Dlaczego ja zawsze musze sie jakoś obciachowo skompromitować

Wracałam rano z lektoratu do domu i i szłam mrocznie chodnikiem pogrążona w własnych myślach i nie dostrzegająca świata wokół w dodatku słuchałam death metalu na słuchawkach i nagle poślizgnełam sie i wywróciłam aż d**ą na chodnik patrze na czym sie poślizgnełam poczatkowo myślałam że to glina ale k***a śmierdzi okazało sie, że to taka rozwodniona wielka psia kupa rozmazana :( i ubrudziłam sobie tą kupą moje glany, moje czarne gacie i mój czarny płaszcz :( No i ldzie to widzieli, nie śmiali sie tylko patrzyli zażenowani jak na dziecko z zespołem downa :( Dlaczego takie coś przydaża sie akurat mnie? :(

co ty sie przejmujesz, wszyscy metale to brudasy wiec gowno na twoich ciuchach nikogo nie zdziwi, a smrod to tez nic nowego

gowno mnie to obchodzi

to nie czytaj jak cie nie obchodzi :-o

hehe to można powiedzieć, że miałaś kamuflaż.

Pewnie szatan delikatnie klepnął cię w glacę na powitanie i wywinęłaś orła :D

13.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość co ty sie przejmujesz, wszyscy metale to brudasy wiec gowno na twoich ciuchach nikogo nie zdziwi, a smrod to tez nic nowego PADLAM ZE SMIECHU:)

:D

Byłaś obmazana gównem? Przecież to nic nowego u metali.

podobno to przynosi szczescie