czy mloda kobieta może na serio zainteresowac starszego mezczyzne

mam 25 lat i od jakiegos czasu zawrocił mi w głowie pewien 32-latek, roznica niby nie jest kolosalna, ale nie jest tez mała. zastanawiam sie, czy mezczyzna w tym wieku mogłby na poewaznie mnie traktowac, czy jednak wstydzilby sie o tyle mlodszej kobiety np przed znajomymi. sprawa sie jeszcze bardziej gmatwa, gdyz z zawodu jest sedzia, nadaje mu to pewnej powagi. Ja natomiast nie zajmuje tak szanowanego stanowiska i raczej zadnym szczegolnym talentem sie nie wyrozniam. Pewnie juz na wstepe jestem spalona, bo czuje, ze nic nie moglabym mu zaproponowac, a takie myslenie o sobie niczego dobrego nie wrozy:)

weź się nie błaźnij..

najwyzej bylabys "panienka do towarzystwa" - jezeli masz odpowiednia urode.....

bzdury wymyślasz, żadna różnica wieku to po pierwsze a po drugie to chyba ty nim jesteś zainteresowana a nie on tobą, marz dalej

"starszego" - już sobie wyobrażałam 60 latka... ja Ci powiem jak to widzę, - nie powinnaś w ogóle zaczynać od swoich kompleksów bo od razu przegrasz. A tak na poważnie to dlaczego NIE ??? Mogła byś zainteresować, pod warunkiem, że masz czym.

A dlaczego nie? Nie jestes juz malolata ale mloda kobieta i taka roznica wieku nie jest wielka.

wy i to wasze latanie za starszymi pewnie rówieśnika nie chcesz bo nie jest tak samo dobrze ustawiony finansowo

pewnie rówieśnika nie chce, bo nie ma o czym z nim rozmawiać. Niestety kobiety są "do przodu" kilka lat ;)

32 lata i "starszy mężczyzna". Kiedyś tez tak myślałem ;)

Fakt, 32 lata to nie jest '' starszy mezczyzna''.

a niby czego nie możesz mu zaoferować?.. co to za myślenie?.. ty masz być kobietą on mężczyzną i to wszystko... a jak iskrzy to łap chwile :)

beznadziejny temat - do blokady bo zasmiecasz