Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do tych co mają bardzo niski próg bólu jak udało Wam się przeżyć poród sn

Polecane posty

Gość gość

bo mnie to czeka a mam naprawdę b. niski próg bólu i jestem przerażona...chciałabym mieć cc ale nie wiem jak to załatwić...w szpitalach ponoć podważają skierowania np. od okulisty czy psychiatry....jestem załamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moga podważać skierowań. Jesli już się tak zdarzy to prosi się decyzje na papierze- wtedy wymiękają i robią cc. Innej opcji nie ma ;) ja bym sn nie przeżyła. miałam skurcze początkowe (rozwarcie ledwo na 2 palce) i już z bólu wyłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przeżyłam- padłam trupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to nie chodzi o niski próg bólu bo jak ktoś rodzi cały dzień w męczarniach to każda z nas miała by dość . Ja też mam niski próg bólu bałam się że przy porodzie będę pośmiewiskiem że się zaryczę itp. Jednak było inaczej dostałam skurczy o 12 w nocy nie wiem czy to adrenalina we mnie to zrobiła że poczekałam do 6 rano umyłam się itp o 9 zostałam przyjęta o 11 urodziłam dziecko i się nie męczyłam nie powiem bolało ale nie darłam się i nie płakałam. Jedyne co mnie najbardziej bolało i nie mogłam się doczekać kiedy się skończy to szycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam siebie i naprawdę nawet najmniejszy ból mnie pozwala to gdzie ja do porodu...:( a co do skierowan to niestety prawda- bezczelnie podważają i nic nie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darłam się jak opętana i rzucałam na tym łózku na prawo i lewo (zachęcały mnie do zmiany pozycji ale jakoś to do mnie nie trafiało).Kazali myśleć o dobru dziecka, że sama mogę mu zaszkodzić ale miałam to gdzieś. Gdyby te okna nie były tak wysoko chyba bym wyskoczyła. Ale dałam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo pocieszające :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myśl że po cc jest kolorowo. Fakt rodzisz bez bólu,ale później dłużej dochodzisz do siebie ,pierwsze doby to masakra. A jeśli masz niski próg bólowy,to może i nie tylko pierwsze doby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie- kilku godzin bólu sobie zaoszczędzisz a zafundujesz kilka tygodni. Faktycznie mądra decyzja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcij cesarki, to w koncu rozcinanie brzucha, blizna, która też pozniej bedzie bolec, goic sie, jestes na pewno mloda osoba i nie raz bedziesz chciala isc na plaze, zalozyc skapy stroj, czy rozebrac sie przed mezem, byc moze sie myle ale wydaje mi sie ze bedziesz tego zalowac. lepszym wyjsciem jest znieczulenie, ktoro naprawde dziala i nie czujesz bolu porodowego, wszystko idzie szybko i gladko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś ma niski próg bólu to raczej nie decyduje się na poród. poród to rozpierdalanie dołu Twojego ciała, zastanów się. nie wiem, co o to sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
a można dostać znieczulenie? albo wykupić? ja nawet nie będę opisywala siebie bo az głupio, pielegniarke pobiłam i chciałam isc do domu :/ tak mi odj****o. i chyba po to zebym nie szla do domu dali mi papawerynę to się dobudzić nie mogłam :) i dobrze bo bym nie przezyla tego chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma miała cesarkę z powodu komplikacji. Pokazywała brzuch "po" i nie miała żadnej blizny. Minimalny ślad, że chyba z lupą bym musiała patrzeć. Mówiła też że ją potem jakoś nieszczególnie bolało. No ale jej ta rana bardzo szybko się zagoiła, w ogóle nie paprała, ale nie wiem czy tak jest zazwyczaj czy ona miała takie szczęście. Myślę, że rozcięcie krocza a potem gojenie się po zszyciu również boli, być może nawet o wiele gorzej niż rozcięcie po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam trzeba sie z soba nie cackac tak i tyle... Ja mialam 50 godzin bole i przezylam. Urodzilam i po dwoch godzinach bylam pod prysznicem, nic mnie nie bolalo i moglam sie zajmowac sama swoim dzieckiem. No ale ja sie nad soba nie rozczulam... Trzeba wziac sie w garsc, wszystko jest dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga136
