Prawo medycyna czy cos innego POMOCY

Witam, mój problem wygląda następująco: od dwóch lat bardzo chcę isc na studia prawnicze, obecnie jestem w 1 kl LO profil humanistyczny. Jednak jestem beznadziejna z historii, małego tego, wrecz nienawidze historii, wosu i polskiego. Kiedys chcialam byc lekarzem, a nawet wybierajac prawo myslalam, jakby to bylo pojsc jednak na medycyne, ale staralam sie trzymac od tych mysli z daleka i zostac przy swoim. Uwielbiam chemię, biologię, bardzo lubię się uczyc tych przedmiotow, idzie mi to z łatwością, nie sprawiaja mi wiekszych trudnosci. Na dzien dzisiejszy z historia ledwo ciagnie, nienawidze tego przedmiotu, nudzi mnie, denerwuje. Zastanawiam się na powaznie nad zmiana profilu na biochem. Co byscie na moim miejscu zrobili? Meczyli sie z przedmiotami ktorymi nienawidzcie, ale poszli na wymarzone studia, po ktorych tak naprawde moge zostac z niczym, bo wiadomo jak humanisci i prawo dzisiaj stoją, czy rezygnowac jak najszybciej brac sie do tego co lubie - chemię, biologię i pozniej medycyna? Co lepiej zdawac, fizykę czy matematykę? Czy uczelnie wolą brac kogos z fizyką albo z matematyka czy to obojetnie? Wolalabym zdawac matematykę. Co jeszcze innego po chemii i biologii? Procz farmacji, biotechnologii, nie chce pracowac w aptece czy laboratorium.. Co jest przyszlosciowe? Co mi radzicie? Proszę o pomoc.

S********j smarku to jest forum dla ludzi zamieszkalych zagranica!

prawo czy medycyna?Logiki ci brak :O

Jeszcze jak ksiezniczka pisze ze w laboratorium czy w aptece to ona pracowac by nie chciala tepa glupia c**a!! Nic toto nie osiagnelo a juz ma wymogi heh..takich jak Ty jest miliony! Ludzie kochani madrzy ludzie potrafia ogarnac kazdy przedmiot a ta bee nie lubie tego bee nie lubie tamtego jestes po prostu przecietnym uczniem ktory lubi tylko pewna grupe przedmiotow.zreszta jak mozna nie lubiec swojego ojczystego jezyka??!!