Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Która wersja ślubu jest lepsza

Polecane posty

Gość gość

Pierwsza Pana młodego do ołtarza prowadzi jego mama, młodą ojciec. Młody w smokingu, a pani młoda w sukni z długim ciągnącym się za nią trenem i welonem , bukiet do ziemi, piękny walc wiedeński Druga Młodzi idą razem do ołtarza, mody w garniturze i krawacie, młoda w skłonnej , protej sukni, bez welonu, bukiet malutki. Na pierwszy taniec składanka z dziwnych piosenek Która Wam sie bardziej podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlody idzie ciagniety za szyje na sile a mloda w styluzacji jak kruella z 101 dalmatynczykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obie jakieś dziwne.... Pana Młodego prowadzi mama? Pierwsze słyszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkaaaaaaq
Pana młodego prowadzi mama ? no proszę cię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhjfggoia
Co w tym dziwnego? Prowadzi go msma zeby die nie rozmydlul i jej w domu ns glowie do 40stki nie siedzial;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maloooooooooooo
jedna i druga opcja to wies:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
Pan młody lezie do ołtarza a mamusia jeszcze go przekonuje po drodze "no synuś ostatnia szansa? spadajmy stąd. zobacz, jeszcze możesz zawsze wrócić do domu, rosołku ugotuje, budyniu zrobię, ojciec załączy tvn i będzie jak w domu, jak w rodzinie!!" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałabym nikogo urazić, ale nie podoba mi się amerykańska tradycja, w myśl której ojciec prowadzi córkę do ołtarza, by "oddać ją" przyszłemu mężowi. Dla mnie jest to przedmiotowe traktowanie kobiety, która przechodzi "z rąk do rąk", jakby nie miała własnej woli. Uważam, że młodzi powinni iść do ołtarza SAMI, bo to ONI biorą ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
pierwsza jest moja druga młodych. do tych co uważają oba za wies. jak waszym zdaniem powinny wygladac śluby? jak wyglądały wasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos chodzil na nauki przedmalzenskie to powinien wiedziec, ze prowadzenie panny mlodej przej ojca to nie zadna tradycja amerykanska. W zaleznosci od tego jakie wejscie sie zorganizuje - ma ono cos symbolizowac. ojciec prowadzacy panne mloda - symbolizuje oddanie przej ojca swojej corki pod opieke innemu mezczyznie, moze para mloda byc prowadzona przez ksiedza- to symbol, ze chca wlasnie spedzic zycie prowadzeni przez Boga, moge tez wejsc sami. Nigdy nie slyszalam, zeby pana mlodego prowadzila mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ze nas na naukach czego innego uczyli. zresztą też mi się nie podoba takie przekazywanie przez ojca córki innemu mezczyznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
My mieliśmy taką opcję "z ksiedzem". Ksiadz wyszedł po nas i potem za nim szliśmy do oltarza. Ojciec mi nie przeszkadza jakoś tak się już utarlo i nie rzuca się w oczy ale mamusia z synusiem mnie osobiscie trochę razi. To już lepiej pan mlody ze swiadkiem czekają pod oltarzem a mloda idzie z ojcem, jeśli już Choć mnie bardziej opcja "z ksiedzem" przekonuje. W moich rejonach chyba częściej się ją spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My weszlismy do Kosciola razem, przed nami ksiadz. Nie podoba mi sie zupelnie jak ojciec prowadzi corke, bez wzgledu na symbolike, naciagane i smieszne wrecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nas prowadzil ksiadz, byl to przyjaciel rodziny i on to zaproponowal, a my sie zgodzilismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Symbolika jest rzeczywiscie, ale ludzie juz teraz tak widziwiaja ze wszystkim, ze sie pogubili co skad sie wzielo i tylko kopiuja nie wiedzac niz poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znowu Ty tesciowo Alino?! odpusc juz i zajmij sie soba! ile razy poruszysz ten temat?! ODPUSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie zakłada się smokingu do kościoła! To nietakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Mam jedno dziecko i zajrzy mi żeby wesele było idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo idziecie sami albo ciebie tylko ojciec prowadzi. Z tym prowadzeniem meza przez matke to wies jak dla mnie. I taniec albo walc albo jakis zwykly taniec bez udziwnien typy skladanka piosenek albo wyuczona choreografia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak macie juz dziecko to tez nie pasuje dlugi tren i welon. Lepiej skromna suknia z ladnym bukiecikiem kwiatow. Wejscie przy marszu weselnym granym na skrzybkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
wersja młodych lepsza :) właśnie dlatego, że to ICH wersja;) to ma być ich wspólne życie, więc najlepiej, jak je po swojemu, razem zaczną, a nie już na starcie będą się poddawali wizji rodziców - niezgodnej z ich własną; rodzice mogą za to chlebem i solą powitać przed salą weselną, pobłogosławić przed ceremonią, itd;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Ja jestem mamą pana młodego. Dziecka nie mają i w ciąży nie jest, ale wszystko się może zdarzyć jeszcze 10 msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wersja: oboje idą razem do urzędu, ślub skromny, szczery i bez szopki. Poza tym jeszcze słyszałam, żeby panną młodą ojciec prowadził do ołtarza (ale to nie polska tradycja, tylko jak zwykle z filmów hamerykańskich ściągnięte) ale żeby pana młodego matka prowadziła? BUAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Oni biorą ślub kościelny nie cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem. Ale ja uważam śluby kościelne za głupotę - prawie nikt nie idzie tam z potrzeby serca. A Ciebie to nawet komentować nie będę... Wolę wierzyć w prowo niż, że są takie nawiedzone matki wariatki. Miałaś swój ślub, teraz młodzi mają swój. Więc nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam taki slub i wcale nie w Ameryce tylko na poludniu Europy, taka tradycja. Meza prowadzila mama, a mnie brat (ojciec z powodu choroby nie mogl przyjechac), wiekszosc osob jakie znam ma takie sluby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przesadzacie, przed ślubem pieprzycie się jak bure suki, a na ślubie ojciec prowadzi do ołtarza, no nie, tak jak moją sąsiadkę, jak brała ślub to już dziecko miało rok, a na ślubie ojciec oddawał przed ołtarzem córcię przyszłemu mężowi. Ciekawie czy przed ślubem też tatuś też oddawał córcie do łózka. Kupę z was idiotek i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaami
Alina weź już sobie daruj. Daj żyć młodym i nie wtrącaj się w szykowanie ślubu. To nie Twój ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu widzę wersję trzecią - urządzają jak chcą, bo to ich ślub, a jego mamusi każą się zająć swoimi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×