Mogę ci doradzić to co mnie doradziła przed porodem moja kuzynka u mnie się sprawdziło. A więc jak tylko przywioza cię do szpitala na poród drzyj sie w niebogłosy , co zresztą i tak nie jest trudne przy tym bólu, nie reaguj na upomnienia że straszysz inne pacjentki i tego typu głupie uwagi domagaj się znieczulenia i już.Jak tylko podadzą cie znieczulenie krzycz dalej i głosno lamentuj podadzą ci drugie i wtedy juz naprawdę prawie wcale nie boli a przynajmniej ból jest zdecydowanie do wytrzymania. W końcu znieczulenie nam się należy ale w wielu szpitalach oszczędzają na pacjentach i nie chcą podawać. Powodzenia ja krzyczałam bardzo głośno parę razy jakaś debilna połozna mnie opierdzieliła ale jak widziła że nie przestnę się drzeć to zmiękła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga136
Nie, znieczulenie nie jest płatne jest pokrywane z NFZ , jeśli zapłaciłaś to dałaś się naciągnąć na lekarzy łapówkarzy. Szpitale mają nas w nosie i chcą oszczędzać na pacjentach ewentualnie lepiej traktują jak im zapłącisz. ja jestem temu przeciwna w końcu pracują z pensję i powinni w ramach swojego wynagrodzenia robić to co do nich należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie płaciłam. Nigdy nie rodziłam :P. Zawsze myślałam, że jest płatne ponieważ mało kto dostaje to znieczulenie przy porodzie. Chyba powinna być wznowiona akcja Rodzić po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga136
"Pobieranie opłaty za znieczulenie przy porodzie jest niezgodne z prawem Stanowisko pani rzecznik potwierdziło oficjalnym komunikatem (z 26 grudnia 2010 r.) Ministerstwo Zdrowia: znieczulenie porodu jest finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia więc pobieranie od pacjentek dodatkowej opłaty jest niezgodne z prawem". Ministerstwo, powołując się na rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego sugeruje nawet, że osoba sprawująca opiekę nad rodzącą powinna przedstawić jej pełną informację o niefarmakologicznych i farmakologicznych metodach łagodzenia bólów porodowych. Na tej podstawie lekarz prowadzący poród oraz kobieta rodząca powinni wspólnie wybrać najwłaściwszą metodę łagodzenia bólu porodowego. Rzecz jasna – i podkreśla to ministerialny komunikat – terapia przeciwbólowa, zastosowana przez lekarza prowadzącego poród, może być modyfikowana odpowiednio do sytuacji zdrowotnej ciężarnej i jej potrzeb podczas trwania porodu." Niestety wiele szpitali łamie prawo i nadal pobiera opłaty, tłumacząc się prawem że to lekarz decyduje czy znieczulenie jest ci konieczne , więc krzycz ile wlezie a nic nie zapłacisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komunikat Ministerstwa Zdrowia „Znieczulenie porodu jest finansowane przez NFZ” MINISTERSTWO ZDROWIA RZECZNIK PRASOWY Warszawa, 29.12.2010 r. Komunikat Ministerstwa Zdrowia „Znieczulenie porodu jest finansowane przez NFZ” W związku z publikacjami prasowymi dotyczącymi znieczulenia porodu informujemy, że znieczulenie porodu jest finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia - zgodnie ze wskazaniami medycznymi, w oparciu o Katalog JGP od 2008 roku. Koszt znieczulenia zewnątrzoponowego do porodu został włączony w wycenę grupy N01 – Poród, która uzyskała wycenę 33 pkt (ok. 1680 zł). Niezgodne z obowiązującymi przepisami jest więc pobieranie od pacjentek dodatkowej opłaty za znieczulenie porodu. Zgodnie z Rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczącymi postępowania przeciwbólowego w ginekologii i położnictwie w Części II: Leczenie bólu u kobiet ciężarnych, rodzących oraz w połogu „schematy leczenia bólu w położnictwie powinny umożliwiać lekarzowi indywidualizację postępowania