nicość życia

Mimo 23 lat, nie umiem emanować optymizmem, studiuję, od 2 tygodni nie mam pracy, a przez ostatnie ponad 2 lata cały czas pracowałam....szukam nic nie mogę znaleźć, nic mi się nie chce, ani uczyć, ani nic, leżę, nie chce mi się nic robić. Ledwo wyleczyłam się z nieudanego związku, a raczej zostałam porzucona i zraniona...strasznie chciałabym się zakochać, mieć dla kogo wstawać...a tak to każdy dzień wygląda tak samo, nie mam siły ani ochoty na nic, cały dzień przed komputerem...kiedyś miałam masę obowiązków, pracę, którą uwielbiałam, bliską sercu osobę, chciało się żyć dbać o siebie, a teraz nie mam ochoty na nic, brak chęci do działania...

Ciesz sie, ze chociaz masz studia, jakis kontakt z ludzmi. Ja ugotowałam zupe. Taki moj dzisiejszy wyczyn..

ale ile tych zajec mam tyle co nic i szybko uciekam do domu, zero zainteresowan nikogo,nie wiem nawet, gdzie mogę kogoś poznać...mieszkam z osobami, których nie lubię, z którymi nie mam kontaktu

Zabij się

nie mam odwagi

taka pustka...

bez cierpienia nikt nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Dlatego im więcej doświadczasz bólu tym bliższa jesteś sercu Maryi, której Syn konał na krzyżu. Ten krzyż jest dla nas życie i jednocześnie przykładem.

beznadzieja tego życia...

znajdź sobie pasję cel w życiu nie wiem moze zacznij np ćwiczyć? to pomaga dodaje wbrew pozorom energii a zajmuje czas i od razu czujesz sie lepiej :) sama mam podobna sytuacje ale ćw np 2x w tyg potem miesiąc przerwa nie mam mobilizacji :P

właśnie mega lenistwo mnie dopadło, nie mogę się za żadne ćwiczenia wziąć, nie mam hobby, nie mam motywacji, jestem strasznie samotna.......

Hej sprawdźcie sobie darmowe bony do różnych sklepów ! Wystarczy je wydrukować :) tiny.pl\qt6zp

wiesz co chyba dużo też robi ta pogoda jak mam wolne to też najchętniwj bym z łózka nie wychodziła a muszę pisać pracę inżynierską czas leci a ja nie mam weny. . sama też myślę czym mogłabym się zajać nie wiem moze potrafisz rysować? spróbuj napisać wiersz :) póki nie spróbujesz to nie dowiesz się co cię może pochłonąc :)

piękna masz być dla siebie resztą wszystko co robisz w życiu to jest dla Ciebie a skoro facet jest dla Ciebie wyznacznikiem szczescia to cos jest nie tak fajny facet obok,to pełnia szczęscia teraz jest taki czas,ze mamy obniżony nastrój,nie chce sie nic,ale to minie :)

ale szkoda czekać na lepsze czasy marnowac te wszystkie godziny dni tygodnie można je jakoś fajnie spędzić a nie leżeć w łóżku z laptopem na kolanach i pilotem w ręku :) tylko pytanie brzmi jak znaleźć w sobie mobilizację do działania? :)

Ale pierdzielisz, "biedna Ty"! zajmij sie polityka bo tylu narzeka na Walese, na zyciowa sytuacje, moze wtedy te p*****ly wyleca Ci ze lba!

jestem taka samotna...strasznie chcialabym sie zakochac poznac kogos....ale gdzie? znajomych garstka tyle co nic...wychodze na uczelnie pogadam z tymi ludzmi o niczym i wracam, wspollokatorki mnie nie lubie, obie spedzaja razem czas, zamykaja sie w pokoju,a ja sama...ciagle chce mi sie plakac nie chce mi sie na niczym produktywnym zatrzymywac i tak nie umiem sie na niczim skupic

Ja też bylam w podobnej sytuacji gdy studiowałam a teraz jest niewiele lepiej. Samotność to moje drugie imię:(

ja już nie daję rady, zjada to cały mój zapał do zycia, nauki, ogranicz do siedzenie przed komuterem i zamartwiania się...najbardziej to chciałabym się zakochać, nie jestem przydka, raczej atrkacyjna, do rany przyłóż w związku, a nikogo nie mogę poznać, odkąd przeprawdziłam się do nowego miasta na studia 3 lata temu z nikim nie była, nikt się mną nie zainteresował...

Ja mam podobnie: chcę dać tyle miłości mojej drugiej połówce ale nie mogę jej spotkać na swojej drodze. Też nie jestem brzydka.

a najgorsze, że przez to też nic nie robie, przez taki stan nie ucze sie nie pisze pracy...

kolejny smutny samotny dzien....

nawet tutaj nie spotka mnie pocieszenie...

bedzie dobrze :)

Skąd jesteś autorko ?

Krakow

jestes jeszcze bardzo mloda autorko , poowdzenia zycie dopiero sie zaczyna