bylam u lekarza a nie mam ubezpieczona bede musiala placic

pracowalam na umowe zlecenie i wypisalam sie z UP, praca sie skonczyla wiec wybralam sie do urzedu pracy w celu rejestracji ale babka mnie nie zarejestrowala, bo z poprzedniej pracy przez miesiac nie zdazyli wystawic oswiadczenia ze pracowalam od-do a to bylo potrzebne w up....tego dnia musialam isc do lekarza i wyskoczylo, ze nie jestem ubezpieczona to napisalam oswiadczenie, ze jestem, bo co to moja wina, ze przez ponad mies jakas baba oswiadczenia nie zdazyla wydac? sprawdza to jakos, bede musiala placic?

????

Raczej będziesz musiała zapłacić, ale za wizytę u lekarza rodzinnego nie są to jakieś wielkie kwoty.

a jak oni to sprawdza? i ile okolo bede musiala zaplacic? ale co to moja wina? ja 2 razy bylam u tej baby i przez ponad miesiac nie zdazyla i w UP aby sie zarejestrowac a musialam do lekarza pojsc....chory kraj.

Niestety, nikt z funduszu nie będzie wnikał. Nie jesteś ubezpieczona= ty jesteś płatnikiem. Przecież nie bedą sprawdzać czy jakaś pani w kadrach dobrze wykonuje swoje obowiązki..... Swoją drogą trzeba było tam pójść od czasu do czasu lub dzwonić codziennie i ją poganiać.

ta baba w up cos cie w blad wprowadzila

dlaczego baba w up w blad mnie wprowadzila? to ile bede musiala zaplacic? wiecej niz 100 zł? ja piernicze....to wiezien lub bezdomny ma lepiej a ja bez pracy bede musiala sie martwic. I co, poczta mi to wysla? nie rozumiem

bo powinna cie bez problemu zarejestrowac a papier bys doniosla a nawet gdybys nie doniosla to nic by nie bylo

nie wiem,ale jest tak, idziesz do lekarza tam ma EWUŚ jeśli wyświetlasz sie na czerwono to od razu ci mówi, że jeśli ma cię przyjąć to płacisz za co i ile i wychodząc płacisz. Więc może jeszcze byłaś ubezpieczona.

wyskakiwalo im, ze nie jestem ale ja postawilam na swoim bo MUSIALAM do lekarza isc i powiedzialam, ze bylam w up (nic wiecej, nie zdradzalam szczegulow) i napisalam oswiadczenie, ze mam ubezpieczenie....ale jak oni to sprawdza, jak wystawia mi rachunek bo tego nie rozumiem.

jesli maja twoje dane to moga zadz do up i sie dowiedziec

.....jak oni to sprawdzą,normalnie sprawdzą,na koniec miesiąca np,lekarz wysyła do nfztu kogo i kiedy przyjął,pesel podaje w raporcie i sprawdza to system,myślisz że nfz tak po prostu zapłaci za każdego,nie,nie wystawili ci rachunku bo napisalaś oświadczenie że masz ubezpieczenie i oni to wyślą do nfz a nfz przyśle,że jednak nie i wtedy masz 2 kłopoty.1-dostaniesz od lekarza fakturę,2 podpisałaś fałszywie oświadczenie a to jest wykroczeniem czy jakoś tak i też karalnym.

jeszcze lepiej do wiezienia moze pojde ;D przepraszam, bo juz rozbraja mnie to wszystko...kuzwa mac porabane to wszystko...w telewizji kiedys bylo, ze nawet jak sie nie jest zarejestrowanym w up to KAZDY MA PRAWO DO BEZPLATNEGO LECZENIA.......ile moga mi dosrac?

nie wiem,kuzynka była u zwyczajnego rodzinnego zapłaciła 70zł za wizytę,a ile tobie doliczą to nie wiem,aaaaaaa i jeśli wystawił ci recepty z refundacją a je wykupiłaś,to nfz też sobie za to doliczy tą róznicę.

W połowie następnego miesiąca dostaniesz list z NFZ, że zakwestionowali to świasczenie i jeśli masz cos na swoja obronę (czyli jeśli byłaś ubezpieczona to jakieś potwierdzenie), jeśli nie byłaś ubezpieczona to płacisz, ale nie martw się, za standardową wizytę to jakieś kilkadziesiąt złotych policzą.

W świętokrzyskim są najgorsze w takich jak PUP, trzeba je zamknąć w obozie pracy.