Zdrada uzywki i chyba zaklamanie

Zdradzilam swojego faceta, mamy 3 letnia córke. Czuje jakbym miala dwie osobowosci. Raz na jakis czas wracamy do swojego rodzinnego miasta odwiedzic rodzine znajomych i jak tam jade to jakby szatan we mnie wstapil. Na codzien zajmuje sie domem nie wychodze nigdzie. jestem non stop z coreczka piore gotuje prasuje , opiekuje sie mala. A jak tam wracam czuje jakby szatan we mnie wstapil ;/ Jestesmy tam raz na miesiac dwa i w tym czasie ja ide na impreze. I nie jest to normalne wyjscie na piwo, ja dostaje k***icy poprostu jabym nie byla soba , opije sie i szaleje do 10 rano na drugi dzien. Czasami nawet wezme cos sobie co mnie rozpieprza wewnetrznie bo nastepnego dnia mam takie wyrzuty ze hej. W ten weekend przeszlam sama siebie. To juz nie tylko uzywki ale poszlam do lozka ze swoim bylym facetem. Nie wiem kim jestem , czuje sie zepsuta do szpiku kosci ;/ Czuje sie gowniana matka !!!!!!!!!!!!!

dziewczyny nie wiem jaka jestem. Czy jestem ta poukladana dziewczyna zajmujaca sie dobrze domem i corka czy ta dziewczyna ktora jestem co te pieprzone dwa miesiace kiedy mi palma odbija.

jesteś porąbaną wariatką

poszukaj swoich priorytetow bo narazie to niezla p***a z ciebie

Własnie tak mi się wydaje, że jestem porąbaną wariatką. Bo przeciez nie mozna miec w sobie tak skrajnych zachowan. To chyba jest chore

kurde nikt nie ma podobnych akcji?

nie

Myślę, że jesteś zmęczona macierzyństwem. Czemu nie pracujesz? Dlaczego nie wyskoczysz nigdzie na piwo z jakimiś znajomymi tam gdzie teraz mieszkasz. Może to wszystko się w Tobie kumuluje i dlatego tak Ci odpieprza, jakby Cię ze smuczy spuścili ;/

umów się zemną to tak ci dupsko zerrznę że tydzień będziesz okrakiem chodzić,bo zdje się że tego ci trzeba.

stary przesadziles , ale faktem jest ze nie wiem o co mi chodzi. Chyba probuje sie jakos rozgrzeszyc ale nie wiem jak ;/ Poprostu mnie ponosi, i nie wiem czy te dwa moje oblicza mozna rozdzielic, a jesli sie lacza ty czy do cholery jestem zla , dobra czy poprostu pogubiona???

masz dwa oblicza jak wiele wiele osób. Znam kobietę. W pracy kadrowa. Zimna twarda i niedostępna. A okazało się u niej w domu że w łóżku to prawdziwa sucz. W grę wchodzą pejcze ubiory i takie tam. Wyszedłem od tej 40stolatki na wpół żywy

no dobra ale co to znaczy ze mam dwa oblicza? mam sie leczyc? jestem zla?? cholera mam takie wyrzuty, nie robie takich rzeczy przy malej absolutnie a po mimo tego czuje sie jak jakas nieodpowiedzialna matka ?? to normalnie?? cholera nie wiem co robic