Milosc mojego zycia wychodzi za miesiac za maż

a ja nic nie moge zrobić :o Kocham ją od 6 lat, po drodze kilku kobietom złamałem serce bo zawsze okazywalo sie ze innej nie potrafie pokochac, nie wiem co robić. Czuje że zycie mi sie konczy

to fakt, połóż się przed kościołem jak bedzie ślub może cię zauważy i będzie twoja

ile masz lat?

A jak to się stało, że się rozstaliście?

Najgorsze jest to ze nawet nigdy nie powiedzielm ze ja kocham. Nie wiem czego oczekuje

25lat. Wyjechalem z kraju szukac przygody kilka lat temu. Rozpadło sie samo z siebie, nie wracalem czesto do Polski w tamtym czasie

znam ten ból autorze nie wiem czy ON już się z nią ożenił czy jeszcze nie ale ja też nigdy mu nie powiedziałam że go kocham ;-(

ja tesz nie powiedzialem andzelinie żuli, że ja kocham i teraz żałuję

No to jeśli Ją na prawdę kochasz, a Ona jest teraz szczęśliwa nie będziesz się wtrącał.

Od kiedy wrocilem z Francji widzielem sie z nia tylko raz. Było jakoś sztywno i ozięble, czułem ze juz nie mam u niej szans. Czy jest szczesliwa nie wiem, wiem niestety z pewnego zrodla ze jej przyszly maz nie traktuje jej odpowiednio. Uważa ją za gorsza od siebie, zle mi z tego powodu, bo wiem ze kiedys moze poczuc sie niedoceniona. Ale teraz i tak tego nie odkrece.

up

to czemu nic nie zrobisz? nic nie tracisz, a możesz zyskać. jak ją zle traktuje i potem ona bedzie nieszczesliwa i ponizana, jak bedziesz sie czul jesli teraz nie zareagujesz?i sobie i jej moze pomożesz, kobieta lubi gdy facet się stara wiec albo wszystko albo nic