dobrze jest być brzydką kobietą

och nie, nie przesadzam

piękność to pojęcie względne, dla mnie jak jakaś dziewczyna jest podobna do mojej żony, jest piękna, a reszta to tylko tło

wiec co masz niby takiego brzydkiego ? - nadwaga ? - brzydkie rysy twarzy ?

to drugie

i nie moge wyjsc na ulice bo zaraz krzycza zabierzcie tego stracha na wroble z ulicy

Jak masz nadwagę - to możesz schudnąć, jak zmiany trądzikowate - to na to są leki. Musisz stylowo się ubierać. Jak masz sprawne ręce i nogi, a przede wszystkim głowę - to nie martw się. Nawet amerykanie się nie martwią jak wyglądają, a to jest naprawdę okropnie... Powodzenia!

sęk w tym, że twarogowa nie ma w porządku z głową :) :)

hahaha :D czemu niby? bo nie wierzę w tanie pocieszanie?

Mam koleżankę o 7 lat młodszą od siebie. Kiedyś powiedziała nawet w dużym gronie osób, że to ona jest młodsza ode mnie, a czuje się tak staro w moim towarzystwie. I coś w tym jest!!. Za brzydką się nie uważam, ale lepiej jest mieć to coś w sobie. Więc może podyskutujmy o tym, bo chyba o to Ci chodzi??

lovciam Cię

odp********e sie wszyscy ode mnie jestem pasztetem i nic tego nie zmieni

uwielbiam pasztet

twarogowa, w sumie masz rację;) pocieszyłaś mnie, dobrze jest być brzydką kobietą!

twarogowa, brzydka to ty jesteś, ale masz coś z głową, lecz się kobieto

Jak zmienię płeć to też zostanę brzydką kobietą !

ciesze sie ze mogłam pomóc no i oczywiście tylko obrażanie, zero konkretów, spadaj

ktoś tam miał rację, powinnaś być zutylizowana,

a ja uważam, że powinno się o siebie dbać niezależnie od urody. Właśnie to robię, dla zdrowia i dla swojego dobrego samopoczucia, a nie po to, żeby byc piękną. A skoro nie mam takiego parcia na wygląd, to wszystko co robię, robię robię z przyjemnościa. Nie muszę się katowac ćwiczeniami, 10 razy w tygodniu chodzić na siłownie i takie tam. Za to z przyjemnością idę sobie raz na pilates, raz na basen, czasem sobie pobiegam. Wcieram krem jakiś, zeby mieć ladną skórę, nie ściagniętą i nie czerwoną. Natomiast darowuję sobie codzienny makijaz, balsamy po każdej kąpieli itp. Jak mi się chce, to wcieram, jak nie to nie. Nie jestem niewolnicą tzw. "dbania o siebie". I to jest dopiero prawdziwy plus bycia brzydka kobietą. Facetów bym w ogóle do tego nie mieszała :D

ja dbam o siebie jako tako na tyle na ile pozwalają mi finanse ale jak to mówią - z g***a złota nie zrobisz, zawsze będę pasztetem

twarogowa a ty się myjesz w ogóle czy śmierdzisz twarogiem?

nie przejmuj się i tak bym cie bzyknoł, ale umyj cipkkę

Nie bede odpowiadac na takie prowokacyjne pytania

ewa chodakowska przyjrzyj sie jaka ma brzydka konska twarz, ale wysportowane cialo wiele daje. przy nieciekawych rysach twarzy postaw na wlosy. piekne wlosy to duzy atut. ja mam liche ale rysy twarzy ok. zeby tez sa wazne, biale, rowne. olsniewajacy usmiech plus super wlosy i nikt nie powie nawet Ty sama ze jestes brzydka. zrob to zadbaj dla siebie a nie jakiegos faceta czy innych ludzi.

Twarogowa was miażdży, dzieci prowokacji. Może nie jest miss ale rozkłada na łopatki poczuciem humoru xD

nikt nie zakochuje sie w brzydkich, dla faceta kobieta to 50% urody i 50% charakteru jak obie te cechy sa dobre/b. dobre/idelane to sie nia zainteresuje, jak nie masz urody to zaden na ciebie nie spojrzy, mowie to z doswiadczenia

Piotr, dzieki za miłe słowo Co do Chodakowskiej to moim zdaniem jest idealnym przykladem na to że wysportowane cialo nie nadrobi brzydkiej twarzy.

Nie no jak ciałko zadbane to buzia nie jest tak istotna. Ostatnio widziałem piękna kobietę, a miała kartoflanową twarz, a mimo to aż się uśmiechnąłem.

no to jak mogła być piękna z kartoflaną twarzą? mylisz pojęcia

dokladnie, to ze jest wysportowana to tylko jeden maly plus, twarz sie nie zmieni (chyba ze przejdzie operacje)

ewka to pasztet