O której wychodzicie z maluchami na spacer

chodzi mi raczej o takie bardzo małe maluszki? W ciągu dnia nie dałam rady wyjść na spacer, chciałam zrobić to teraz i tak max na 20 - 30 minut wychodzę przed dom, ale teściowa wielce oburzona, że ciemno, że zimno i tak się zastanawiam czy to olać i jednak wyjść czy dać już sobie dzisiaj spokój?

My mamy tak plan dnia ulozony, ze wychodzimy miedzy 15 a 19. Synek ma 6 miesiecy.

I nie przeszkadza wam to, że już jest ciemno?

mój ma prawie 7 mscy i u nas spacer jest po drugim śniadaniu tak 10-11, czasem pałętamy się ponad 2 godziny, a Ty jak nie możesz wcześniej wyjść, choć nie wiem jaka to różnica,że ciamno i co to przeszkadza to ubierz go, otwórz balkon i niech się prześpi na powietrzu:) mój mąż wraca z pracy ok 17 i czasem wychodzi jeszcze raz ok 18 na pół godzinki z maluchem, dużo ludzi spaceruje wtedy z małymi dzięciątkami

a ile ma Twój maluszek autorko?

Też mi się tak wydaje, że to nie grzech, że wyjdę teraz. Zresztą nie będzie mi teściowa dyktowała kiedy mam wychodzić na spacery.

Mój maluszek ma 2 tygodnie.

no to raczej mu nie przeszkadza ciemność:) tak mi się wydaję, a pół godzinki to też nie przemarznie , bez przesady, wychodź wtedy kiedy Tobie jest dobrze i jemu:)

ja mam o tyle fajnie, że wychodze z córą o 11-12 bo starsza córka tak kończy lekcje i idziemy po nią do szkoły, ale ze starszą np często chodziłam jak już było ciemno- właściwie non stop

roczek - między 14:30 a 15:30 jesli jest bardzo zimno lub pada, wychodzę na 15 minut na taras

moja ma 8 miesięcy i wychodzimy 12-13 bo wtedy wstaje z drzemki i na dworze sobie ogląda zamiast spać.:D ale 2tyg dziecku to raczej nie robi różnicy.

A czemu nie mozesz za dnia wychodzić a czy to tylko tak dzisiaj wyjątkowo.?????

moj syn ma juz dwa lata, chodzimy na spacery czy na podworko nawet jak jest ciemno, czesciowo z musu. Ale tak samo robilam jak byl noworodkiem czy niemowlakiem- spacerowalam i o 20, bo w wozku byl spokojny

Synek 8 miesiecy i chodzimy na spacer po sniadaniu o 9.30.a potem drugi raz po obiedzie ok 13. Ale dzis bylismy jak juz sie ciemno robilo przed 16. Tylko,ze u nas ciezko tak po ciemku bo nie ma oswietlenia. Ale w szarowke dajemy rade. A wychodze dwa razy ok.godziny. w okolicy nie ma nic ciekawego a melemu las sie juz znudzil a na spacerach nie spi. Wiec szybko ma dosc. Jeszcze na podworku to kot,to pies to kaczuszka,kurka i jakos sie zajmie.

My wychodzimy zwykle po drugim śniadaniu około 11:15, wtedy synal sobie spokojnie w wózeczku przysypia i możemy śmigać ile wlezie :) w zależności od pogody spacerujemy 1,5-2 h... latem oczywiście więcej, cały dzień możemy na zewnątrz spędzić :)

wychodź, o tej, godzinie, o której C****suje.. Ja mam co prawda starsze dziecko (rok), ale co to za różnica.. Ja albo nie wychodzę w ogóle (tak.. bywa, że nie wychodzimy wcale), albo ok 11-12 (robię teraz krótkie spacerki), albo dopiero przed kolacją (czyli jest już ciemno) na 20-30 minut. Czy to ma znaczenie, czy jasno czy ciemno? Moim zdaniem nie.. jedynie różni się miejscem, w które pójdę.. jak jest jasno, to mogę iśc do parku (taki malutki, nawet nieoświetlony), albo taka droga czarna. z jednej jakiś płot, potem działki, z drugiej w dole tory kolejowe.. tam też nieoświetlone. Więc jak idę gdy jest ciemno, to po prostu wokół budynków i już..

Z noworodkiem wychodziłam jak ciemno było nieraz, o ile nie było zbyt zimno, bez przesady, w zimie robi się ciemno o 17:00 już... W lecie zresztą też małego niemowlaka brałam nieraz dopiero wieczorem na spacer, bo upały były. Mieszkam w centrum, przeważnie nad Wisłą spacerujemy, nie jest ciemno.

Moja ma 10 mies i zazwyczaj wychodzimy ok 11, wtedy po powrocie córka idzie spać a ja mam czas dla siebie albo żeby sprzątać. Jak mi sie nie chce albo córka jest wyjątkowo Marudna itd to wychodzimypo drzemce i obiedzie czyli ok 16.