Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lola_ib

Długie starania o upragnione dziecko STARACZKI

Polecane posty

Gość gość
dajcie spokoj kurze mozdzki. co to ma byc? staraczka? przytulanko? żołnierzyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejku i teraz nasza zbawicielka ma problem bo nie wie oco chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej.Co tam u ciebie słychac?Ja jestem teraz na clo i luteinie,moj mąż przyjmuje Mace.Doje sobie czas do konca roku jesli nie bedzie to chyba znowu inseminacja,Na invitro pójde wtedy jak nie bedzie zadnych szans na zajscie w ciąże w miare naturalnie.Mam teraz doła.Moja bratowa ktora jak lekarz mowi ze to cud ze ma dwoje dzieci i na dniach bedzie trzecie,bo z jej macina to nie powinno zajsc do zapłodnienia a jednak.Za kazdym razem jak chce zajsc w ciąże to praktycznie na zawołanie zachodziła.Nie zazdrosze ale łzy wciskają mi sie do oczu.Zamierzam isc do psychologa,bo ida swieta i znowu życzenia".......i w koncu dzidziusia" a mi jak w gebe.Boje sie tego.Mam juz dosc oczu ktore patrza i sie zastanawiaja "dlaczego oni nadal nie maja dzieci".Brak jakichkolwiek słow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh akurat to ja dobrze to rozumiem... mam ochotę przespać całe święta zwłasza że będę musiała zobaczyć się z ciężarną szwagierką u której w czerwcu na ślubie byłam starościną ;/ nie widziałam jej odkąd dowiedziałam się o jej ciąży czyli od początku września;/ póki co musiałam zrezygnować z ginki po roku leczenia u niej heh miałam u niej 3 IUI, nie ma sensu u niej więcej robić;/ teraz odpoczywamy od lekarzy, w styczniu może do nowego pójdziemy... póki co piję zioła o. Sroki nr 3, wcześniej nic nie dały, może teraz będzie inaczej w grudniu mam umówioną wizytę do zielarza, może coś mi powie nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh dziewczyny, jakie to niesprawiedliwe i trudne, za mną już (a może dopiero) 8 miesięcy :(( i grudzień za chwile...kolejne nadzieje pozdrawiam Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.Jestem w 32 dc i mam drobne plamienia i bole podbrzusza po luteinie ,wkurza mnie taka huśtawka bo albo niech juz przychodzi bo sie mecze tymi bolami albo niech nieprzychodzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japonek
Cześć dziewczyny, doskonale was rozumiem. 5 lat walczyłam o dziecko i w końcu się udało. Obecnie 11 tc. Napiszę co mi pomogło. W szczęśliwym cyklu piłam: zioła ojca sroki nr 3 do owulacji wieczorem 1 szklankę Castaganusa 2 tabletki rano do owulacji Olej z wiesiołka 6 tabletek dziennie (po 2 3 razy dziennie) do owulacji Owulacja w 14 dc Od 16go dnia cyklu duphaston 2*1 i okresu nie dostałam. Mąż: Rano kwas foliowy 1 tab i wit c 1 tab godz 11 l-karnityna 1 tab obiad selen 2 tab wit e 1 wit b12 1 tab po obiedzie multivitamina z rzenszeniem godz 16 l-karnityna kolacja salfazil Wcześniej 3 lata starań nic, rozeszliśmy się z partnerem. Poznałam innego i po 3 miesiącach ciąża (poronienie samoistne w 5 tyg) Potem 1,5 roku nic i znowu ciąża ( obumarła w 9 tyg) To moja 3 ciąża i umieram ze strachu każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze wiem jak musisz się stresować... Za mną 2 lata starań, 2 poronione ciąże + 1 ciąża biochemiczna. Trzymam kciuki;) dziękuję za Twoją historię, takie rzeczy budują i dają nadzieję! teraz piszę ziółka o. Sroki, zobaczymy.... wcześniej nic nie dały, ale teraz piję podwójną dawkę wczoraj miałam delikatne plamienia, dziś już pomarańczowy śluz, 22dc, nie wiem o co chodzi, nigdy tak nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny, tak was czytam i zastanawia mnie jedno - jak to jest, ja dziecka nie planowałam, jeden jedyny raz nie uważaliśmy i proszę, już jestem w 5 miesiącu. a wy kobietki musicie się tyle męczyć, starać :( ale kiedyś w końcu musi się udać, życzę powodzenia !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety życie jest bardzo niesprawiedliwe. Jedni chcę, inni nie, często jest na opak... Moja mama zaliczyła 3 wpadki, ja wystarałam się o 2 ciąże które straciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda2407
hej dziewczyny ja juz 10 miesiecy sie stram ai nic.jestem po hsg i po clo i nic:--(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakby mogło byc inaczej oczywiście ze nawiedzila mnie.Miałam dwa miesiace brac clo ale w tym tygodniue zmarł mój tesc i nie miałam głowy do tabletek wiec w tym m-cu nie biore,co ma byc to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik będziecie mieć opiekuna w niebie! 28 października zmarł mój dziadek, 1 grudnia robiłam pierwszy test no i wyszedł cień cienia. Teraz jak liczę to jest mniej więcej 4t5d. Wczoraj plamień dostałam pomimo brania luteiny. Na usg jeszcze nic nie widać. Mam leżeć plackiem i czekać co będzie dalej;/ jeszcze w piątek zwalili mi albo na recepcji albo w labo bete bo nie ma wyników! muszę iść w poniedziałek znowu kłuć się i opierniczyć ich za tą betę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tak sobie poczytam tę Wasze wypowiedzi drogie staraczki to mnie radość ogarnia, że jestem ciąży, chociaż nie planowanej, mam tylko 21 lat, chciałam dziecka trochę później, ale jest teraz i mimo wszystko jesteśmy z mężem szczęśliwi. Współczuje Wam, że pomimo tak długich starań nie udaje się :( nie poddawajcie się ! Życzę Wam z całego serca, żebyście zobaczyły te wymarzone dwie kreseczki i donosiły całą ciąże i mogły się cieszyć swoimi maleństwami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my też sie z mezem staramy o dzidziusia i przy tym zaczełam prowadzić karte temperatur , ogolnie to mam nie regularne cykle czasem 30 a czasem wiecej . i mam takie pytanie odnosnie tego mojego wykrsu było by wszystko ok bo miałam na poczatku normalna temp od 36,5 do 36,15 potem skok do 37,24 ale i w tym dniu miałam tez gorączke z rana 37,10 potem wziełam gripeks i goraczki wiecej nie miałam potem 3 dni 36,6 ale nastapnie do dnia dzisiejszego spadła dziwnie do nawet 36.10 dodam ze od skoku to mam katar , czy katar moze obnizyc temperature , a tak bardzo bym chciała byc w ciązy bo przed skokiem i w dniu skoku i dzien po skoku był stosunek . poradzi mi ktoś co o tym mysleć ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia00
lolia ib a moze masz plamienie implantacyjne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej drogie staraczki... staramy sie z partnerem juz trzeci miesiac...z niecierliwascia czekam na wynik...to czekanie to wiecznosc...bardzo sie boje ze znowu nic nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×