Czy warto pomóc zupełnie obcej osobie w chwili ciężkiej choroby

Zastanawiam się czy pomóc osobie , współpracownicy ,która walczy z chorobą stoje przed dylematem czy pomóc , czy sie nie wychylać. W kontaktach z ludzmi jestem ostrożna ,wiem że moge sie przyczynić do ogromnej pomocy ( nei chodzi o finanse)..z drugiej strony wiele razy przymykałam oko , była wobec mnie nielojalna , nieuczciwa i często kłamała. Pomimo to ceniłam ją i szanowałam( mój świadomy błąd ) Serce jednak podpowiada aby pomóc....?

zrob to co serce Ci dyktuje , ale nie spodziewaj sie wdziecznosci , bo zrobisz blad .Dobro czlowieka wraca , czasem nawet nie spodziewamy sie od kogo . W zyciu sa trudne chwile i z nienacka ktos komus przychodzi z wyciagneita reka .Warto byc dobrym, empatycznym czlowiekiem i to swiadczy o dojrzalosci danego czlowieka .

Też jestem tego zdania , ze dobro zawsze wraca. To bardoz dobra osoba mozę z małymi wadami jak każdy, uważam że szczególnie w chorobie nalezy sie pomoc choćby duchowa, czy psychiczna tzw wsparcie .Bo warto.