasyczny" jak to nazwałaś i taki drewniany. Nie polecam żadnego. Dużo miejsca zajmuje a krótka radość z niego. Jak już się uprzesz to chyba jak najmniejszy żeby zajmował jak najmniej przestrzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój się bawił długo takim bujanym plastikowym z Little Tikes, ale mógł się na nim bezpiecznie wywracać, bo wymyślał cuda na kiju, raczej bałabym się drewnianego mu dać. Ale to zależy w jakim wieku jest dziecko, mój miał około roczku jak dostał swojego, ponad dwa jak go schowaliśmy, później by pewnie się też bawił ale sporadycznie a doszły nowe zabawki i brakowało miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka bardzo długo sie bawiła. Właściwie do dziś a ma 7 lat :D My kupiliśmy bardzo dużego (bo z małego dzieci szybko wyrastają), który rży, majta ogonem, rusza pyskiem i inne takie ;) Polecam, bo takim koniem dziecko się będzie bawić latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba zależy od dzieci. mój syn nie bawił się prawe wcale- córa bawi się regularnie. my mamy takiego średniej wielkości. z wielkim maluch sobie nie poradzi. córa ma teraz 20 miesięcy a szaleje na nim gdzieś z pół roku. Na wielkiego nie wlazłaby sama nie mówiąc o tym, że po upadku z takiego mogłaby się poturbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój ma z biedronki właśnie klasyczny w zeszłym roku mu kupiłam na 2 urodziny ,zaraz wskoczył i skumał jak się bujać ,a plastikowego ma konia też tylko niższy na bieguny doczepiane i kółka to nie buja się na nim ale jeździ nim po domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo emil
mam łosia na biegunach ikea ekorre kosztował 100,- jesteśmy ogólnie zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To będzie nie na temat, ale czytając tytuł postu, muszę to napisać. Rok 1982 - styczeń, stan wojenny, mój ojciec wyjechał w delegację po zakup stali kwasoodpornej. Stal zakupili, wracali z ładunkiem - on i kierowca, zostali zatrzymani przez patrol. Sprawdzili dokumenty, polecenia wyjazdu, przepustki.... i padło pytanie, co wieziecie? Konia- odpowiedział mój ojciec Nastąpiła konsternacja," patrol zgłupiała", chwilę medytowali i kazali otworzyć plandekę. No i był koń, koń na biegunach! Stał w całej swojej krasie na kilku arkuszach stali. Ulga panów z patrolu była słyszalna z odległości co najmniej kilometra - rechotali strasznie. A ten koń, teraz już konisko służył moim dzieciom, a teraz wnuk uczy się ujeżdżania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo emil
a gdzie po tą stal jechali? do zssr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, do Bumaru w Kętach, a jechali z Mazur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aczkolwiek tych Kęt nie jestem pewna,ojciec często wyjeżdżał. Być może coś pokręciłam, ale na pewno było to południe Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo emil
aaa myślałam, że to patrol graniczny był i sprawdzał ładunek do oclenia, czy coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpytałam teraz ojca, to był wyjazd do Gliwic, do huty Łabędy, miejscowość nieważna, blacha też nieważna bo służyła tylko i wyłącznie do produkcji płóz bojerowych. Ważny jest tylko koń i panowie w mundurach, uzbrojeni i ich miny na widok konia w wielkiej ciężarówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był stan wojenny, nie wolno było przekraczać terenu swojego województwa. Każdy wyjazd poza województwo [a było ich w tym czasie 49] wymagał odpowiednich zezwoleń. Na drogach stały zazwyczaj 3 osobowe uzbrojone patrole i dość dokładnie sprawdzali wszelkie dokumenty. Dokładnie wypytywali dokąd, skąd, po co, kto wysłał itd, itp I dlatego mój ojciec podając im wszystkie dokumenty osobiste i przewozu [figurowała na nich blacha] na pytanie co przewozi - odpowiedział krótko - konia Ten konik był przeznaczony dla mojej najmłodszej siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo emil
