Mieszkam ze swoją ciotką chrzestną

Ona nie ma męża i własnych dzieci i wraz z moimi rodzicami wpadła na pomysł żebym chodził do liceum w jej miejscowości. Zawsze byłem jej ulubionym siostrzeńcem i oczywiście rodzice się zgodzili żebym u niej zamieszkał co mi się wcale nie podoba. Ciotka uważa że nauka jest najważniejsza i cały czas każe mi się uczyć i być najlepszym w klasie. Muszę prowadzić starannie zeszyty, jak mi sprawdza wypracowania i zrobię jakiś błąd ortograficzny to muszę pisać ten wyraz 100 razy. Mam wymontowane drzwi w swoim pokoju i widzi cały czas co robię (domyślacie się zapewne w czym mi to przeszkadza) a na laptopie mam ustawione hasło przez nią i mogę na nim siedzieć tylko w jej obecności. Wszystkie ciuchy muszę kupywać z nią. A najbardziej mnie wkurza jak mówi do mnie Łukaszku Fistaszku nie macie pojęcie jak mnie to wnerwia. Nie wiem co mam zrobić. Nie chcę przez nią stracić mojej młodości. Odpiszcie jak możecie bo nie mam nawet z kim o tym pogadać.

Dawaj tu ciocię i niech napisze swoją wersję . x Prowa to trzeba umieć pisać

To nie jest prowokacja. To prawda ale myśl co chcesz

chyba wyolbrzymiasz, powiedz ciotce, że chcesz mieć troche swojego życia

Ona uważa że najpierw nauka potem przyjemność. Jak idziemy do jej znajomych albo rodziny to wszędzie mnie chwali że jestem takim dobrym uczniem i się na tylu rzeczach znam. Czasem oczywiście mogę wyjść do braci ciotecznych którzy mieszkają w wiosce koło mojej miejscowości ale i tak zawsze muszę wracać o tej godzinie o której ona sobie zażyczy.

Jak możecie to piszcie, ja nawet nie mam z kim o tym pogadać

Pisałeś że z lapka możesz korzystać tylko w jej obecności . To daj ją tu na chwilę .

ściemniasz ja nie wiem, ale niech ci tam, nikt by tak nie traktował drugiej dorosłej osoby, ty taki pokorny i robisz wszystko co ciocia każe a ciocia taka hetera no jasne

Teraz jestem u rodziców. Poza tym jak by ona to zobaczyła to nie wiem co by zrobiła.

Nie potrafię się jej postawić a zreszta jak mam niby to zrobić? Przestać się uczyć i chodzić do szkoły?

Pisali ci że trzeba umieć prowokacje pisać a ty wolisz się pogrążać . Dziecinada

To nie prowokacja ale jak tam chcesz.