Jak często uprawiacie s

Witam, jesteśmy z żoną 13 lat małżeństwem z trójką dzieciaków zbliżam się do 40-stki lecz nie straciłem ochoty na seks z nią, a nawet pragnę jej bardziej. Problemem jest to że ona wcale nie inicjuje zbliżenia, tak akurat było zazwyczj wcześniej i na dodatek zasypia wcześniej niż dzieci. Podczas rozmowy zaproponowałem że wystarczające będą dla mnie 2-3 razy w tygodniu i na tyle powinna wykrzesać z siebie siły. Było świetnie przez miesiąc i nawet zdarzało sie że wysuwała propozycję sama, po tym okresie przyniosła do przeczytania ksero artykułu z jakiegoś pisma będącym przedrukiem z prasy USA. Oczywiście przyjeła to jako prawdę najwyższą i według tego artykułu powinienem się leczyć gdyż jestem zestresowany pracą (co jest śmieszne) przez co popadłem w seksoholizm, a mogłem popaść według artykułu w alkoholizm lub pracoholizm. Na chwilę obecną to i ja tracę ochotę na seks z małżonką, i raczej będę się musiał leczyć wizytami u pań lżejszych obyczajów. Proszę o ocenę czy coś ze mną jest nie tak czy z moją kochaną połówką.

Ja z moim facetem kocham się codziennie. Uwielbiam to.jesteśmy od 10 lat razem.:-)

A i dodam że mam 38 lat a mój mąż 59

Ja 54 a moja 55 i kochamy się prawie codziennie.Nie boli jej głowa i nic.Obydwoje mamy wielkie potrzeby i je spełniamy.

Hallo zabek76..Ja mam podobna sytuacje tez jestem juz 12 lat zona tego samego i od dwuch lat mam problemy w lozku nawet raz na tydzien nie ma checi na sex a ja bym chciala tak jak dawniej na poczatku posuwal mnie w kazdy wieczor.Ostatnio mu powiedzialam oficjalnie ze poszukam sobie takiego co chetnie mnie bedzie bzykal to troche sie zmienil ale to jeszcze nie to co bym chciala,Nie narzekam na brak chetnych na mnie i chyba jak nastepnym razem wyjedzie sluzbowo na pare dni to chyba pojde do faceta ktory mi sie bardzo podoba i ja jemu tez zeby mnie dobrze przeoral bo vibrator mnie nie zaspokaja