CZY MIAŁYBYŚCIE WYRZUTY SUMIENIA

Autorko masz racje odpoczywaj ile wlezie,niebawem to sie skonczy moze byc tak,ze nie bedziesz miala kiedy nawet isc sie porzadnie umyc :) Wiec korzystaj teraz jestes w ciazy i Ci wolno!!!!

co to jest sumienie? :)

ale z ciebie leń śmierdzący, jak można tak żyć? czym się różni u ciebie wtorek od piątku?

dla niej się nic nie skończy jak ktoś jest leniem to całe życie nim będzie dziecko sie urodzi to będzie tylko myśleć komu je podrzucić.

mam 30 lat, dwoje dzieci i nie pamiętam w swoim życiu dnia spędzonego od rana do wieczora w łóżku. i ba nawet sobie nie wyobrażam tego, umarłabym z nudów i a dobiło by mnie poczucie zmarnowanego czasu.

skoro już wstałaś to może jakieś ciasto byś upiekła dla męża? jemu też się coś od życia należy. każdy facet woli ciasto zamiast śpiącej królewny.

odpowiem krótko TAK miałabym wyrzuty sumienia szczególnie że teściowa obiady przynosi. Po co ty ta rodzinę zakładałaś??? odrobinę samodzielności życze

szczególnie w stosunku do męża. Z nudów chociaż pouczyłabym sie języka ojczystego, żeby później dziecka nie uczyć, że w domu mamy zamrażalkę :O

Później maciory ważą po 100 kg i maja pretensje do męża, rodziny, wszystkich dookoła, losu, czy nawet Boga, tylko nie do siebie, tępe rury, prawdziwe świnie :D

ZAZDROŚNICE! idzcie juz zmywac gary po robocie!

ja tam wierzę, że to nie jest prowokacja ..moje życie podobnie wygląda u Ciebie jest ten plus, że jesteś w ciąży i to Cię zupełnie usprawiedliwia. Mi pasuje taki tryb życia bo mam 33 lata i jeszcze nie mogę zdecydować się na dziecko bo to jednak duży obowiązek jest.

Dokladnie, lezec to kazdy potrafi. Ja jej niczego nie zazdroszcze. Szkoda mi tylko jej meza ktory oprocz pracy, jeszcze musi przyjechac w ciagu dnia zeby pani o 14 sniadanie zrobic, bo ta jeszcze jest w pizamie. przed sama soba nie jest ci wstyd? ja bym nie mogla tak lezec. nie chodzi o to ze maz ma widziec ze cos robisz, ale ty dla samej siebie. ktos tu dobrze napisal, ze kazdy len twierdzi ze ma w domu porzadek. My tez mieszkamy w dwojke, jestem w ciazy, ale nie uciekam od obowiazkow, a gdybym mialam sprzatac raz w tygodniu to bym brudem zarosla. Moj tez chce mnie powyreczac, ale sama tez chce cos robic zeby sie nie rozleniwic. no i jeszcze z psem na dworze nie byla, no szok

Ale wy głupie jesteście. Lepiej robic z siebie herosów i bohaterki i pracować do terminu porodu. Zreszta nie napisała nigdzie, ze leży 24 godziny na dobę w lozku. Zazdrościcie tak bardzo i sytuacji i męża ze sie dopieprzacie o to, ze napisała zamrażalkę zamiast zamrażarkę :D sadzać po reszcie wpisów raczej nie ma problemów z ortografia. Żenujące jesteście. Sorry

Już ci zazdrościmy 100-kilogramowego dupska które zostanie ci już na zawsze i że facet po urodzeniu dziecka w********i cię z domu :D

O kurcze! Ale większość z was tutaj to "idealne", ciąża jest stanem odmiennym i można się czuć inaczej niż zwykle i traktować siebie należy inaczej niż zwykle. Cześć z was tutaj osądza Autorkę strasznie ostro. Nikt się wami nie opiekował w ciąży, nie dbał o was bardziej niż zwykle? Bo wygląda właśnie, ze nikt się z wami nie cackał więc wy tez zakładacie ze cackanie innym sie nie należy. A to jest fajnie kiedy można siebie po rozpieszczać :) czy czytając czy obijając się i tylko raz można sobie na to pozwolić - w pierwszej ciąży. Wiec dlaczego nie dać sobie tych 3-4 miesięcy na słodkie lenistwo, jeżeli oczywiście są na to warunki, czyli kochający mąż i pieniądze, no ale nie każdemu to jest dane :)

Autorko skoro masz możliwość to odpoczywaj ile wlezie, maluchowi to na pewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam cie

same pracowite baby się znalazły...jaki im by wstyd było jak by facet powręczał ich w obowiązkach i zrobił jedzenie....nie no żenada !!!!

Ojj tam autorko ciesz sie lenistwem póki możesz :) ja tez pol ciązy przespałam i bardzo milo wspominam ten czas:)

Następne lochy się odezwały, odpoczywanie nie znaczy leżenie przez pół roku po którym własnego dupska nie podniesie :D

Zgadzam się z Gosciem_A. Same tego nie doświadczyłyście, wiec uważacie, że jej się też nie należy. A jej mąż uważa, że się należy a was to boli. Poza tym chciałam zauważyć, ze autorka zaczęła kulturalna dyskusje, nie reagując nawet na inwektywy pod swoim adresem a woeszkość z was nawe nie potrafi utrzymać poziomu. Takie idealne jesteście.

...i krowy nie mówcie że wpierdalanie i leżenie przez pół roku jest zdrowe dla dziecka skoro dla tej lochy na pewno nie :D

Mój mąż uwielbiał mnie wyręczać i czekał na moje zachcianki do spełnienia :) wręcz podpytywał mnie czy nie mam na coś ochoty a w ciągu dnia dzwonił i się pytał co robię, a jak coś robiłam to prosił, abym przestała i poszła sobie na spacer jeśli już coś muszę robić, a on jak wróci to sam to zrobi :) Jesteście kobiety jakieś takie twarde i wymagające wzg. siebie, ja tam siebie dobrze staram traktować :)

tu szacunek maja takie co fizycznie do dnia porodu pracowały i jeszcze w domu z**********y a mąz leżał jak kłosa na wyrze

wasze matki też były lohami?

ale chamy są tu co niektórzy..

odpowiem na pytanie zdane przez autorke Nie w tym wypadku żadnych wyrzutów sumienia

A leżcie sobie i srajcie pod siebie, to wasze życie, wasze rosnące dupska :D

wiesz niektórych stać na fitness nie muszą ćwiczyć ze ścierą w ręku :)

Tępa ruro, normalna kobieta nie leży przez pół roku w syfie i nie zwala wszystkich obowiązków na partnera jak locha w chlewiku :D

długie lezenie moze doprowadzic do powstania zakrzepicy lub zatorowości.Jestem w ciąży lecz staram sie ruszac,duzo chodzić.