terapeutycznego i opierać się na zastosowaniu skutecznych i bezpiecznych metod, zarówno niefarmakologicznych jak i wykorzystujących środki analgetyczne”. W przytoczonych Rekomendacjach przedstawiono szereg uznanych metod postępowania przeciwbólowego, wśród których występuje również znieczulenie zewnątrzoponowe. Zgodnie z naszym stanowiskiem, osoba sprawująca opiekę nad rodzącą powinna przedstawić jej pełną informację o niefarmakologicznych i farmakologicznych metodach łagodzenia bólów porodowych. W oparciu o przekazane informacje, osoba prowadząca poród oraz kobieta rodząca powinny wspólnie dokonać najwłaściwszej w danej sytuacji metody łagodzenia bólu porodowego. Decyzje w tej sprawie, w tym terapia przeciwbólowa prowadzona przez lekarza prowadzącego poród, mogą być modyfikowane odpowiednio do sytuacji zdrowotnej ciężarnej i jej potrzeb podczas trwania porodu. Należy też dodać, że kierownictwo Ministerstwa Zdrowia powołało grupę roboczą, której celem jest opracowanie zasad postępowania medycznego w przypadku nietolerancji przez kobietę rodzącą bólu porodowego. W pracach tej grupy uczestniczą przedstawiciele lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, położnictwa i ginekologii, neonatologii oraz przedstawicielki pielęgniarek i położnych. Celem prac wymienionej grupy jest opracowanie modelu opieki, gwarantującego skuteczne i bezpieczne łagodzenie bólu porodowego, w którym uwzględniona będzie również analgezja zewnątrzoponowa porodu. /-/ Piotr Olechno Rzecznik Prasowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pomimo tego wiele kobiet płaci za znieczulenie a szpital księguje to jako darowiznę i dodatkowo i tak dostaje refundację z NFZ za owe znieczulenie gdzie pacjentki są tego w ogóle nieświadome. Tzw. podwójny zysk. Normalna procedura szpitala, co uważam za szczyt chamstwa ze strony lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jeszcze przed porodem uświadom lekarzowi że masz bardzo niski próg bólu i jaką darmową metodę ci poleca po czym przedstaw mu komunikat Ministerstwa Zdrowia, żeby nie wciskał ci głupot że to jest płatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiedzieć. Cóż, lekarze jacy są w Pl dobrze wszyscy wiemy. Niestety system jest taki że są praktycznie bezkarni :|.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka- w moim mieście w żadnym szpitalu nie ma znieczulenia, nawet odpłatnie!!!:O wiec jestem w czarnej d***e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cc prywatnie i po strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ile to kosztuje prywatnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa miesiace temu, tez sie zastanawialam jak ja to przezyje. prog bolu niski, nawet u fryzjera mecze sie;/ a dzis juz prawie zapomnialam. bolało owszem, jak cholera, ale jakbym drugi raaz miała wybierac to bym sie i tak nie zdecydowała na cc. 2h po latałam po oddziale :P synka z rąk nie wypuszczałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedne maja poród sn i cierpią niemiłosiernie inne przeżywają go lekko. To samo jest z cesarkami. Niektóre dziewczyny tygodniami dochodzą do siebie- inne uważają, że cesarka to zbawienie. Generalnie jednak każdy poród (czy to sn czy cc) jakoś boli. Nie uciekniesz od tego autorko. A zasłanianie się niskim progiem bólu... Wiesz- nikt nie lubi jak go boli. Trudno porównywać kto łatwiej ból znosi. Moim zdaniem podstawą jest opanowanie. Panika wzmaga tylko doznania- przestań więc martwić się na zapas bo tym tylko pogarszasz sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cc to pikuś w porównaniu do sn. tak samo z dochodzeniem do siebie- znaczna większośc pierworódek cierpi okropnie- ani siadac, ani chodzić, ani sikac... seks potem do bani. ja sn odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no odradzasz, ale w takim razie daj wskazówkę jak to cc załatwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×