Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Essie

Nie mogę poradzić sobiez tym że wszystko przemija i ludzie umieraja

Polecane posty

Gość Essie

Odebrałam dzisiaj zdjęcia od fotografa i na jednym z nich był mój piesek, który zdechł kilka lat temu... Siedzę od jakiegoś czasu i ryczę nad tym zdjęciem. Przypominam sobie jak go głaskałam jaką miał sierść...Boję się śmierci. Nie tyle swojej co moich bliskich...że wszyscy poumierają a ja już nikogo nie będę mieć przy sobie...rodziców, męża...nie wyobrażam sobie starości i bolesnych wspomnień, gdy będę starsza kobietą, a tych których kocham zabraknie... Dziwi mnie czemu ludzie żyją dalej po tym jak umrze ktoś bliski, że potrafią sobie z tym poradzić. Pewnie tak myślę bo nie przeżyłam jeszcze tak naprawdę śmierci nikogo bliskiego, to dopiero przede mną, więc nie wyobrażam sobie jaki to będzie ból i cierpienie, gdy samo myślenie o tym wprawia mnie w tak ponury nastrój. A najgorsza jest ta bezsilność bo ze śmiercią nie da się wygrać. Musiałam się tu wyżalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podgardle dzieciece
nie wiadomo do kogo pierwszego zapuka kostucha wiec zaloz ze ty umrzesz pierwsza i od razu twoje problemy znikna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nawet chciałabym by tak się stało, byłoby łatwiej. Dlatego tak bardzo cenię tych których kocham. Bo niewiadomo kiedy ich albo mnie może zabraknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×