Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajijao

Długotrwały brak pracy partnerek

Polecane posty

Gość gość
mam nadzieję że tego tematu nie załozył mój facet. A czemu nie pracuję? mam fobię społeczną, jestem niesmiala, niekomunikatywna, zaraz się czerwienię, jąkam, nikt mnie nie zatrudni przy takim bezrobociu :( jedyne wyjscie to wziąć sznur i sie powiesic ale w sumie po co? jak zostane bez srodkow do zycia to pierwszy lepszy sklep, ukradne cos, zamkna mnie w wiezieniu i bede żyla jak krolowa na utrzymaniu tych co pracują bo mieli wiecej szczescia ode mnie i ktos ich zatrudnil; ja na pracę nie mam najmniejszych szans. Teraz kryminalista ma lepiej od bezrobotnego, bo i o rachunki nie musi sie martwic, ma jedzonko, dach nad glową, rozrywki, ubezpieczenie, nawet uczyc sie może (waśniewska chce studiowac medycyne podobno :O). co ja sie bede przejmowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mam nadzieję że tego tematu nie załozył mój facet. A czemu nie pracuję? mam fobię społeczną, jestem niesmiala, niekomunikatywna, zaraz się czerwienię, jąkam," To marsz się leczyć. A jak nie masz ochoty to pretensje miej sama do siebie że nic ze swoim życiem nie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość nikt nie mowi, ze praca w sklepie to spelnienie marzen osoby po studiach usmiech.gif ale skoro przez x czasu nie ma szans na prace, bo twierdza ze ma niby za male kwalifikacje, to sie bierze i prace w sklepie zeby zarabiac COKOLWIEK i jednoczesnie szuka sie lepszej roboty"> "krwawa Aaa, bo to chodzi, że praca niezgodna z wykształceniem. Trzeba było tak od razu. Wiecie ile na kasie wykształconych jest? A w sieciówce z ubraniami starać się o pracę? Przynajmniej profit z tańszych ubrań jezyk.gif Jak każdy bedzie po studiach czekał na pracę idealnie w jego zawodzie to se niech czeka. Póki ma fagasa co ją utrzymuje". - O jak ja lubię kafeteryjne towarzystwo za dopowiadanie sobie czegoś, czego ktoś nie powiedział. Nie jestem bezrobotna, a wręcz przeciwnie. Ma pracę na etat od kilkunastu już lat. I jest ona zgodna z moim wykształceniem, podobnie jak ta, na którą chcę ją zmienić. Do obu mam kwalifikacje. Tylko do tej drugiej mam też więcej, bo naturalne, wrodzone predyspozyje, które powodują, że pracodawcy by na tym, w połączeniu z moją wiedzą na ten temat i pasją, znacznie więcej skorzystali niż z tego, co robię dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie pracodawcy uwazaja inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jak ja lubię kafeteryjne towarzystwo za dopowiadanie sobie czegoś, czego ktoś nie powiedział. " A ja uwielbiam egocentryzm. Głupia kobieto, bo inaczej nie wiem jak Cię nazwać, ja się odnoszę do sytuacji bohaterek tematu. Jakbyś czytała ze zrozumieniem to byś się zorientowała, ze to nie dotyczy Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość widocznie pracodawcy uwazaja inaczej". Mogą uważać inaczej, ale powinni najpierw sprawdzić. A nie odrzucać już na wstępie z powodu "braku doświadczenia". Jakby sprawdzili moje umiejętności, a by im nie odpowiadało, to ok. - Krwawa, jak to miło, że lubisz innych obrzucać wyzwiskami. Naucz się kultury, ujmy Ci to nie przyniesie. Nie moja wina, że sformułowałaś tamten post tak, że brzmiał jak odnoszący się do mojego wpisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak każdy bedzie po studiach czekał na pracę idealnie w jego zawodzie to se niech czeka.Póki ma fagasa co ją utrzymuje." Yep, to sugeruje, że piszę o osobach pracujących i chcących się przekwalifikować :D Może jednak jest jednak jakiś inny powód, że inni pracodawcy Cię nie chcą, rozważ to. ­ BTW, może odrobina kreatywności