Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

napady złosci 3 latka

Polecane posty

Gość gość

Witam , tez jestem bezradna . Moja 3-latka wścieka się o wszystko . Rano wstaje "lewą nogą ", nigdy nie zakłada ubrań , które jej przygotuję , walczy , wymyśla nowe ubiory , tresuje mnie tak długo aż robi się bardzo późno i wtedy na siłę wkładam na nią to co wybrała choć właściwie już tego ne chce .... potem płaszczyk , buty wszystko nie tak , często z płaczem wsiada do auta , nie chce ze mną jechać , może z tatą? a może pójdzie do babci ? wymyśla .............płacze ....wydaje polecenia .daj mi to .....zabierz tamto ............a jeszcze nie mam pieluszki , koszmar Kiedy dojeżdżamy do przedszkola jest już sobą , tą grzeczną przemiłą dziewczynką , którą kochamy nad życie , chętni wchodzi do swojej grupy , słucha pani , jest grzeczna , posłuszna Po południu w domu zaczyna swoje cyrki od nowa , wymyśla , płacze , dostaje ataków furii Największym koszmarem są jednak zakupy , urządza sceny w każdym sklepie , rozbiera się , wrzeszczy , krzyczy , rzuca czym popadnie , wstyd wielki......ludzie się zatrzymują i patrzą z politowaniem ....nasza starsza córka 12-latka nie chce się z nią nigdzie pokazywać , nie mam już pomysłów ani siły .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie to widac od razu, ze ona Was sobie podporzadkowala... Wie, ze moze histeryzowac i na duzo sobie pozwolic. Jedyna rada-konsekwencja. Nie chce sie ubrac(ewentualnie mozesz jej dac dwa zestawy, zeby miala wybor), to najlepiej zeby nie szla do przedszkola, skoro lubi. Krzyki w sklepie-wychodzicie. Wiem, ze latwo sie mowi i np czasem trudno po prostu wyjsc ze sklepu, ale sama mam upartego dwulatka i gdyby nie konsekwencja i stanowczosc- juz dawno by mi wlazl na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt ,że jest grzeczna w przedszkolu,a Tobie odwala cyrki, świadczy o popełnianiu błedów przez ciebie, nie ulegaj jej dla swietego spokoju i to wszystko...nie i koniec dyskusji, dla mnie to recepta na dyscypline, proste jak...sama wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 3 latka, z ojcem robi co chce, mnie słucha,bo wie kiedy wolno a kiedy nie. Jeżeli nie słucha ma karę, nie chce czegoś zrobić,zatrzymuję bajkę, nie chce sprzątać idę po kosz na śmieci i zabawki od razu są sprzątnięte. Musisz być konsekwentna, wprowadź karne krzesełko, jak nie słucha to na 3 min. na krzesło, tyle razy ile wstaje tyle ją tam posadź, na początku będzie ciężko,ale przyniesie efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo. Jak czytam o Twojej córce to jakbym mojego 3,5 - letniego syna widziała. Jedynie w sklepie nie robi jazd, a wręcz przeciwnie - umie tak wszystkich wkoło oczarować, że zawsze wychodzi stamtąd z jakimś gratisem. Ale synek zawsze wstaje lewą nogą i od samego rana ma z czymś problem. Wszystko mu się nie podoba, wiecznie o coś wyje, jęczy, płacze. Przechodzi z jednego problemu w drugi. Ja naprawdę nieraz mam tego dość, bo jeszcze tak pesymistycznego dziecka nie widziałam. Też mi się wydaje, że chyba tylko konsekwencja i możliwość kary jest w stanie zadziałać na takie dzieci jak my mamy. Ja się ostatnio za mojego gada ostro wzięłam. Ja zawsze byłam konsekwentna, ale tatuś pobłażał. Teraz nie ma, że boli. I niestety przechodzimy z nim teraz ciężki czas, bo jest zdziwiony, że skończyło się dobre. Ale mam nadzieję, że za chwilę będzie lepiej i zrozumie pewne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddydyduddy
Ale oczywiście tłumaczysz jej, dajesz zakazy bajek za karę czy deseru, nie dajesz się wyprowadzić z równowagi licząc do stu, stawiasz do kąta lub każesz siedzieć na krzesełku i podobne? Buahahahahaha! W d**ę raz a dobrze i op*******ć od góry do dołu! Nie będzie się dziecko musiało następnym razem denerwować a ty z nim użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama daj sobie w d**e. jak jeszcze nie wiesz to sa inne, lepsze sposoby na to zeby dziecko dobrze sie zachowywalo. nie trzeba udawac sie od razu do przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wp*****l jej raz, a porządnie to się smarkula nauczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 3 latka,nie jest aż tak na nie jak Twoja córka,ale...jak wpada w złość to potrafi od płaczu nawet wymiotować.Nie poddaje sie,nie ulegam,czekam aż się uspokoi i dopiero tłumacze i przytulam,kary też sa,wyłanczam bajki albo udaję,że ide sama,wówczas szybciej sie ubiera i nie musze za nim latać po całym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarakac
Dziękuję za cenne rady problem jednak w tym że trudno nam znaleźć jakąś karę , nie możesz oglądać dziś bajek..ok , zabiera się i idzie bawić do swojego pokoju nie będzie dzisiaj bajki ........ok , kładzie się i wyje , zasypia bez bajki , ma to wszystko głęboko w nosie kiedyś rano kiedy nie chciała się ubrać zostawiłam ją w domu z mężem i pojechałam , była prze-szczęśliwa że postawiła na swoim .........a zamiast do przedszkola pojechała do babci , w efekcie następnego dnia znowu chciała do swojej ukochanej babci zamiast do przedszkola , ale ubrałam na siłę i wrzuciłam do auta klaps też nie działa , po klapsie nakręca się jeszcze bardziej , karny schodek , owszem 2-3 razy , za czwartym staje się dla niej przyjemnością , Jestem nauczycielką , uchodzę za bardzo surową (szkoła średnia ) , starsza córka - wzór cnót i dyscypliny , a mała wchodzi nam na głowy , czasem płaczę z bezradności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×