:) dzięki za szczegółowe wyjaśnienie ja jestem z '83 także nie pamiętam dobrze tamtego okresu, ani nie znam ówcześnie panujących zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miło mi, ze mogłam Ci nieco przybliżyć te czasy. Ja ich też dokładnie nie pamiętam - ja rocznik 1971, niby coś do mnie docierało, ale byłam wtedy nieszczęśliwie zakochana w równolatku - on umiał zjeżdżać na nartach! a ja ... lepiej nie mówić. Ojciec mi przypomniał, zapamiętał, widocznie dałam się rodzicom we znaki. Pozdrawiam, i życzę wszystkim dzieciom szczęśliwych chwil na ujeżdżaniu biegunowego konika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo emil
pozdrawiam również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddydyduddy
Happy People, to dla mnie jedyny, ładny konik jaki istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio kupiłam osiołka z siedziskiem za 20zl na tablica.pl :) najpierw sie przekonam czy moj grzdyl w ogole lubi sie bujac i wtedy zastanowie sie nad jakims rozwiazaniem i poszukam dobrej zabawki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżelikaaa
Nie bój się - konik na biegunach to świetny pomysł. Też kiedyś miałam wątpliwości, bo to jednak zabawka, która według mnie nie każdemu się spodoba, ale jak się okazało, zabawka wywołała w domu goromną furorę. Tylko wiesz, ja miałam konika który wydawał dźwięki, poruszał się (marki Beticco Baby) i wyglądał niemalże jak prawdziwy. Nie gustuje w plastikowych zabawkach, jak już miałam zainwestować pieniądze, to wolałam coś co przynajmniej wygląda bardziej naturalnie. Dzieci nie dają się tez oszukać ;p Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżelikaaa
Nie bój się - konik na biegunach to świetny pomysł. Też kiedyś miałam wątpliwości, bo to jednak zabawka, która według mnie nie każdemu się spodoba, ale jak się okazało, zabawka wywołała w domu goromną furorę. Tylko wiesz, ja miałam konika który wydawał dźwięki, poruszał się (marki Beticco Baby) i wyglądał niemalże jak prawdziwy. Nie gustuje w plastikowych zabawkach, jak już miałam zainwestować pieniądze, to wolałam coś co przynajmniej wygląda bardziej naturalnie. Dzieci nie dają się tez oszukać ;p Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieliśmy żyrafę na biegunach coś typu zwyczajnego konika ale synek go przewracał i wchodził na płozy które szybko się ułamały teraz mamy łosia na biegunach (taki niski wielki misiek) i powiem ze te niskie są dużo lepsze po raz nie przewraca go i nie włazi na niego nogami a to nie bezpieczne a po2 siedzi mu się wygodniej jest mily w dotyku i czesto gdy np oglada bajke opiera glowe na nim :) https://www.google.pl/search?q=misiek+na+biegunach&newwindow=1&client=firefox-a&hs=yx5&rls=org.mozilla:pl:official&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=ocvjUovzGceHtAbv44CADw&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1366&bih=597#facrc=_&imgdii=_&imgrc=g043KZm5GBs0xM%253A%3B0AhLNE53DSLZaM%3Bhttp%253A%252F%252Fimg17.tablica.pl%252Fimages_tablicapl%252F64007059_4_644x461_kon-renifer-na-biegunach-dla-dzieci.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Ftablica.pl%252Foferta%252Fkon-renifer-na-biegunach-ID29xKd.html%3B644%3B364 takiego ma dodam ze zawsze można odczepić i mieć duuużego miśka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_mala_zielona_zabka
Polecam najbardziej klasycznego, drewnianego konika na biegunach. Ręcznie robiony, polski, ekologiczny (co ważne kiedy dziecko jest alergikiem). Jeśli znudzi się dzieciom, może służyć jako dekoracja w domu :) Konika można zobaczyć tutaj: https://www.facebook.com/konbujany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×