od ktorego tygodnia ciazy nalezy byc przygotowana na porod

jestem w 35 tygodniu ciazy i nie wiem od kiedy zaczac sie szykowac do porodu. Wiem, ze moze byc w kazdej chwili... ale od kiedy wy bylyscie nastawione na porod? Przygotowanie mam na mysli, golenie sie codziennie w miejscu imtymnym - mieszkam w uk i tutaj nie gola takze chce byc ogolona, w pelni spakowana torba itd. Na razie sie nie gole bo jestem bardzo podrazniona po wiec wole to zostawic na ostatnia chwile

up

ja urodzilam w 37 tyg i cudem bylam przygotowana cos mnie tknelo i dzien wczesniej spakowalam torbe heheh

Ja powiem tak. Goliłam się regularnie całą ciąże, w końcu nie wiedziałam kiedy na patalogii ciąży wyląduje. Torbę spakowałam sobie w 30 tc. W 35 tc trafiłam na patologię i po 3 dniach byliśmy już po. Wcześniej nic nie zapowiadało wcześniejszego rozwiązania. Torba może leżeć spakowana, co Ci szkodzi? Jeśli np. Ci zawadza postaw wszystko w jednym miejscu w szafie i gdy mąż, który jak wiadomo jest mega zestresowany w takich sytuacjach pomimo tego, że mu powiesz 5 tysięcy razy co gdzie leży to i tak nie będzie wiedział, to weźmie wszystko z jednego miejsca i o niczym nie zapomni. Co do golenia nie pomogę, bo jak Ci napisałam ja się goliłam co kilka dni. :)

Torbę miałam spakowaną w 36 tygodniu. Depilacja nóg i bikini co kilka dni, a jak mi się zaczęły skurcze, to się wydepilowałam porządnie w miejscach intymnych, sama sobie zrobiłam lewatywę, wykąpałam się, umalowałam i dopiero pojechaliśmy na porodówkę.

wg mnie po 36 tyg to już torba spakowana powinna leżeć. Mąż się ze mnie śmiał a urodziłam w 38 i torbę mi z domu dowoził.

mysle, ze najbezpieczniej zaczac pakowac sie na poczatku 36 tyg i wraz z poczatkiem 37 miec naszykowane

Ja tam od kilku tygodni mam spakowana torbe, a to dlatego ze juz dwa dazy bylam na patologii i za pierwszym razem szkoda mi bylo mojeo meza, bo byl zestresowany,a do tego wisielismy na telefinie co ma mi spakowac itd. Za drugim juz bylam gotowa, a teraz hestem w 33 tc i wszystko gotowe. Jedna torba typowo szpitalna a druga mniejsza rzeczy ,,porodowe'' czyli te podklady itp. Musze jeszcze tylko dopakowac do tej drugiej ubranka i p*****ly dla malenstwa ale w sumie wszystko mam juz w domu wyprane i wyprasowane wiec nie maproblemu. Spakowac mozna sie w kazdej chwili, w koncu torba stoi i jesc nie prosi:-)

A ja jestem w 33 tc i mam twardy brzuch. Wcześniej miewałam skurcze. Leżę, bo boję się o maleństwo. Za dwa dni mam wizytę, więc staram się nie panikować. Torbę spakuję pod koniec tego tygodnia. Zobaczę co powie lekarz. Nie znosze się golić, bo zaraz mam krosty, więc robiłam to 1 raz w miesiacu, teraz co dwa dni chyba, bo jak się rozkręci akcja porodowa, nie bede miała jak to zrobić.

Nie m co panikować. Lekarz też ma prawo się pomylić co do terminu, kiedy maleństwo zadecyduje inaczej. Mnie pomogły kursy na które chodziłam z mężem. Szkoła rodzenia przygotowała mnie do porodu i nauczyła jak postępować w pierwszych dniach po narodzeniu dziecka.