by się przydała i choćby dopisanie numerku do nicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu piekny przykład roszczeniowej postawy :) powinni? no właśnie w tym sęk, że oni nic nie powinni, może jeżeli przebijałabys konkurentów np. osobowością to może by zaryzykowali ale jezeli osobowościowo plus pierwsze wrażenie stoisz równo lub niżej niż osoby, które mają doświadczenie, to naprawdę oczywiste, że Ciebie nie wezmą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I temat jest o kobietach unikających pracy i pozostających na utrzymaniu partnerów. Więc jak macie ochotę być w centrum uwagi załóżcie osobny, o trudach osób próbujących się przekwalifikować podczas gdy źli pracodawcy nie chcą tego umożliwić🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam roszczeniowej postawy, nie chodzi tylko o mnie, ale też o innych kandydatów do pracy. Innym byłoby łatwiej znależć pracę, gdyby pracodawcy dawali im szansę, a nie odrzucali ich tylko z powodu braku doświadczenia. Pracodawcom też by to przyniosło korzyść, bo częsciej znajdowaliby kogoś, kto jest im potrzebny. I W moim przypadku nie chodzi o pierwsze wrażenie, bo się z nimi osobiście nie widziałam, w tych firmach nie ma takiej możliwości dopóki nie wezwą kogoś na rozmowę kwalifikacyjną. To oni mówią, że chodzi o brak doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz świadczy o tym to Twoje "powinni to, powinni tamto", jak będziesz kiedyś zatrudniała ludzi, to możesz sie kierować tym co Ty uważasz za stosowne, innym pracodawcom najwyraźniej opłaca się zatrudniac tych z doświadczeniem, gdyby im sie nie opłacało to by tak nie robili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajijao
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, choć niektóre z nich były jawną prowokacją. Nikt z nas nie myśli o rozejściu się, ponieważ obie partnerki bardzo się w domu starają. Tylko jak mówię - kwestia tego, że może to być w przyszłości jakimś źródłem problemów oraz fakt, że lepiej mieć budżet domowy bardziej elastyczny (więcej zarabiać razem) o ile tylko jest taka możliwość. Ja widzę problem przede wszystkim w okolicach języka - jest bardzo dużo propozycji pracy, gdzie jest wymagany dobry albo bardzo dobry angielski. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest kwestia tygodnia, czy miesiąca, a raczej roku/dwóch, ale rozbija się to o niechęć nauki (bo jest to wkurzające i frustrujące). Olałbym kwestie językowe, gdyby była jakaś inna opcja, która działa, niestety szukanie pracy i wysyłanie przez internet w takim wypadku się po prostu nie sprawdza, a zmusić nikogo do nauki czegokolwiek, zrobienia sobie jakiegoś kursu, doszkalania itp. się nie da. PS Próby doradców i sprzedawców telefonicznych były, niestety nasze kobiety długo tam nie wytrzymały i wyników nie miały zbyt dobrych (sądzę, że tego typu sprzedaż nie jest ich mocną stroną i tyle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie nic tu po naszych radach. Panowie dali rozgrzeszenie panimnswoim, a od NAS oczekiwali tylko pooarcia. Panie w domku sie spelniają, jest pięknie, tylko ten kraj jest be. Zawsze zastanawia mnie pi co ktos zakłada temat, żaląc się jak i tak jest w gruncie rzeczy happy.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja włąśnie byłam niedawno na rozmowie o prace i wiedzialam ze nie mam doswiadczenia i mam takie same wyksztalcenie jak reszta, więc weszlam, usiadlam i powiedzialam spokojnym glosem: Wiem, ze jest wiele kandydatów, ale ja jestem najlepsza z nich wszystkich, więc proszę nie tracic czasu na resztę. I w takim tonie reszta rozmowy- pracę dostalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×