uciazliwa tesciowa

pracowałam na porodówce i tam panie mówiły moja mamusia i jego matka. Powiedziałam kiedyś do n ich, czy zdają sobie sprawę, że też będą kiedyś teściowymi to były bardzo zdziwione.

Tylko, ze ja swoim rodzicom dawno wytyczylam granice, ktorych sie trzymaja. Na szczescie mieszkaja daleko i nie ingeruja w nasze sprawy. Poza tym gdy kiedys sie pozalilam do nich, to moj ojciec nic nie powiedzial. Nie udzielaja mi rad, nie wtracaja sie. Nawet mi kiedys powiedzial, ze powinnismy mieszkac oddzielnie, ale na razie musimy jakos wytrzymywac, bo nie mamy wyjscia. Zreszta wiele razy powtarzal, ze on by nie chcial mieszkac z nami, nie chcialby zebysmy mu sie platali po domu, a oni nam. Ewentualnie, jak by juz zaszla taka koniecznosc, to z oddzielnymi wejsciami itd. Ojciec jest przeciwnikiem mieszkania z tesciami lub rodzicami. Dodam, ze relacje mam z mama i tata bardzo dobre. Poza tym mysle, ze kobiety mowia o swojej mamie w ten sposob, bo to jednak matka i zawsze bedzie blizsza niz tesciowa...

Bardzo dobry artykuł o macierzyństwie i maminsynkach. O tym jak łatwo skrzywdzić swoje dziecko i zrobić z niego społeczną kalekę: https://mlodzinadorobku.pl/mamusiu-pomoz/